Ja też odetchnęłam z ulgą jak Twój zobaczyłam
Nie wiem jak sobie to tłumaczysz sama przed sobą, ja sobie wmawiam, że przecież będzie drugie dziecko, a pewnie pierwszego jeszcze nie zdążę odpieluchować, więc 50 szt na 2 brzdąców to ok....ale zaraz sobie przypominam, że mam w szafie noworodkowo-niemowlęce Itti Bitti i Imse Vimse...i mnie krew zalewa ile kasy w tych pieluchach...