Andzia z ekodzieciaka ma książkę "Nasze dziecko" pod redakcją Jadwigi Kopczyńskiej-Sikorskiej. I tam ponoć jest opisana technika wysadzania niemowląt.... może ma któraś z Was tę pozycję???
http://ekodzieciak.pl/forum/viewtopic.php?t=113
Andzia z ekodzieciaka ma książkę "Nasze dziecko" pod redakcją Jadwigi Kopczyńskiej-Sikorskiej. I tam ponoć jest opisana technika wysadzania niemowląt.... może ma któraś z Was tę pozycję???
http://ekodzieciak.pl/forum/viewtopic.php?t=113
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Zachęcona przez Andziulindzię z ekodzieciaka zakupiłam za szaloną kwotę 3,50 poradnik "Nasze dziecko" pod redakcją prof. Jadwigi Kopczyńskiej-Sikorskiej. Ja mam wydanie z 1988roku, pierwsze jest z 1984.
I oto co czytamy w rozdziale "Przewijanie":
"Wysadzanie dziecka na nocniczek zaczynamy wcześnie, wtedy kiedy próbuje siadać. Początkowo trzymamy je nad nocnikiem, ale gdy umie już samodzielnie siedzieć, można je posadzić.
[...]Nie należy pozwalać siedzieć dziecku na nocniku bez potrzeby i zbyt długo (zwykle nie dłużej niż 3-4 minuty), gdyż utrudni mu to zrozumienie, że nocnik służy tylko do oddawania moczu i kału. Nie należy też zostawiać go na nocniku samego.
Dziecko w końcu III kwartału życia zaczyna kojarzyć takie dźwięki, jak "psi psi" i "e-e" z czynnością oddawania moczu i kału, co sprzyja uczeniu sygnalizowania potrzeb fizjologicznych.
Wysadzamy niemowlę w określonych godzinach, z zachowaniem regularności tj. rano po przerwie nocnej, przed ułożeniem do snu, przed spacerem i po spacerze, przed i po jedzeniu a także jeśli długo nie oddawało moczu i kału.
Matka dobrze znająca swoje dziecko umie na podstawie obserwacji jego zachowania przewidzieć moment, w którym należy je wysadzić."
(rozdział "przewijanie" jest autorstwa redaktorki)
No proszę! W "ciemnych" czasach minionej epoki takie smaczki.
Przeczytałam już sporo rozdziałów tego poradnika i muszę przyznać, że mi się podoba, może z niewielkimi wyjątkami. A na pewno jest ciekawszy i bardziej rzeczowy od większości współczesnych pozycji w księgarniach typu "pierwszy rok życia..."
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
mart, gdzie upolowałaś taki smaczek? ja też chcę
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
no gdzie? allegro albo świstak
wiele więcej o bezpieluchowaniu nie ma. za to jest sporo o kuchni i gotowaniu dla maluszków.
i podobają mi się zalecenia "wychowawcze" - konkretnie i na temat.
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
O, zawartość wygląda ciekawie, chyba też spróbuję ją gdzieś kupić.
Chociaż chciałabym bronić "Pierwszego roku..." - dość dużo czytałam i przemyślałam (przyswoiłam na własne potrzeby) z tej ksiązki (też mam pożyczną). Podobnie, może nawet jeszcze bardziej pożyteczny, jest Drugi i trzeci rok życia dziecka - m.in. całkiem przystępnie i obszernie opisany tzw. bunt dwu czy dwuipółlatka 9i jakich błędów nie popełniac).
PS W przyszłym tygodniu będe mieć ksiązkę Franusa, o której wspomniał PZ na spotkaniu - jak nadejdzie przesyłka od moich rodz. Sama jestem ciekawa, co dokładnie o rozwoju ruchowym jest tam napisane, bo ksiązkę pamietam dość słabo.
fragment z "Naszego dziecka" o wysadzaniu zacytowałam już w innym wątku... ale nie pamiętam gdzie
ostatnio wróciłam na chwilę do "pierwszego roku..." i jednak taki poradnik mi zdecydowanie nie pasuje. jest potwornie relatywistyczny i usiłuje dopasować się do najróżniejszych poglądów rodziców i ich zachcianek.
chodziki nie bo udowodniono, że szkodzą ALE jeśli chcesz korzystać to tu masz zasady:.....
no dla mnie to nie jest do końca ok.
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Zgadzam się. Dla mnie ta książka była niestrawialna nie tylko przez treść, która z tym co wiedziałam i z zachowaniemZamieszczone przez mart
"Matka dobrze znająca swoje dziecko umie na podstawie obserwacji jego zachowania przewidzieć moment, w którym należy je wysadzić."[/i]"
A dlaczego tylko matka?? Wrr
Marceli 19 czerwca 2008
Małgosia 13 sierpnia 2011