Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz chustê kó³kow¹ NATI?

Głosujących
41. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • 1

    0 0%
  • 2

    1 2.44%
  • 3

    3 7.32%
  • 4

    13 31.71%
  • 5

    24 58.54%
Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 61

Wątek: Nati Ring

  1. #21
    Chusteryczka Awatar agatkie
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,800

    Domyślnie Re: Nati Ring

    Właśnie piękne Nati poleciały cieszyć kolejne spragnione ich duszyczki. A może poleciały kusić? Bo mają czym.
    Kolory piękne. Trudno oceniać, który podoba mi się najbardziej, ponieważ to jest bardzo zmienne. Kiedyś marzyłam o ognistej Colorado. Teraz jestem zakochana w Savannie i Kalaharii. Najchętniej to chciałabym wszystkie trzy . Ale nie kolor przecież mamy oceniać a krój .

    Numerem 1 dla mnie jest ramię w Kalaharii, czyli to składane w harmonijkę. Bardzo wygodne. Dziecko moje do maleńkich i lekkich nie należy (wczorajsza waga 13,4 kg - więc jest co nosić ) a ramię mnie nie bolało, nie drętwiało. Kółko idealnej wielkości.

    Numer 2 to ramię w Colorado. Może nie jest tak estetyczne jak w Savannie, ale jest wygodniejsze dla mnie.

    Numer 3 Colorado. Nie jest złe to ramię, ale... w zestawieniu z poprzedniczkami dla mnie wypadło najsłabiej. Estetycznie tak jak pisałam wcześniej podoba mi się, natomiast w kwestii użytkowej jest najmniej wygodne.

    Jeżeli chodzi o kieszonki, to dla mnie osobiście mogłoby ich nie być, ale.... przecież mogą się przydać.

    Natalio, dziękuję za możliwość przetestowania
    Certyfikowany Doradca noszenia ClauWi®


  2. #22
    Chustofanka Awatar sara
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    340

    Domyślnie Re: Nati Ring

    Chusty uprane - suszą się na wietrze
    W poniedziałek będę wysyłać, więc mogę już wkleić opinię. Nigdy nie nosiłam w kółkowej, więc najpierw się obczytałam jak zakładać, jakich błędów nie popełniać - myślę, że nauka nie poszła w las. Lutek ma prawie 9 miesięcy i waży też coś około 9kg.

    Kółka:
    Kółka w zakładkowej Savanna są mniejsze. W Colorado i Kalahari większe (na moje oko tego samego rozmiaru). Choć przez większe łatwiej się przekłada materiał, to jednak zaobserwowałam, że materiał ma potem mniej miejsca w mniejszych kółkach, żeby się obluzowywać, a co za tym idzie - nie trzeba dociągać. Ja stawiam na kółka mniejsze. Jestem gotowa bardziej się pomęczyć z przekładaniem materiału i układaniem go na kółkach, byle mi potem dziecko nie osiadało.
    O dziwo w Colorado z płaskim nie musiałam dociągać. Nie musiałam też dociągać w Savanie. Dociągać musiałam w Kalahari z harmonijkowym.

    Kieszonka:
    Ja jestem za. Często korzystam z kieszonki - jeśli chusta takową posiada.

    Kolory:
    Kalahari w sytuacjach, kiedy nie należy zbytnio się rzucać w oczy. Colorado na ulicach mojego miasta i sklepach, co by znudzona gawiedź miała okazję do nowych plotek. Savanna - zawsze i wszędzie - to połączenie Colorado z Kalahari Moja ulubiona!

    Przeszycia
    Colorado z ramieniem płaskim:
    Dla mnie wygodne. Choć płaskość sprawia, że materiał można rozłożyć na ramieniu, że tak powiem, bardzo daleko w dół ramienia. Przy dłuższym noszeniu czułam, że materiał mnie zaczyna obciskać w rękę - wtedy trochę go podebrałam do góry. Koleżanka, która ze mną testowała, stwierdziła, że zdrętwiała jej ręka, więc też chyba miała materiał mocno rozłożony w dół.

    Savanna z zakładkowym:
    Mój numer jeden. Zakładkowość sprawia, że chusta jakby sama się rozkłada na ramieniu, a zatem nie ma problemu, który wystąpił u mnie w Colorado. Za sprawą mniejszych kółek, materiał nie luzował się i dziecko nie osiadało. Przeszycie mnie się nie wpijało w ciało - na co zwracałyście uwagę.

    Kalahari z harmonijkowym:

    Dla mnie wyjątkowo niewygodna. Jeśli samo przeszycie jest jeszcze ok, bo podobnie jak w zakładkowym - rozłożenie narzuca się samo. Mnie chusta się rozluzowała i potem mnie wszystko rozbolało. W sumie już potem ją zarzuciłam i nie nosiłam w niej zbyt wiele.

    Pozdrawiam i dziękuję za możliwość testowania. Zdjęcia postaram się wkleić później, jak będę miała znów więcej czasu.
    Jałóweczka (2006), Lutek (2008) i Grudniaczek (2010).

    http://czytanki-przytulanki.blogspot.com/

  3. #23
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    krakow
    Posty
    147

    Domyślnie Re: Nati Ring

    Mam Nati Ring na dużych kółkach i z przeszyciem harmonijkowym.
    Dużo noszę w chustach kółkowych i wiele już przeszło przez moje ręce, stąd jestem absolutnie przekonana, że to jedna z najlepszych kółkowych na rynku.
    Materiał jest świetny. Delikatnie sztywny przed pierwszym praniem, miękki po noszeniu i upraniu, ale wcale nie szmatławy.
    Przeszycie harmonijkowe jest rewelacyjne dla tych, którzy lubią rozłożyć materiał bardzo szeroko, tak że aż otula rękę. Ja tak lubię, bo jestem wąska w ramionach i rozłożenie materiału tylko na ramieniu powoduje, że podjeżdża mi do szyi i gniecie. Rozkładam więc bardzo szeroko. Dlatego dla mnie przeszycie zakładkowe jest mniej wygodne, harmonijkowe wygrywa bez pudła.
    Kółka duże nadają się dobrze do przeszycia harmonijkowego, bo tkanina ma miejsce, żeby się ładnie rozłożyć. Dociąganie w trakcie noszenia mi nie przeszkadza. I tak wszystkie inne chusty dociągam po jakimś czasie noszenia, lubię mieć mocno dociągnięte dziecko.

    Uważam, że ta chusta nie ustępuje jakością do mercedesów kółkowych typu babylonia czy storchenwiege, a ma cudną zaletę - jest od nich tańsza. Wróżę tym chustom światową karierę.

  4. #24
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    386

    Domyślnie Re: Nati Ring

    My też juz po testach
    Jeśli chodzi o kolor to zdecydowanie wygrywa Colorado-piękny słoneczny-soczysty kolor. Pozostałe też są cudne, i chociaż to raczej nie moja kolorystyka, to zachwyciły mnie również.
    Ramię-najwygodniejsze było dla mnie harmonijkowe, super rozkłada sie na ramieniu, nic sie nie wpija, podobnie nosi ramię płaskie, chociaż materiał ma tendecję do zbijania sie z jednej strony, no i trzeba poprawiać, najgorzej nosiło mi się w ramieniu zakładkowym, przeszycie wpija się w okolicach biustu.
    Kółka zdecydowanie większe są lepsze, w Savannie trudno było przełożyc materiał i równomiernie go rozłożyć. Kieszonka mi osobiście nie potrzebna, ale jeśli ktos używa to powinna zostać (nie utrudnia specjalnie przekładnania przez kólka). Podoba mi sie ogon, ładnie sie układa.
    W sumie super, daje 5

  5. #25
    Chustofanka Awatar kappala
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa- UrsynĂłw
    Posty
    333

    Domyślnie Re: Nati Ring

    Dziękuję bardzo za możliwość testowania

    Z braku czasu skupiłam sie na dwóch Kalahari oraz Colorado czy Sunset, ze względu na rodzaj ramienia jaki mają. Nie miałam okazji nosić ani w płaskim ani w harmonijkowym, również dlatego że nie mam dużego doświadczenia z kółkowymi, a moja kółkowa ma ramię zakładkowe i nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia, ale ono mi najbardziej odpowiada. Przy harmonijkowym, było mi bardzo trudno poprawnie ulokować dziecko, aby ramie nie było za nisko. Przy ramieniu płaskim, trochę już lepiej, choć w tymże jeszcze bardziej przeszkadzał mi brak swobody, jedna ręka jest zupełnie nieruchoma, no i niestety dopadło mnie potem drętwienie..

    Co do kółek, ich rozmiar mi odpowiadał, chustę, taką świeżą po wypraniu, trudno jest dobrze dociągnąć, ale jak już się dociągnie to nosi , Dziecko (9,5 kg) nie osiadało wcale

    Kieszonka; najpierw podeszłam do tego sceptycznie, ale potem okazało się że to fajny pomysł, choćby dlatego że jest na rewelacyjnej (jak dla mnie) wysokości, ręka naturalnie ląduje w kieszonce

    Co do kolorów; teraz odkryłam ogromną przydatność pasków - w kółkowej po prostu nie sposób sie pomylić, nie ma szans, aby coś się podwinęło, paski są wyznacznikiem jak powinna układać się chusta i to jest fajny pomysł, mimo iż nie jestem zwolenniczką pasków.

    Grubość chusty; jak dla mnie mogłaby być trochę bardziej cienka, mniej sztywna, choć zdaję sobie sprawę, że musi też dobrze nosić cięższe dzieci. Ja po prostu uwielbiam miękkie materiały przypominające miękkość Leosia albo BB

    Długość chusty jak dla mnie była akurat

    Przepraszam za nieidealne wiązanie:

  6. #26
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    407

    Domyślnie

    Jestem po testach niestety moja Iza Nie chciała się dać ponosić tyle ile ja bym chciała ale cóz. I tak jestem zaskoczona kolorami chust sa i pełne energii (colorado) i takie szlachetne (savanna) podobają mi się wszystkie zakładałabym zależnie od nastroju. Kółka mi pasują zdecydowanie wieksze jakoś się tak lepiej dociagało. Jak dla mnie w końcu wygodne ramie harmonijkowe (moze dlatego ze jestem niska ) ładnie obejmowało i plecy i ramie nic sie nie wpijało dobrze się nosiło. Nr. dwa to ramie płaskie ale to ma tendencje do wpijania sie w szyje i dla mnie najgorsza opcja to ramie zakładkowe w zasadzie załozyłam i zaraz wyjełam dziecko bo mnie wszystko cisneło i bolało ( nie wiem od czego to zalezy). Kieszonka ciekawy pomysł Podobało się Izie, że może tam wsadzić swojego misia i razem z nim być noszona( dodatkowy argument żeby przekonac dziecko do noszenia), ścięcie ogona też mi się b. podoba, i jak dla mnie to idealna długość chusty tak przed kolanko nic się nie majta a wygląda elegancko. Polecam i dziekuje za mozliwośc testowania


  7. #27

    Domyślnie

    Dziękuję za możliwość testowania. Prawdziwa gratka, 3 chusty z 3 różnymi patentami.Do wyboru, do koloru.
    Mam lnianą oppamamę z ramieniem zakładkowym i myślałam, ze jest niewygodna dlatego, ze ma taki a nie inny materiał. Teraz już wiem, ze to ramię zakładkowe jest winowajcą.W nati z takim ramieniem też nie nosiło mi się za dobrze.
    Najlepiej nosiło mi się w ramieniu harmonijkowym a nawet nie lepiej co po prostu bajka.
    Długość chust idealna.
    Kieszonka również sympatyczna- trudniej przeciągnąć materiał przez kółka ale ja nie rozsupłuję chusty po każdym użyciu wiec to bez znaczenia .
    Dobra wielkość kółek . Ja w swoim kółkowym girasolu mam większe a girasol cieńszy przecież. Jednak wole takie mniejsze. Trudniej dociągnąć ale nic się nie zluzuje przy większym/cięższym dziecku. Jakbym miał małe dziecko co nie lubi tego całego dociągania to bym wolała większe.
    Mam 11 kilogramowca, na którym nie robią wrazenia zabiegi dociągania, przesuwania za to ja nie lubię dociągać, poprawiać już w trakcie noszenia.

    Jeszcze raz dziękuję za mozliwosć testowania.


  8. #28
    Chustofanka Awatar ekspreskawowy
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    świętokrzyska wieś
    Posty
    297

    Domyślnie

    Jako Nati-fanka nie mogłam sobie odmówić przyjemności testowania trzech kółkowych, za co bardzo dziękuję.

    Dla mnie ideałem było ramię płaskie (żeby jeszcze to była Kalahari to bym jej nie puściła ) - ładnie rozkładało się na moim ramieniu, nic nie upijało. Chociaż harmonijkowe też w porządku, natomiast zakładkowe - porażka.
    Dorobek życia: Bolesław (02.XII.2008) Franciszek (11.II.2014)

  9. #29
    Chusteryczka Awatar beatah
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Włocławek
    Posty
    2,211

    Domyślnie

    Dziękuję za możliwość testowania kółkowych Nati. Dotychczas doświadczenie mam tylko z jedną kółkową (Vombati) z ramieniem zakładkowym, zatem jestem do niego najbardziej przyzwyczajona i dlatego najlepiej odpowiadała mi Nati z takim właśnie ramieniem. Pozostałe dwie były dla mnie niewygodne. Kolory wszystkich super. Moja faworytka dobrze się dociąga, dobrze nosi, kółka odpowiednie. Materiał, w porównaniu do lnianej Vombati, grubszy, ale to nie stanowiło problemu. Ocena dla tej chusty - 5
    Pozdrawiam
    Beata


  10. #30
    Chustonówka Awatar magdulka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    25

    Domyślnie

    Dziękuję za możliwość testowania chust kółkowych Nati

    Na wstępie muszę napisać, że ja jestem wielką fanką chust kółkowych i już kilka miałam w łapkach. Na co dzień używam kółkowej Inki i powiem szczerze, że do tej pory żadna nie może się z nią równać...

    Ogólnie test Nati wypadł pozytywnie. Wszystkie trzy rodzaje "ramion" mi odpowiadały aż sama byłam zaskoczona! Najbardziej oczywiście ramię płaskie, ale zakładkowe i SPB też były ok.
    Tkanina trochę twardsza niż w Ince i trudniej ją było dociagać, ale za to trzymała się SUPER - żadnego poprawiania, w trakcie noszenia - nic z tych rzeczy!
    Kieszonka też na plus!
    Bardzo solidna robota Gratuluję Natalio!


  11. #31
    Chustofanka Awatar usia
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Sierpuchowo ;-)
    Posty
    217

    Domyślnie

    Jednym słowem kocham chusty NATI i pomimo że z kółkową się nie bardzo mogłam dogadać bo to nasze pierwsze spotkanie z chustą kółkową i jak bym więcej czasu miała na testowanie to by było duzo leoiej. Najbardzziej podpasowała nam Colorado z ramieniem płaskim i Kalahari z harmonijkowym, Savanna z zakładkowym to raczej nie to. Kieszonka to super sprawa bo bardzo dużo się w niej mieści i jest pod ręką.Z dociągnięciem nie miałam problemu i bardzo fajnie nosiło mi się Lenke na biodrze. Ogon w sam raz nie za długi i wogule chusty są świetne.Kocham NATKI za materiał i nigdy nie myślałam o innych chustach.
    (*) 15.10.2007r (9tc)



  12. #32
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    napiszę krótko przede wszystkim bardzo fajnie że jest możliwość przetestowania różnych typów ramienia - mnie tym razem ku mojemu zaskoczeniu przypasowało zakładkowe (moze dlatego że jest szersze niż np. w didyslingu, który ostatnio testowałam), płaskie też jest ok, za to SBP nie pasi mi wcale - ale to akurat nie zaskoczenie. Generalnie: chusty super - materiał mięciutki, super noszący (nosiłam dziś 45 min. cięgiem i nie czułam wiele), świetnie się dociąga. Kieszonka może być fajnym rozwiązaniem na spacery, żeby nie musieć tachać torebki (niestety z powodu mrozu na zewnątrz nie wychodziłyśmy) Daję 5
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  13. #33
    Chustonoszka Awatar Alix
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    122

    Domyślnie

    Mam pytanie - nati z jakim szyciem ramienia sa w sprzedazy? Ja tego na zdjeciach nie widze... Mozna wybrac rodzaj ramienia?

  14. #34
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Domyślnie

    Pokochałam czerwień, myślałam,że ten kolor nie dla nas ale dzięki Colorado1 tak już nie jest.Jestem fanką Nati i już.Miękkie, milusie,kieszonki pomysłowe choć nie wykorzystaliśmy. No i najbardziej odpowiadało nam ramię właśnie z Colorado.Na 5.
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

  15. #35
    Chustodinozaur
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    18,578

    Domyślnie

    Piękne kolory i nic więcej niestety nie mogę powiedzieć.Nie potrafiłam dobrze ułożyć maleńkiego Stasia,był cały wykrzywiony.Dziękuję za możliwość testowania,za trudna sztuka dla mnie.
    od 12 lat:wiosna '07,zima '09, jesienna '11 i letnie'13 wiosna'18

    Doradca Noszenia ClauWi®

  16. #36
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    567

    Domyślnie

    Na początku dziękuje za możliwość testowania

    Moje wcześniejsze doświadczenia z kółkowymi jest zerowe:-/ ale w porównaniu z tkaną zamotaną na biodro to niebo a ziemia
    Nie wiem jak się sprawują inne kółkowo skośno - krzyżowe, bo ich nie miałam, ale te Nati dla mnie były świetne. Dociąganie w porównaniu do motanych długich, rewelacyjne.
    Z kieszonki nie korzystłam, bo ja mała jestem i dużo krótszą bym potrzebowała

  17. #37
    Chustonoszka Awatar Alix
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    122

    Domyślnie

    Wreszcie ja moglam zaglosowac.
    5,5 i jeszcze raz 5.
    Jest wspaniala, miekka, swietnie sie dociaga, ramie harmonijkowe bardo wygodne, kieszen mi niepotrzebna, ale nie przeszkadza zupelnie, niech sobie bedzie
    Nie mowiac juz o kolorach
    Ogólnie entuzjastka jestem

  18. #38
    Chustomanka Awatar tonya
    Dołączył
    Sep 2007
    Posty
    743

    Domyślnie

    bardzo dziękuję za możliwość przetestowania kółkowych natek - super, że mogłam pomacać jednocześnie trzy rodzaje ramion

    no i dzięki temu niestety przekonałam się, że kółkowa chusta to jednak nie moja bajka - bo nie potrafiłam dobrze założyć żadnej chusty kółko ciągle lądowało nie tam gdzie powinno, a Jasiek prężył się i wyginał na wszystkie strony i było mi bardzo niewygodnie, pomimo wielokrotnych prób prawidłowego ułożenia i podciągnięcia - porażka na całej linii
    tak więc za wiele się nie ponosiliśmy ale jeszcze raz bardzo dziękuję za możliwość testowania
    Ostatnio edytowane przez tonya ; 05-04-2010 o 17:30
    Beata mama Grzesia (30/03/96) Ani (14/08/07) i Jasia (16/10/09)

  19. #39
    Chustofanka Awatar tumtum
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    463

    Domyślnie

    Był czas, że w kółkowej nosiłam codziennie, więc wypowiem się jako znawca tematu

    Wolę większe kółka, łatwiej w nich równomiernie rozciągnąć materiał. Przy małych robiły się zakładki i przez to nie dało się dobrze dociągnąć, a kółka nie łapały ściśle takiego pozawijanego materiału.

    Jestem przyzwyczajona do ramienia zakładkowego, lubię je, mimo że kółka zdecydowanie niżej się układają, niż w pozostałych.

    W pierwszej chwili nie dostrzegałam różnicy pomiędzy ramieniem płaskim a harmonijkowym, a nawet preferowałam płaskie, ale po czasie zauważyłam, że w harmonijkowym trochę łatwiej o dobre ułożenie materiału na ramieniu i o unikanie ucisku na szyję - co ma kolosalne znaczenie dla komfortu noszącego.

    Długość chust bardzo dobra, wreszcie m. mógł porządnie założyć na ramię, a nie na szyję
    Wolałabym, żeby były trochę węższe, wydawały mi się bardzo szerokie, nawet na mojego wielkoluda. Może przez to było mi trudno rozłożyć materiał w kółku. Ale przyznam że nie mierzyłam ich, więc nie wiem czy to złudzenie, czy rzeczywiście mają więcej niż standardowe 70
    Dodatkowo trochę przeszkadzały mi w dociąganiu podwinięte brzegi (przyzwyczajona jestem do bawełnianej, bez zakładek na brzegach).

    Ogólnie ocena dobra. Dodam jeszcze że to moje pierwsze zetknięcie z Nati i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jakością wykonania i miękkością chusty


    Cytat Zamieszczone przez tonya Zobacz posta
    kółko ciągle lądowało nie tam gdzie powinno, a Jasiek prężył się i wyginał na wszystkie strony i było mi bardzo niewygodnie, pomimo wielokrotnych prób prawidłowego ułożenia i podciągnięcia - porażka na całej linii
    tonya, zrób drugie podejście jak chuścioch będzie miał 7-8 m-cy, moim zdaniem lepiej się wtedy sprawdzi

  20. #40
    Chustofanka Awatar maminkastasinka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Bielsko-Biała, sercem - krakowianka
    Posty
    261

    Domyślnie

    Niedawno był u nas trójpak NATI RING. Taki ze mnie chustowy laik, że nie zauważyłam, że różniły się czymś poza kolorem Dopiero po podczytaniu kilku komentarzy dowiedziałam się, że miały różne rozwiązania na ramieniu. W efekcie nosiłam tylko w Savannie.
    Więc teraz podzielę się jako laik: nosiło mi się bardzo, bardzo dobrze. Wszystkie chusty mięciuteńkie i milutkie. Tą którą nosiłam bardzo dobrze się dociągało. Kolory Savanna i Kalahari, bo ja lubię takie beże i brązy, za czerwienia na sobie nie przepadam. Gdybym zauważyła, że ramiona się różnią, to pewnie wybrałabym raczej rozwiązanie harmonijkowe albo płaskie, a nie zakładkowe, choć i tak jak już wspomniałam nosiło się super. Sądzę, że w tamtych byłoby jeszcze lepiej
    Dziękuję za możliwość testowania!
    Mama Stasia (28 II 2009) i Franka (7 III 2011) i Łusi (22 VI 2013) i Józia (15 VIII 2015)
    Mój blog: "Ania tworzy" - zapraszam!!!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •