A jeszcze się tak zapytam - czy jest jakaś opcja noszenia pod kurtkę na biodrze?
A jeszcze się tak zapytam - czy jest jakaś opcja noszenia pod kurtkę na biodrze?
Klusek - 30.08.2011, Micha - 09.01.2014
http://naszekluski.pl/
Wydaje mi się że nie ma, ale ja jestem dopiero początkująca
Ja noszę kurtkę z czasów ciąży i mieścimy się obydwoje
Ja młodego wkładam w kombinezon misiowy. Na chustę zapinam gruby sweter i później kurtkę przeciwdeszczową. Jest duża i ogarnia mnie i dziecko.
Polar do tej kurtki był dla nas niestety za mały.
Na krótki spacery do przedszkola takie rozwiązanie u nas się sprawdza już miesiąc.
Mnie też jest wygodniej. Ubranego w pajacyk od razu wrzucam w kombinezon. Nie muszę kombinować ze sweterkami, geterkami i bucikami.
Ja zakładam mojej córce grube wełniane skarpeto-buciki - na wystające "samotnie" zwisające nóżki (zawsze można łatwo zdjąć w razie potrzeby) i czapeczkę bawełnianą, żeby w razie czego nie wiało jej zimno po głowie.
Teraz i tak ma na sobie jakieś dodatkowe spodnie np. polarowe albo zwykłe bawełniane tylko grubsze.
Na to wszystko świetnie nam obydwu pasujący polar mojego męża i nigdy nie jest nam zimno, a jak gdzieś wchodzę to mogę ją bez budzenia i wyjmowania rozebrać.
Pozdrawiam i poza tym IDZIE WIOSNA!
A wiosna?
W wątku dziecięcym wyszło, że przegrzewaliśmy córkę. Zmieniliśmy styl ubierania, ale i się pogoda zmieniła. Teraz u mnie jest 15 st, pochmurno. Nie mam kurtki pod którą się zmieści dzieć. Mam za to osłonkę wałnianą (tj. akrylową).
Pajac bawełniany+pajac grubszy welurowy (taki na podszyciu bawełnianym) to chyba przesada? To może pod ten grubszy założyć samo body? Ale wtedy robi się problem, bo idę do pomieszczenia i tam będzie za zimno w samym body, a za ciepło w tym pajacu. Co zatem? Body+pajac bawełniany? Body + pajac welurowy (zwykły)? A może body z dł.rękawem + spodneki + bluza polarowa? A jaką czapkę się zakłada przy takiej pogodzie?
Help!
Bo ja muszę wyjść za 1,5h
"Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak
ja własnie wróciłam z pierwszego spaceru chustowego i ja z tych nieprzegrzewających pamiętaj.
body+ pajacyk bawełniany cienki+ pajac z kapturem welurowy ale jednowarstwowy cieniutka czapeczka pod kaptur i paputki na stopy, na to cienka kurtka przeciwdeszczowa, bo jak wychodziłam przed 9 to jeszcze padało i było tylko 8 stopni i troche wiało jak wracałam przed 11 to juz kurtka rozpieta.
Blog,
Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006
body z krotkim, pajac bawelniany, chusta i oslonka, ewentualnie jakies dodatkowe portki czy rajstopki i skarpety albo buty. ja dzis bylam rano: body, pajac baw., chusta i polar dla dwojga (przy czym ja pod polar mialam krotki rekaw
Moi Synowie: 09.2006, 04.2009 i 02.2013
Okazało się, że pajaca welurowego nie mam, tylko rampers, więc odpada...
Wymyśliłam tak: pajac bawełniany + bluza polarowa z kapturem + chusta (+skarpetki), a do plecaka osłonka jakby się chłodniej zrobiło.
Ok czy teraz przesadzam w drugą stronę?
"Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak
no nie wiem jak ci ta bluza sie sprawdzi czy sie niepozawija na brzuszku /pleckach i krzyku nie bedzie? u mnie wieje.
Blog,
Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006
u nas wczoraj przy +9 byl bodziak z krotkim, na todlugi rekawek. na dol spodenki plus grubsze skarpetki. chusta. polar. i cienka czapeczka.
gdybym polara nie miala to bym nalozyla dodatkowo bluze polarowa Marysi. i wsio.
Franek 02.2010, Marysia 10.2012, Michasia 07.2015
przy jakis 10st bodziak z pajac na to bluzka z dlugim i spodniei na to kurtka lenny lamb dla dwojga. no i czapa of kors
moj nie lubi strasznie przegrzewania, wtdy kreci i wierci sie niemilosiernie
A u Nas Tymek będzie ubrany podobnie jak łagodną zimą T.j. body z długim i śpiochy, bawełniana czapeczka i długie paputko-skarpetki. Zamiast zimowej czapeczki będzie miał drugą bawełnianą, ale trochę grubszą i z nausznikami. Poza tym zimą był na chuście jeszcze mój sweter, a teraz brak. Na całość mężowska kurtka jeszcze jesienno-zimowa.
Ja nie mam kurtki dla dwojga, ani też osłonki, ale ostatnio poradziłam sobie następująco - zalożylam swój polar po uprzednim odpięciu z niego kaptura, zapięłam zamek polaru dokąd mi się udało- tam gdzie się bobaskowa pupcia znajduje, a resztę plecków zakryłam odpiętym kapturem, który włożyłam pod polar po bokach, żeby się trzymał
Tymek - maj 2011, Maksiu - styczeń 2013, Beniu - październik 2015, Marianka - sierpień 2017
Ja mam zawsze takie ciepłe wełniane papucio-skarpety ze sobą - sięgają dziecku do kolan prawie, więc jak wiosenna temperatura się zmienia to łatwo można się dostosować. Czapeczka bawełniana zazwyczaj, na górę tylko body z długim rękawem. Poza tym w razie czego od wiatru czy coś mogę córkę otulić własnym szalem.
Nie wiem w co ubrać
Powinnam już powoli wychodzić a rozkminiam czy na bawełnę pajac welurowy, pajac grubszy czy bluza polarowa
U nas niby 15-16st, ale jak otwieram okno to powietrze jakieś chłodne. Pogodynka zapowiada 12...
"Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak
ja do lata ubiera(ł)am zawsze wg tej samej zasady dokladnie - jak siebie. jeśli wieje (zimny) wiatr, to dodawałam jedną warstwę.
(mowa o dzieciach już popołogowych)
jeśli na plecach, to na dziecko, a jeśli na brzuchu, to na siebie narzucałam obszerniejszy sweter/bluzę albo szal.
każda chusta to i tak dodatkowa warstwa, a jeszcze dziecko się grzeje ode mnie
jeśli wychodzę na cały dzień i mają być wahania temperatury, to biorę do torby jakiś lekki sweterek i getry. ewentualnie tez osłonkę polarową (genialny wynalazek!)
praktycznie nigdy nie nosze dziecka w kombinezonie - welurowym/polarowym/zimowym.
no, chyba, że na bardzo krótki dystans, a dziecko już duże (siedzące, chodzące, raczkujące).
ale to ja