Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 63

Wątek: noworodek

  1. #41
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Poznań/Wronki
    Posty
    793

    Domyślnie

    Jestem po cesarce i zaczęłam motać 10 dobie - tylko w pionie. Nigdy nie zamotałam kołyski, bo moje dzieci jej nie lubią. Noworodek naprawdę fajnie współpracuje, bo to przypomnienie życia płodowego

    Pomocnej dłoni szukajcie w dziale "Warsztaty/spotkania" albo "pomocne chustomamy".

    W pierwszym dziale "chustowanie" są informacje nt noszenia w pionie od pierwszych dni życia.
    Ostatnio edytowane przez Karolcia ; 28-06-2011 o 22:40 Powód: ort
    Weronika (2008) Wojciech (2010) Witold (2013)

  2. #42
    Chustonoszka Awatar kamilajka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    135

    Domyślnie Motanie a pępek

    Też zastanawiałam się nad tym pępkiem - bardziej nad klamerką. Nie wbija się dziecku w brzuszek? To chyba sporawa konstrukcja jest?... (rzekłam ja, mama przyszła, więc jeszcze nie bardzo-doświadczona). Miał ktoś z Was kłopoty, np. z powodu zbyt słabego dowiązania (chustonówki, wiadomo...), które powodowało tarcie brzuszkiem o brzuch nosicielki i jakieś urazy mechaniczne?

  3. #43
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kamilajka Zobacz posta
    Też zastanawiałam się nad tym pępkiem - bardziej nad klamerką. Nie wbija się dziecku w brzuszek?
    Jaka klamerka? To gdzie puszczają dzieci do domu z klamerkami na pępkach?

  4. #44
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    moje wszystkie dzieci wychodziły ze szpitala z klamerkami mam te klamerki na pamiątkę...
    jakkolwiek odpadają one szybko, zwykle do tygodnia, a dzieci rzadko lądują w chuście przed ukończeniem tygodnia. Dodatkowo - prawidłowo zawiązany noworodek nie opiera się brzuszkiem o brzuch mamy, tylko opiera się brzuszkiem o swoje własne uda (na tym polega pozycja kuczna, jaką nadajemy noworodkom). Jeśli opiera się brzuchem, to znaczy, że ma nadane zbyt duże odwiedzenie.
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  5. #45
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    dokładnie, poza tym pępek się szybko goi, zazwyczaj przed rozpoczęciem chustowania (u nas tak było) no a nawet z klamerką podejrzewam, że nie byłoby to kłopotliwe.
    K. 2009M. 2012

  6. #46
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Jaka klamerka? To gdzie puszczają dzieci do domu z klamerkami na pępkach?
    tak. mojego młodszego wypuścili.

    nie przeszkadzało nam to w chustowaniu

  7. #47
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IzaBK Zobacz posta
    moje wszystkie dzieci wychodziły ze szpitala z klamerkami mam te klamerki na pamiątkę...
    Serio? Mi pielęgniarka w szpitalu mówiła, że się nie wypuszcza z klamerkami.

  8. #48
    Chustomanka Awatar Aliszia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    733

    Domyślnie

    Próbowaliśmy zawiązać tygodniową Polę, ale tak się spociliśmy z nerwów, że nie daliśmy rady. Ten łepek jej jest taki delikatny...

    Dziś spotkaliśmy zachustowaną znajomą, która powiedziała, że udało jej się w 3 tygodniu i trochę nas zmotywowała- będziemy próbować znów

  9. #49
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    nasz młody też wyszedł z klamerką. Przecież jest ona obwiązana kikutem, który zwykle odpada w domu. JoShiMa nie wiem co ta pielęgniarka sobie wymyśliła, ale chyba nie trzymają w tym szpitalu dzieci tydzień, albo dwa - bo tyle przecież może utrzymywac się kikut
    A wracając do tematu, pierwszy raz zachustowałam młodego już nie noworodka, miał chyba 4-6 tygodni - a tez się umordowałam strasznie - w końcu pierwszy raz z takim maleństwem miałam do czynienia, no i w chustowaniu również świerzynka, to to razem ciężko szło. Młody oczywiście już bez kikuta. Nie sądzę jednak aby to przeszkadzało, wszak brzuszek wpada miedzy ułożone w żabkę nóżki, więc trochę luzu tam zostaje.
    Ostatnio edytowane przez buka ; 26-06-2012 o 15:49

  10. #50
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Serio? Mi pielęgniarka w szpitalu mówiła, że się nie wypuszcza z klamerkami.
    hmm... no ja wyszłam po dobie, na własne życzenie, czy tam żądanie. ale wypowiadająca się wcześniej IzaBK - z tego co wiem - wyszła bez takich fanaberii

  11. #51
    Chustomanka Awatar astro
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    WrocłaW
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Jaka klamerka? To gdzie puszczają dzieci do domu z klamerkami na pępkach?
    We Wrocławiu Moi obydwaj wyszli po przepisowych 3 dniach po porodzie z klamerkami do domu
    Myszy odpadła 4 dnia po powrocie do domu, a smokowi na 2 dzień.

