Strona 20 z 27 PierwszyPierwszy ... 1012131415161718192021222324252627 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 381 do 400 z 531

Wątek: Jak ubierać? >>> JESIEŃ I ZIMA <<<

  1. #381
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Dziewczyny podpowiedzcie: dziś było raczej ciepło (a nawet bardzo) i wyszliśmy w końcu na pierwszy dłuższy spacerek w chuście. Mały był w bodziaku z krótkim rękawkiem, a na to bluzka z długim plus spodnie i podwójne skarpetki (cały czas szukam butków jakiś na niego) oraz wiadomo czapeczka i szaliczek. I wszystko byłoby ok gdyby bąbel nie zasnął a jakoś mam przyzwyczajenia wózkowe że jak zasypia to go czymś przykrywam (bo jednak jak się śpi to się trochę inaczej temperaturę odczuwa, ja tak mam przynajmniej). No to zarzuciłam na siebie kamizelkę tak żeby mu plecki zakryć. A po pół godzinie się prawie ugotowałam a mały też się chyba trochę zgrzał To co z tymi pleckami przy śpiącym dziecko zrobić - nie przejmować się bo i tak mu ciepło czy jednak czymś przykrywacie?

  2. #382
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    1,142

    Domyślnie

    Ja dzis córę też tak ubrałam do chusty (choć bez szaliczka i skarpety pojedynczo). Wieczorem, gdy się ochłodziło dorzuciłam bluzę i rajtki.
    W wózku dziecko się nie porusza, a w chuście wzajemnie się grzejecie. Ja przykrywam moją bluzą czy ponczem, gdy na sobie czuję, że jest chłodniej czy jest wiatr. Jak mnie sie robi za ciepło, to znów odchylam poły.
    H. 2013, M. 2015, P. 2016, J. 2019

  3. #383
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Ja też się zastanawiam nad tymi pleckami, żeby je jakoś dogrzać

  4. #384
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Wczoraj było - przynajmniej u mnie ok 22stopni, to nic dziwnego, że w trzech warstwach się zgrzał plus kamizelka na to...uffff.
    Ja się trzymam zasady odwrotnej niż ubieranie dzieci na wózka - Jedna warstwa mnie! bo przecież tą dodatkową jest chusta. Tym bardziej na dłuższym spacerze, kiedy w miarę trwania grzejemy się coraz bardziej.
    Nigdy mi córa nie zmarzła. Jak już mam jakieś obawy to biorę ze sobą takie sweterek bawełniany grubości zwykłej koszulki i zakładam na nas.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  5. #385
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Wczoraj było - przynajmniej u mnie ok 22stopni, to nic dziwnego, że w trzech warstwach się zgrzał plus kamizelka na to...uffff.
    Z tego co rodzice mówili to na Śląsku chyba wczoraj cieplej było Kamizelka była sweterkowa właśnie (choć nie taka zupełnie cienka) i zarzucona dopiero w trakcie snu tym bardziej że miałam wrażenie że w parku w cieniu bywało chłodniej. I właśnie te plecki w czasie snu mnie martwią czy aby mu nie zmarzną. Na dodatek po chorobie jesteśmy więc jestem przewrażliwiona.

    A co do ubierania w ogóle to i tak jak ufo się wczoraj czułam by 90% dzieci wózkowych przynajmniej to wczoraj w kurtkach na dworze widziałam (i to raczej takich co na zupełnie lekkie nie wyglądały).

    A właśnie: a jakiś patent żeby się bluzki w chuście nie podwijały jest? No poza wciskaniem w spodenki ale to mi się przynajmniej wydaje niewygodne dla małego. Czy kwestia nauki poprawiania przy wiązaniu?

  6. #386
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Patent jedyny to chyba jak się w tobołku wrzuci, wtedy nie powinno się nic zbytnie popodnosić. Jak wrzucasz inaczej, to raczej nie ma szans, chyba że ktoś drugi dziecku popoprawia bluzki. A jak z przodu to zostaw trochę luzu przed wiązaniem między Wami i popraw. Ja małą córę jednak nosiłam w jednoczęściowych ciuchach i tyle.

    Oj ja też widzę codziennie, jak te dzieciaki są naubierane do żłobka. Kurde dwuletnie dziecko to już nie ma problemów z termoregulacją i nie musi mieć grubych spodni i rajstop zimowych przy 15 stopniach!
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  7. #387

    Domyślnie

    hehe, to mój dwulatek wg Waszych kryteriów kwalifikuje się na biedne przegrzewane dziecko, ale że sam tak chce, to już olałam i zakłada ciepłą bluzę, kurtkę, czapkę itd. I wybiera te grubsze spodnie z szafy. Nawet wątek zakładałam na ten temat

    A jeśli chodzi o dogrzewanie plecków, to faktycznie ubieram do chusty jedną warstwę mniej (czyli załóżmy body z długim tylko - przy okazji body likwiduje problem podwijającej się bluzki), sama też tylko bluzka, a na nas zarzucam szeroki rozpinany sweter i tym owijam, jeśli zrobi się chłodniej. Można mieć też jakiś większy szeroki szal i owinąć tym siebie i małego.

  8. #388
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez julaac Zobacz posta
    hehe, to mój dwulatek wg Waszych kryteriów kwalifikuje się na biedne przegrzewane dziecko, ale że sam tak chce, to już olałam i zakłada ciepłą bluzę, kurtkę, czapkę itd. I wybiera te grubsze spodnie z szafy. Nawet wątek zakładałam na ten temat
    Oh nie, jeśli wiesz, że jest mu zimno to ubieraj tak jak uważasz za stosowne
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  9. #389
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,765

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Oj ja też widzę codziennie, jak te dzieciaki są naubierane do żłobka. Kurde dwuletnie dziecko to już nie ma problemów z termoregulacją i nie musi mieć grubych spodni i rajstop zimowych przy 15 stopniach!
    Ja słyszałam, że biegające dziecko się powinno jedną warstwę mniej niż dorosły ma na sobie
    U nas F. w samym krótkim rękawku - aż się pielęgniarki na szczepieniu zdziwiły, ale Młody nie był zimny, nie ryczał, że mu źle, więc chyba było ok.
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  10. #390
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    U nas wczoraj 20-22 stopnie, ja bawełniana trykotowa bluzka z długim rękawem, mały tak jak po domu (body z długim rękawem+rajstopki),cieńka czapeczka, na to chusta i było nam odorbinę za ciepło!

    Musisz metodą prób i błędów sprawdzić, jak wam dobrze jest, jak grzeje słońce, jak wieje wiatr. Ja generalnie zmarzluch jestem, szczególnie przy niskich temperaturach. A co do chusty, to w kieszonce jest taka fajna opcja,że można rozłożyć poły boczne i są dwie warstwy dodatkowo więcej .
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  11. #391
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AneczkaG Zobacz posta
    Ja słyszałam, że biegające dziecko się powinno jedną warstwę mniej niż dorosły ma na sobie
    U nas F. w samym krótkim rękawku - aż się pielęgniarki na szczepieniu zdziwiły, ale Młody nie był zimny, nie ryczał, że mu źle, więc chyba było ok.
    O widzisz, zapomniałam o tym
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  12. #392
    Chustomanka Awatar len_a
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    1,294

    Domyślnie

    A ja mam pytanie, (przepraszam jeżeli było), bo w chuście nie należy nosić dziecka w kombinezonie, tylko pod wspólną kurtką. A jak to jest z nosidełkiem?

  13. #393
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasiaaparatka Zobacz posta
    A ja mam pytanie, (przepraszam jeżeli było), bo w chuście nie należy nosić dziecka w kombinezonie, tylko pod wspólną kurtką. A jak to jest z nosidełkiem?
    można, aczkolwiek dociąganie jest trudniejsze

  14. #394
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasiaaparatka Zobacz posta
    A ja mam pytanie, (przepraszam jeżeli było), bo w chuście nie należy nosić dziecka w kombinezonie, tylko pod wspólną kurtką. A jak to jest z nosidełkiem?
    Ja w nosidełku też noszę czasem w kombinezonie. Wszystko się o dociąganie rozchodzi, ale w chuście i kombinezonie nosiło mi się fatalnie. W nosidle i kombinezonie było ok.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  15. #395
    Chustonówka
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    PL
    Posty
    20

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    O raju, co osoba, to opinia! Biję się z myślami: kupować kurtkę dla dwojga na zimę czy nie... Osłonki polarowe są fajne, ale kosztują tyle, co połowa kurtki :/
    Ja kupiłam osłonkę od Pentelki. Jest tania ale ze względu na ładną pogodę założona została raz. Jest cieplutka ale z pasami mam problem. Muszę do tematu podejść bardziej technicznie.

  16. #396
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Ja wręcz przeciwnie, chłodniejszą porą super mi się nosi bo się nie przegrzewam A ja zimno lubna jestem.
    Dzisiaj testowaliśmy spacer w kombinezonie takim polarkowym, także było ok (w egro). Zastanawiam się tylko,co zimą zrobię jednak...
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  17. #397
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Mnie się też wydaje, że to raczej wózek pójdzie zimą w odstawkę, bo do marca Zosia na pewno sama nie zacznie chodzić, a razem nam będzie cieplej

  18. #398
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    Mnie się też wydaje, że to raczej wózek pójdzie zimą w odstawkę, bo do marca Zosia na pewno sama nie zacznie chodzić, a razem nam będzie cieplej
    U nas dokładnie tak samo
    Myślę tylko czy nie ułatwić sobie życia kółkową. Bo dłuższe chodzenie po markecie, kiedy obie będziemy ciepło ubrane i jeszcze do siebie przyklejone to męki. Z kółkową łatwiej będzie się ogarnąć.

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

  19. #399
    Chusteryczka Awatar aniamakrela11
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,833

    Domyślnie

    Ja małą miałam raz na plecach w kombinezonie polarkowym i było ok, ale w takim kurtkowym to też sobie nie wyobrażam... Najgorzej, jak do plecaka nie ubierzemy getrów przed motaniem, to się później nie da ich dociągnąć na całą nóżkę i kawałek udka ma zimnego
    Gosia 31.05.2013 Jaś 10.02.2015 Przemek 11.2016
    Marysia [*] 12.2017 Ktoś 12.2018


  20. #400
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Zeszlej zimy Niunia nosila do chusty bodziaki + spodnie, czasem pajace i kombinezon polarowy. Niunia miala cieple "paputki" (jeszcze nie chodzila i byly tylko by ogrzac stopki). Obie bylysmy w bezrekawniku polarowym z LennyLamb, oraz ja w rozpietej puchowce- w mrozy, oczywiscie
    Uwiekbialm to wspolne grzanie sie!
    Wole bodziaki bo zawsze jestem spokojna o cieplo w nereczki. A polarkowy kominezon- idealny do chusty!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •