Pomyślałam sobie, że warto byłoby usystematyzować nieco wiadomości dotyczące pieluchowania noworodków. Mam pieluchujących dzieci od urodzenia jest już wydaje mi się dość sporo na forum i każda z nas ma już swoje doświadczenia którymi mogłaby się podzielić z mamami, które debiut mają jeszcze przed sobą - a takich też jak wiemy coraz więcej, co bardzo cieszy Mogłybyśmy wpisywać tu wszelkie informacje wynikające z naszych doświadczeń - co nam się sprawdziło a co nie bardzo. A więc do dzieła, ja zacznę jako że mam akurat na stanie noworodka, który lada dzień zamieni się w niemowlę
Otulacze:
Przed urodzinami małego zaopatrzyłam się w 5 otulaczy pul noworodkowych, 3 otulacze wełniane (2 pary gatek i 1 zapinane na rzepy) oraz jedne gatki wełniane. Okazało się jednak, że taka ilość otulaczy jest o dziwo stanowczo za duża. Generalnie z puli korzystamy bardzo sporadycznie, szczerze powiedziawszy 2 otulacze pul wystarczyłyby w zupełności. Wełna natomiast jak najbardziej - ciągle jest w użyciu. I wcale nie muszę jej prać co chwila! Składam tetrę origami, spinam to snappi, na to gatki wełniane i jeszcze nigdy nie zdarzył nam się wyciek kupy.
Świetnym i tanim rozwiązaniem są zwyczajne spodenki polarkowe - tetra w origami spięta snappi i na to bezpośrednio spodenki polarkowe. Szybko się przebiera i dziecku jest wygodnie.
Jeszcze jeden patent, który podpatrzyłam u Bigbabs - dziecko ubieramy w samą pieluszkę- nie będę oryginalna - tetra w origami spięta snappi - i owijamy kocykiem polarkowym, bez żadnego otulacza. Jest to idealne rozwiązanie, bo można dziecko przebrać nawet gdy śpi i raczej nie powinno się wybudzić (mój syn się nie budził). Jak wiadomo noworodki potrafią spać dość długo, więc jeśli nie chcemy trzymać go np 3 godziny w pieluszce jednej, to takie rozwiązanie z kocykiem jest idealne. Dodatkowo, gdy dziecko ma odparzenie i trzeba go często przebierać jest to też bardzo wygodny sposób pieluchowania.
Co do firm - to oczywiście otulacze bambino mio, są wyjątkowo malutkie, moje dziecko już z nich wyrasta (ma 4 tygodnie), nature babies - wydaje się na pierwszy rzut oka duży, ale nadaje się spokojnie od urodzenia i pomieści każdą pieluszkę. Wełniaki mam robione przez siebie oraz storchenkindery S. Wygodniejsze przy noworodku są takie zapinane na rzepy otulacze, ale gatki też nam się sprawdziły.
Pieluszki:
Oczywiście sporo tetry/muślinów no i snappi
Prefoldy bambino mio.
Małe ręczniczki z ikei - na jeden sik idealne.
Większe ręczniki z ikei składane jak prefoldy i spięte snappi - idealne na noc lub dłuższe wyjście, i jako szerokie pieluchowanie.
Malutkie formowanki - tu też mam tylko handmade. Jedyną firmówką jaką mam jest tots bots fluffy, ale ona raczej tak od 4 kilo myślę, bo wcześniej robiła mega dużą pupę - pupa wyżej a głowa niżej. Jej zalety to - mięciutka i bardzo szybko, wręcz ekspresowo schnie
To chyba tyle z naszych pierwszych tygodni pieluchowych