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Serio? Mi pielęgniarka w szpitalu mówiła, że się nie wypuszcza z klamerkami.
    Może to jakiś specjalny szpital, gdzie dzieci wypuszczają nie w 3 dobie życia ale po tygodniu
    Mysza był motany aż wstyd się przyznać jak miał prawie rok i dla nas chusta była zbawieniem na czas wakacji i podróży pociągiem, ogólnie był dzieckiem potrzebującym przestrzeni, podłogi
    natomiast Smok pierwszy raz zamotany jak miał 2,5 tygodnia czyli klamerki już nie było, ale też podejrzewam, że nie byłoby problemu z klamerką.
    3 Muszkieterów i Mała Księżniczka 20.07.200810.12.2011 24.11.201417.11.2017

  12. #52
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Serio? Mi pielęgniarka w szpitalu mówiła, że się nie wypuszcza z klamerkami.
    Hehe, ja bym musiala w takim razie 5 dni tam lezec, chyba bym zwariowala. Wypisalam sie po 24h. Z klamerka
    A. 02.2010, T. 06.2012

  13. #53
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Syn Starszy mój został wypuszczony w trzeciej dobie bez klamerki
    z tego samego szpitala, z którego wyszedł Młodszy z klamerką

    nie ma zasady chyba

  14. #54
    Chusteryczka Awatar sensibileanima
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,738

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez astro Zobacz posta
    We Wrocławiu Moi obydwaj wyszli po przepisowych 3 dniach po porodzie z klamerkami do domu
    Myszy odpadła 4 dnia po powrocie do domu, a smokowi na 2 dzień.


    Może to jakiś specjalny szpital, gdzie dzieci wypuszczają nie w 3 dobie życia ale po tygodniu
    Mysza był motany aż wstyd się przyznać jak miał prawie rok i dla nas chusta była zbawieniem na czas wakacji i podróży pociągiem, ogólnie był dzieckiem potrzebującym przestrzeni, podłogi
    natomiast Smok pierwszy raz zamotany jak miał 2,5 tygodnia czyli klamerki już nie było, ale też podejrzewam, że nie byłoby problemu z klamerką.
    Jagoda wyszła na 4 dzień już bez klamerki, więcj i we Wrocławiu się da

  15. #55
    Chustomanka Awatar astro
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    WrocłaW
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sensibileanima Zobacz posta
    Jagoda wyszła na 4 dzień już bez klamerki, więcj i we Wrocławiu się da
    a w czymże ta klamerka taka zła Mi nic a tym bardziej Smokowi nie przeszkadzała
    3 Muszkieterów i Mała Księżniczka 20.07.200810.12.2011 24.11.201417.11.2017

  16. #56
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buka Zobacz posta
    nasz młody też wyszedł z klamerką. Przecież jest ona obwiązana kikutem, który zwykle odpada w domu. JoShiMa nie wiem co ta pielęgniarka sobie wymyśliła, ale chyba nie trzymają w tym szpitalu dzieci tydzień, albo dwa - bo tyle przecież może utrzymywac się kikut
    A co ma kikut do klamerki. W naszym szpitalu rodziłam dwa razy. Za każdym razem wychodziłam w trzeciej dobie bez klamerki. Pierwsze dziecko straciło kikut (on bez klamerki nie zaczyna krwawić, naprawdę) po miesiącu drugie po 10 dniach. Kikuty w dniu wypisu były zaschnięte i klamerki był zupełnie niepotrzebne. Naprawdę trzymacie te klamerki na pępowinach póki nie odpadną? Po co?

  17. #57
    Chustomanka Awatar buka
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kato
    Posty
    885

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    A co ma kikut do klamerki. W naszym szpitalu rodziłam dwa razy. Za każdym razem wychodziłam w trzeciej dobie bez klamerki. Pierwsze dziecko straciło kikut (on bez klamerki nie zaczyna krwawić, naprawdę) po miesiącu drugie po 10 dniach. Kikuty w dniu wypisu były zaschnięte i klamerki był zupełnie niepotrzebne. Naprawdę trzymacie te klamerki na pępowinach póki nie odpadną? Po co?
    No właśnie z tego co pamiętam zaschnięta pępowinka była obwiązana w ten kawałek plastiku. Kikut odpadł po tygodniu. Wcale nie uważam, że kawałek strupa zacząłby krwawić po usunięciu klamerki, ale też nikt nie widział potrzeby ściągania tego a położna była u mnie przynajmniej 2 razy w pierwszym tygodniu, pokazywała jedynie jak pielęgnować pępek, bez nadmiernego grzebania. Najwyraźniej zarówno klamerka jak i jej brak przy wypisie nie jest niczym strasznym

  18. #58
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez buka Zobacz posta
    zarówno klamerka jak i jej brak przy wypisie nie jest niczym strasznym
    Klamerka straszna nie jest, tylko IMO zbędna i niewygodna.

  19. #59
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    A co ma kikut do klamerki. W naszym szpitalu rodziłam dwa razy. Za każdym razem wychodziłam w trzeciej dobie bez klamerki. Pierwsze dziecko straciło kikut (on bez klamerki nie zaczyna krwawić, naprawdę) po miesiącu drugie po 10 dniach. Kikuty w dniu wypisu były zaschnięte i klamerki był zupełnie niepotrzebne. Naprawdę trzymacie te klamerki na pępowinach póki nie odpadną? Po co?
    otóż NIKT nie chciał mi konkretnie odpowiedzieć na to pytanie. NIKT. pytałam trzy położne i dwóch neonatologów. "bo tak będzie lepiej" było najbliżej satysfakcjonującej mnie odpowiedzi.

  20. #60
    Chustonoszka Awatar kamilajka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    135

    Domyślnie

    Ale się dyskusja wywiązała. Czyli z klamerką też można próbować motać - to super! Ja chyba jednak zdejmę tę klamerkę jak najszybciej, bo rzeczywiście, po co ją trzymać.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •