Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz chustê kó³kow¹ NATI?

Głosujących
41. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • 1

    0 0%
  • 2

    1 2.44%
  • 3

    3 7.32%
  • 4

    13 31.71%
  • 5

    24 58.54%
Strona 1 z 4 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 61

Wątek: Nati Ring

  1. #1
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie Nati Ring

    Miałam wcześniej w ręku tylko "starą" Nati, więc zaskoczona byłam cienkością i miękkością materiału. To pierwszy plus.
    Nie nosiłam wcześniej w kółkowej, a nasłuchałam się, że czasami ciężko ją "oswoić" i nauczyć się dobrego układania dziecka i dociągania. Nauczenie się wkładania malucha i dociągania zajęło mi dwie próby. Łatwo się dociąga, materiał pięknie pracuje. To kolejny plus.
    Kółka wg mnie mają idealny rozmiar, więc kolejny "+". Chociaż uczciwie przyznam, że nie mam specjalnie porównania z innymi
    Kolorki piękne i kolejny plus.
    Na koniec zastanawiam się czy jedyny minus rzeczywiście jest minusem: otóż jestem niska i odległość pomiędzy kółkami (które muszą być odpowiednio wysoko, żeby nie gniotły dziecka) a ramieniem jest niewielka i taki sposób szycia ramienia jak w Nati jest chyba nie dla mnie: ja "nie zdążam" skorzystać z rozłożenia materiału, bo na ramieniu mam zszycie, które po dłuższym noszeniu trochę uwiera. Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że ramię bez składania (takie jak np. w Storczu-z tą chustą mam porównanie) jest dla niewysokich osób chyba wygodniejsze?
    Podsumowując: wystawiam Nati Ring piąteczkę z bardzo subiektywnym minusikiem
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  2. #2
    Chustomanka Awatar joawoj
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    974

    Domyślnie

    Właśnie jestem w trakcie testowania Nati kółkowej z forum gazetowego i muszę przyznać, że chusta mnie zaskoczyła pozytywnie, chociaż wybrałabym inny kolor, ale to już rzecz gustu.
    Materiał fajnie nosi i dobrze się układa - wiadomo Nati
    Kółeczka aluminiowe, leciutkie - super, choć jak dla mnie mogłyby być ciut większe - łatwiej by się chustę obsługiwało.
    Fajne wykończenie ogona - nie jest ścięta na skos, tylko ma zakończenie w kształcie litery V. Plusem jest też kieszonka, choć ja z takich rzeczy nie korzystam.
    Co do ramienia, to niestety nie jest zbyt wygodne - ja mam mocno wystające kości na ramionach i szew ciśnie jak ...
    Poza tym chusta fajna i rzeczywiście odejmuje dziecku kilogramów


    Mam wiecznie zapchaną skrzynkę --> piszcie proszę na maila: mmpjmw@gmail.com

  3. #3
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    na, zapomniałam napisać o kieszonce, ze fajna Przydała się dzisiaj na portfel i komórkę.
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  4. #4
    Chustomanka Awatar Natalia
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Wow, dzięki dziewczyny za szybki odzew. Od razu powinnam była tutaj puścić chustę w obieg.
    Przyznam uczciwie, że sama mam dylematy związane po pierwsze z kółkami a po drugie z sposobem przeszycia na ramieniu. Obecna wersja chusty nie jest prawdopodobnie wersja ostateczną. Chusta krąży po kawałku szmaty od kilku miesięcy i dostosowaliśmy chusty do wszelkich uwag tam przedstawionych, ale dobrze, że pojawiają się nowe opinie.

    Proponuję zrobić tak: uszyję jeszcze jedną chustę z innymi kółkami i innym przeszyciem ramienia i doślę osobie aktualnie testującej. Prośbą będzie taka, aby porównać dwie wersje ramienia i kółek.
    www.natibaby.pl - produkcja chust NATI, NATI Ring i in.


  5. #5
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Natalia
    Miejsce szwu powinno się znaleźć troszeczkę poniżej ramienia, a co najważniejsze szerokość chusty powinno się znaleźć w pewnej odległości od szyi. Powinna trochę zachodzić na załamanie ramienia. Aby znalazła się w tym miejscu, trzeba po zainstalowaniu dziecka lekko pociągnąć chustę w kierunku zewnętrznym.
    Natalia, ja nie rozumiem Ja chyba zdjęcie musze widzieć żeby załapać A temet kółkowych bardzo mnie interesuje bo chcę coś na jesień kupić a teraz mam 2 Oppamay i jestem zadowolona, ale ... no właśnie " ale". Za nisko mam kółka i mam wrażenie, że jestem za niska do takiego szycia ramienia. Za dużo jak dla mnie materiału jest na odcinku między kółkami a materiałem rozłożonym na ramieniu. Inaczej sie nie da na mnie tej chust rozłożyć Bo kiedy przesuwam kółka wyżej to szew ma na ramieniu i wtedy ramie boli. A jak rozkladam zakładki na ramieniu, czyli tak jak powinno byc to kółka mam nisko. Uff... mam nadzieję, że macie lepsza wyobraźnie niz ja


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  6. #6
    Chustomanka Awatar Natalia
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Lemonka, chyba wiem, o co chodzi.
    www.natibaby.pl - produkcja chust NATI, NATI Ring i in.


  7. #7
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Dzięki za odzew Obejrzałam sobie dokladnie fotki. Wychodzi mi na to, żę jednak jestem za niska do chusy Oppamamy A tak je lubię... Chyba w takim razie czas na cos nowego I nie moge sie doczekać wędrującej Nati. Dzieki Natalia za tę możliwość


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    184

    Domyślnie

    Nosimy sie w Nati Ring od kilku dni. Pierwsze uwagi: chusta cienka, troche sztywna - do pierwszego prania. Sliczne kolory. Mialam male problemy przy dociaganiu - chyba wolalabym wieksze kolka. Podczas noszenia nie musialam nic dociagac mimo ze dzieciaczek ciezki i wiercacy sie
    Jak dla mnie kieszonka jest zupelnie niepotrzebna, tylko komplikuje przekladanie chusty przez kolka.

  9. #9
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    Noszę od kilku dni i cały czas kombinuję z różnymi ułożeniami ramienia/kółek, tak żeby było nawygodniej. I wychodzi mi, że jest mi wygodnie tylko wtedy, kiedy kółka mam bardzo nisko. A wtedy z kolei nawet przy mocnym dociągnięciu młoda mi sie zaczyna przechylać lekko do przodu (bo przy kółkach ma do tego przestrzeń). Może po prostu zszyte ramię nie dla mnie jest... de gustibus... itd. mnie z kolei kieszonka się podoba i rozmiar kółek też
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    285

    Domyślnie

    Obiecałam Natalii recenzję więc piszę. Mam prześliczny jesienny kółkowy Sunset (stary kolor, nowy materiał). Materiał super - łatwo się układa, mieści się w kółkach, więc moim zdaniem nie potrzebne większe. Rzeczywiście miałam problem z ustawieniem wysokości kółek. Na początku było mi wygodnie tylko kiedy zakładki lekko "obejmowały" moje ramię, ale wtedy kółka były 3cm od mostka, uciskały biust, a dziecko wypadało. Jednak po paru dniach ćwiczeń już umiem założyć i w opcji "kółka pod obojczykiem" (szew przeszycia wcale nie uciska) i tak jak na stronach natibaby. I... jest wygodnie! Myślę, że to kwestia złamania materiału. Kieszonka przydała się ze dwa razy na klucze czy bluzeczkę dla dziecka, ale na co dzień o niej zapominam. Jedyny minus to trafiła mi się troszkę długi egzemplarz chusty. Mam 170cm wzrostu a ogon plącze mi się duuużo poniżej kolan.
    Nie ukrywam, że chętnie przymierzyłabym też inne wersje.
    R. 2007; J. 2009

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Poznan
    Posty
    217

    Domyślnie

    mam chustę w kolorze sunset - nowa wersja w przepieknych, czystych kolorach Dotychczas miałam samoróbke z bawełny, która jakos nie sprawdziła się - tak że do kólkowych w ogóle podchodziłam z rezerwą
    kasia, mama trójki ('99, '01, '07)

  12. #12
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    Mam teraz trzy kółkowe Nati i pierwsze wnioski są takie (oczywiście bardzo subiektywne):
    W porównaniu z nowymi przeszyciami ramienia (płaskie i harmonijkowe), teraz ta pierwsza wersja wydaje mi się wręcz niewygodna, a nie tylko "nie do końca wygodna"
    Waham się trochę pomiędzy płaskim i tą harmonijką, ale wydaje mi się że jednak harmonijkowe jest NAJLEPSZE. Nic nie gniecie, nie uwiera, nie wpija się, no po prostu super. A kółka lądują tam, gdzie powinny.
    Co do wielkości kółek-mnie pasowały te pierwsze, czyli mniejsze. Większe też są bardzo wygodne, ale ponieważ ja jestem drobna (158 cm) i bardzo szczupła, mniejsze łatwiej jest mi ustawić w odpowiednim miejscu.
    Powtarzam-moje odczucia są subiektywne.

    Mam jeszcze parę dni na rzetelną ocenę więc na zakończenie testów zamieszczę ostateczny werdykt

    Edit: miałam napisać "harmonijkowe" najlepsze, a nie zakładkowe, poprawiłam
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  13. #13
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    Testy dobiegły końca, jutro puszczam chusty dalej, więc mogę przedstawić swoją ostateczną ocenę:
    Przez tydzień nosiłam bardzo intensywnie na zmianę we wszystkich trzech i stanowczo stwierdzam, ze ta pierwsza wersja przeszycia ramienia jest dla mnie po prostu niewygodna. Niezależnie jak nisko/wysoko mam kółka, wyżej czy niżej na ramieniu materiał, zawsze coś jest nie tak-albo nacisk materiału jest tylko w jednym miejscu i mam aż wybroczyny na ramieniu od ucisku albo dzieć mi się przechyla do przodu albo kółka przeszkadzają... zakładki stanowczo nie są dla mnie
    Dwie kolejne wersje ramion są jak dla mnie równie wygodne: ramię płaskie i harmonijkowe. Przy czym harmonijkowe ma tą przewagę nad płaskim, że łatwiej materiał "okiełznać", nie rozjeżdża się.
    Co do rozmiaru kółek-na większych rzeczywiście materiał łatwiej poukładać i szybciej się dociąga, ale przy moich gabarytach małe łatwiej mi umieścić na właściwym miejscu. Ponieważ chusty mają służyć rzeszom , większe byłyby chyba bardziej uniwersalne, więc jednak przychylam się ku większym.
    Nadal uważam, że kieszonka jest przydatna

    Podsumowując, mój ideał wygląda tak:
    -ma harmonijkowe ramię
    -ma większe kółka
    -ma kieszonkę
    -jest krótka
    -ma kolor Colorado 1
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  14. #14
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    184

    Domyślnie

    jakie to ramie harmonijkowe?

  15. #15
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    Anaga, harmonijkowe to coś pomiędzy płaskim a zakładkowym-niby płaskie, ale materiał jest lekko poskładany w taką harmonijkę właśnie (ale dość rzadko poskładany), nie wiem jak to lepiej wyjaśnić

    I jeszcze zdjęcia
    Colorado z ramieniem płaskim:

    Savanna z zakładkowym:

    I Kalahari z harmonijkowym:
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  16. #16
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie



    Pulcheria, aleście piękni! Zazwyczaj powstrzymuje sie od takich komentarzy bo mi niezręcznie, ale musze napisać - jesteś piękną kobietą A w Colorado to już w ogóle

    No i podobają mi się te zawieszki za Wami. Półeczka też


    A Nati cudne. Chyba nawet lepiej się prezentują niż wiązanki.


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  17. #17
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    5,746

    Domyślnie

    BArdzo Ci Pulcheria dziękuję za recenzje chust. Cały czas jestem w poszukiwaniu kółkowej idealnej.
    A jak z dociąganiem materiału? Łatwo idzie?
    Mi jest trudno dobrać ramie, chyba prze mój bist,nie wiem.....
    jeszcze harmonijkowego ramenia nie miałam.Kusi mnie ,kusi

  18. #18
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    288

    Domyślnie

    Dzięki uprzejmości Natalii testuję jestem w trakcie testowania trzech chust kółkowych.
    Co prawda testuję dopiero od soboty, ale zakochałam się wręcz w harmonijkowym ramieniu!
    Jak dla mnie rewelacja!
    Najlepiej z tych trzech chust rozkładała mi się na ramieniu.
    Do tej pory nosiłam tylko w kółkowej Oppamamie. Ramie w tamtej chuście jest zszyte podobnie, jak w Nati z zakładką. Jednak nosząc w Oppamamie nie czułam takiego ucisku na ramieniu. Myślę, że to dlatego, że Nati jest jednak grubsza niż lniana Oppa.
    No i koniecznie większe kółka, te które są przy chuście z ramieniem zakładkowym wg mnie są za małe, w związku z czym ciężko mi było odpowiednio ułożyć materiał.
    Przy większych kółkach materiał układa mi się bez problemu, i co za tym idzie, łatwo wtedy dociąga się chustę.
    jestem niska (160cm) i raczej drobna, mimo wszystko większe kółka są imo zdecydowanie lepsze.
    Kieszonka bardzo przydatna.

    Chusty testuję dopiero od poniedziałku, młodego nosiłam w nich krótko, ale w planach mam dłuższe spacery, w związku z czym przekonam się na 100% czy faktycznie harmonijkowe ramie to jest to

    Ogólnie chusty bardzo mi się podobają. Bardzo starannie odszyte, świetny materiał, cudne kolory.

  19. #19

    Domyślnie Re:

    Tak testowałyśmy na spotkaniu 3 kółkowe Nati
    Kółka:
    Miałam kółkowe o różnych metalowych kółkach(plastikowe to już inna bajka). Aluminiowe to poezja, ze względu na lekkość i niezniszczalność. Inne metale są za ciężkie(pranie) i niestety się niszczą, odpryskują, wyglądają nieestetycznie po pewnym czasie użytkowania.
    Większe kółka umożliwiają szybsze przepchnięcie materiału ale uwaga, zwłaszcza przy cięższym dziecku, trzeba będzie co jakiś czas dociągać. Jednak przy materiale skośnokrzyżowym spokojnie można sobie na te większe kółka pozwolić.

    Ogon
    :
    Ścięcie ogona podoba mi się, myślę, że początkujący mogą wykorzystać tę "strzałkę" do przeciągania materiału przez kółka, do orientowania się, gdzie jest środek chusty na ogonie, by ładnie ją rozłożyć na kółkach.

    Kieszonka:
    Ze # materiału ładnie przylega do chusty nawet bez prasowania, nie zwisa i całkiem ładnie się prezentuje. Może stanowić problem przy przeciąganiu przez kółka. W tym momencie przeciągamy przez nie grubszy materiał.
    Dlatego lepiej zbierać w harmonijkę ogonek i tak przeciągać przez koła.

    Kolory:
    Zaskoczona in plus. Żadne zdjęcia nie oddają ich uroku. Nie jest to moja gama kolorystyczna ale przyjemnością było pomacać tak wysmakowany zestaw. Czerwony w colorado ma słoneczną, żółtą nić, ciepłą, energetyczną barwę. Pomarańczowy jest w chustach zgaszony. Kawa z mlekiem... do tej pory miałam przyjemność z niebieskościami tej marki, dla mnie zbyt mdłe. Te zestawy mnie zachwyciły swą rozgrzewającą energią
    Cytat Zamieszczone przez pulcheria
    Colorado z ramieniem płaskim:
    Średnio wygodne. Materiał ramienia zbiera się w taką pogniecioną gromadę przy kółkach, natomiast samo ramię da się wygodnie rozłożyć.
    Cytat Zamieszczone przez pulcheria
    Savanna z zakładkowym:
    Zakładki świetnie się sprawdzają w cieńszym materiale. Tu już samo przeszycie jest grube i może wpijać się w ciało a jeszcze gdzieś trzeba na kółka znaleźć to miejsce
    Cytat Zamieszczone przez pulcheria
    I Kalahari z harmonijkowym:
    Bardzo wygodne ale trzeba się napracować z rozłożeniem materiału na ramieniu. Jest go dużo i zwisa na drobnych ramionach, ktoś o większych kształtach w tym miejscu może tego nie odczuwać.
    Natalia, przemyślałabym te zakładki harmonijki, by ramię było ciut węższe. Zakładki nieco szersze skrócą ten nadmiar.

    To była niespotykana okazja poznać jak pracują ramiona z jednego materiału #. Dziękuję
    Miłość tworząca się w stałej relacji okazuje się nieodzownym składnikiem rozwoju. Erna Furman
    Spotkania "Noszenie Dziecka" woj pomorskie

  20. #20
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: Nati Ring

    Przez kilka ostatnich dni miałam, a raczej mieliśmy możliwość testowania aż trzech różnych Nati Ring. Wielkie podziękowania dla Natalii
    Zacznę od rzeczy najbardziej subiektywnej, czyli kolorów. Jak dla mnie numerem jeden jest Colorado - optymistyczna i energetyczna. Piękna! Najmniej podobała mi się Kalahari - nie moja paleta.
    A teraz to co najbardziej istotne, czyli jak się nosiło w poszczególnych wersjach ramion.

    1. Ramię płaskie - dla mnie najwygodniejsze, nic się nie wpija, nie gniecie, nie ciągnie, ramię nie boli
    2. Ramię harmonijkowe - niezłe, choć przy dłuższym noszeniu bolało mnie ramię i "kawałek" pleców, tak jakby był za duży nacisk materiału na ciało.
    3. Ramię zakładkowe - bardzo niewygodne dla mnie - nawet przy krótkim noszeniu mocno bolało mnie ramię i częściowo plecy. Na samym początku wybrałam się na dłuższy spacer i myślałam, że nie dojdę z powrotem do domu. Ramie bolało mnie przez następne dwa dni

    Kieszonka - jeśli nie chce się brać torebki to bardzo przydatna bo można wrzucić chusteczki higieniczne czy klucze ( z tym, że klucze potem obijają się o nogi jeśli ogon jest długi ). Przy przeciąganiu materiału przez kółka jakoś specjalnie mi nie przeszkadzała. Myślę, że powinna zostać.

    Kółka - L są wygodne, ale trzeba co jakiś czas dociągać. Nie wiem czy M byłyby lepsze bo są akurat w chuście zakładkowej, czyli w tej której wcale nie polubiłam. Być może gdyby były w ramieniu płaskim lub harmonijkowym byłyby wygodne ( nie trzeba byłoby dociągać ).

    Ogólnie noszenie w Nati Ring jest bardzo wygodne, jak to w Nati A Nati Ring z ramieniem płaskim i w dodatku w wersji Colorado to marzenie
    Świetne chusty!

    Natalia - jeszcze raz

    P.S.Zdjęcia w wątku zdjęciowym


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •