Przede wszystkim witam wszystkich serdecznie. Sprowadziła mnie tu potrzeba zasięgniecia opinii bardziej doświadczonych mam. Mianowicie, od sześciu tygodni jestem szczęśliwą mamą Stasia. Już w ciąży wiedziałam że będę go nosiła w chuście, poszłam na warsztaty i pierwsze chustowanie nie sprawiło mi kłopotów. Staś bardzo lubi przebywanie w chuście, bo zawsze uspokaja się, wycisza i zasypia. W tym też tkwi mój problem, w dni kiedy nie wiążę chysty, Staś ucina sobie krótkie drzemki w ciągu dnia i w miare dobrze śpi w nocy. Kiedy natomiast wkładam go do chusty śpi tak długo, aż go wyjmuję (zazwyczaj po ok. 2 godz). Chciałabym nosić go dłużej, ale boję się że będzie cały czas spał, kołysany przeze mnie i później nie będzie spał w nocy. Będę wdzięcznam, jeśli podzielicie się ze mna śwoimi doswiadczeniami, czy sześciotygodniowe niemowlę jest w stanie przebywać w chuście nie zasypiając.