Zdecydowanie poleciłabym dokupienie kilku otulaczy. Moja wyprawka też zawierała tylko dwa (i to one size) i na gwałt musiałam dokupić kilka s-ek. Uważam, że optymalnie jest ok 5-6 sztuk. Może tez przydać się więcej tetry - na początek to chyba najwygodniejsze i łatwiej dopasować do takiego malucha (kieszonki, nawet te najmniejsze wydają się olbrzymie dla takiego maluszka). Choć u nas hitem na początku były malutkie reczniczki z ikea (tetra była zbyt wielka i za chiny ludowe nie mogłam jej dopasować). A jak już decydujesz się na tetrę czy inne cuś mokre od pupy, to warto dokupić kilka wkładek "sucha pielucha". Jeśli zakładasz częste wyjścia to polecam więcej kieszonek z bardziej chłonnym wkładem niż mokrofibra - np. bambus.