Kiedy mialam to cudo sobie zakupić-pochwalilam się szwagierce.A ona zdziwiona :
-I co?Będziesz to nosiła???
-eee-no jasne.
KIedy moje konopie przyszły-ochustowałam się z Maćkiem i pokazałam się jej.
Szwagierka patrzy,patrzy i -Gdzie konopie?-pyta.
-No w środku..
Zajrzała do środka o stwierdziła,ze nic nie widzi.
No to ja już zgłupiałam zupełnie-o co jej chodzi???
Chodziło jej o to,że myślała ,ze ja zamawiam sobie chustę ze wzorem w konpie indyjskie
eI dlatego się tak dziwiła,że w czymś takim wyjdę na ulicę.
Dogadałyśmy się