Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: ec w polskiej książce

  1. #1
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie ec w polskiej książce

    Andzia z ekodzieciaka ma książkę "Nasze dziecko" pod redakcją Jadwigi Kopczyńskiej-Sikorskiej. I tam ponoć jest opisana technika wysadzania niemowląt.... może ma któraś z Was tę pozycję???

    http://ekodzieciak.pl/forum/viewtopic.php?t=113

  2. #2
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie bezpieluchowe w polskim poradniku

    Zachęcona przez Andziulindzię z ekodzieciaka zakupiłam za szaloną kwotę 3,50 poradnik "Nasze dziecko" pod redakcją prof. Jadwigi Kopczyńskiej-Sikorskiej. Ja mam wydanie z 1988roku, pierwsze jest z 1984.

    I oto co czytamy w rozdziale "Przewijanie":

    "Wysadzanie dziecka na nocniczek zaczynamy wcześnie, wtedy kiedy próbuje siadać. Początkowo trzymamy je nad nocnikiem, ale gdy umie już samodzielnie siedzieć, można je posadzić.

    [...]Nie należy pozwalać siedzieć dziecku na nocniku bez potrzeby i zbyt długo (zwykle nie dłużej niż 3-4 minuty), gdyż utrudni mu to zrozumienie, że nocnik służy tylko do oddawania moczu i kału. Nie należy też zostawiać go na nocniku samego.

    Dziecko w końcu III kwartału życia zaczyna kojarzyć takie dźwięki, jak "psi psi" i "e-e" z czynnością oddawania moczu i kału, co sprzyja uczeniu sygnalizowania potrzeb fizjologicznych.

    Wysadzamy niemowlę w określonych godzinach, z zachowaniem regularności tj. rano po przerwie nocnej, przed ułożeniem do snu, przed spacerem i po spacerze, przed i po jedzeniu a także jeśli długo nie oddawało moczu i kału.

    Matka dobrze znająca swoje dziecko umie na podstawie obserwacji jego zachowania przewidzieć moment, w którym należy je wysadzić."


    (rozdział "przewijanie" jest autorstwa redaktorki)

    No proszę! W "ciemnych" czasach minionej epoki takie smaczki.
    Przeczytałam już sporo rozdziałów tego poradnika i muszę przyznać, że mi się podoba, może z niewielkimi wyjątkami. A na pewno jest ciekawszy i bardziej rzeczowy od większości współczesnych pozycji w księgarniach typu "pierwszy rok życia..."

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    mart, gdzie upolowałaś taki smaczek? ja też chcę
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  4. #4
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    no gdzie? allegro albo świstak

    wiele więcej o bezpieluchowaniu nie ma. za to jest sporo o kuchni i gotowaniu dla maluszków.
    i podobają mi się zalecenia "wychowawcze" - konkretnie i na temat.

  5. #5
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    64

    Domyślnie

    O, zawartość wygląda ciekawie, chyba też spróbuję ją gdzieś kupić.
    Chociaż chciałabym bronić "Pierwszego roku..." - dość dużo czytałam i przemyślałam (przyswoiłam na własne potrzeby) z tej ksiązki (też mam pożyczną). Podobnie, może nawet jeszcze bardziej pożyteczny, jest Drugi i trzeci rok życia dziecka - m.in. całkiem przystępnie i obszernie opisany tzw. bunt dwu czy dwuipółlatka 9i jakich błędów nie popełniac).

    PS W przyszłym tygodniu będe mieć ksiązkę Franusa, o której wspomniał PZ na spotkaniu - jak nadejdzie przesyłka od moich rodz. Sama jestem ciekawa, co dokładnie o rozwoju ruchowym jest tam napisane, bo ksiązkę pamietam dość słabo.
    Mama Tereski (24 grudnia 2005) i Klary (26 lutego 2008)

    Poszukiwacze rzeczy

  6. #6
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    fragment z "Naszego dziecka" o wysadzaniu zacytowałam już w innym wątku... ale nie pamiętam gdzie

    ostatnio wróciłam na chwilę do "pierwszego roku..." i jednak taki poradnik mi zdecydowanie nie pasuje. jest potwornie relatywistyczny i usiłuje dopasować się do najróżniejszych poglądów rodziców i ich zachcianek.

    chodziki nie bo udowodniono, że szkodzą ALE jeśli chcesz korzystać to tu masz zasady:.....

    no dla mnie to nie jest do końca ok.

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mart
    ostatnio wróciłam na chwilę do "pierwszego roku..." i jednak taki poradnik mi zdecydowanie nie pasuje. jest potwornie relatywistyczny i usiłuje dopasować się do najróżniejszych poglądów rodziców i ich zachcianek.

    chodziki nie bo udowodniono, że szkodzą ALE jeśli chcesz korzystać to tu masz zasady:.....

    no dla mnie to nie jest do końca ok.
    Zgadzam się. Dla mnie ta książka była niestrawialna nie tylko przez treść, która z tym co wiedziałam i z zachowaniem

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    667

    Domyślnie Re: bezpieluchowe w polskim poradniku

    "Matka dobrze znająca swoje dziecko umie na podstawie obserwacji jego zachowania przewidzieć moment, w którym należy je wysadzić."[/i]"


    A dlaczego tylko matka?? Wrr
    Marceli 19 czerwca 2008
    Małgosia 13 sierpnia 2011

  9. #9
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    68

    Domyślnie

    Też mam tę książkę i tak jak do działu "przewijanie" nie mam uwag, tak czytając rozdział o karmieniu piersią i żywieniu matki karmiąciej w wielu miejscach uśmiałam się do łez. Poradnik do kupienia jest na allegro - pełno go tam.



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •