Dzisiaj uszyłam dwie - jedną w rozmiarze newborn XS i jedną w rozmiarze newborn S. W sumie mam 3 własnoręcznie szyte, 2 kokosi welurkowe używane, i jedną bambusową pupus w rozmiarze najmniejszym. Znalazłam kawałek flanelki, pewnie jutro doszyję kilka, tylko już sam rozmiar S.
Na początku nie byłam przekonana do formowanek, ale im więcej czytam, tym rzeczywiście wydaje mi się to najlepsza opcja dla noworodka, jak pisze Katt. W niedzielę zaś dostanę paczkę z PL z 3 sweterkami z czystej wełny (za zabójcze 6 zł), znowu będę filcować i pewnie kolejne otulacze powstaną