Cytat Zamieszczone przez Budzik
Cytat Zamieszczone przez petisu
A dlaczego do auta w kombinezonie?
No właśnie? Ja nigdy nie woziłam w kombinezonie. Tzn. raz spróbowałam, starszą. I to mnie nauczyło, żeby NIGDY tego więcej nie zrobić. Wożę w normalnych ubrankach domowych, jak jest wyjątkowo zimno, to biorę ekstra kocyk i cienką czapeczkę (bo jak np. wsiadamy do samochodu, który stał zimą na parkingu, to zanim się nagrzeje, jest zimno). A normalnie - nic się dziecku nie stanie jak przez 30 sekund będzie na chłodzie, zanim nie wyjmę z fotelika i nie przykryję swoją kurtką. Bo jak był mróz, to szybko chowałam pod kurtką i motałam już w cieple, jak wchodziliśmy np. do sklepu. Tzn. Wkładałam w2x zamotany jeszcze w domu.
no nie wiem. ja się motam dłużej niż 30 sekund. taka ze mnie spidi gonzaleska.
i moim dzieciom częściej się dzieje niż dzieje.