ale ostatnio uszlyszalam, ze tuska jest marudna przez chuste. ze ciagle chce na rece, bo ja nosze w chuscie. ze placze, bo ja nosze w chuscie, ze nie chce spac w ciagu dnia prze zchuste.
czy spotkalyscie sie kiedys z takim zarzutem? ze dziecko jest przylepa "przez chuste"?