Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 30

Wątek: ubranka prane z pieluszkami

  1. #21
    Chusteryczka Awatar lemniscus
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,777

    Domyślnie

    ja piore wszystko razem niestety ostatnio dodalam moje czerwone rajstopy i troche pieluch i ciuchow jest rozowe ale dziewczynka to co tam ...
    Maja 16.08.2009
    Pola i Lena 04.06.2013

  2. #22
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    60

    Domyślnie

    Ja pieluchy osobno, w 60 stopniach, tetrę czasem na 90. Raz z ubrankami puściłam i wszystko na żółto sie zamalowało Teraz sporo do nocnika idzie, więc dokładam do pieluch ręczniki albo prześcieradło, zeby pusta nie bujała się.

  3. #23
    Chusteryczka Awatar maa821
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,552

    Domyślnie

    Ja piorę osobno pieluchy w 60 st, i ubrania dziecka z naszymi w 40st.
    Jaś - 16.X.2009

  4. #24
    Chustomanka Awatar emmaline
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,457

    Domyślnie

    ja tam od początku wszytko razem na 60 w loveli, a ubranka osobno tylko pojedyncze sztuki jeśli farbują - ma takie jedne czerwone dresy
    Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl

    czekamynaczerwcowegochłopca2017

  5. #25
    Chustofanka Awatar Mamusiaanusia
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    444

    Domyślnie

    Prałam razem ale przestałam... no jakoś mnie wkurza, że to pieluchy zasiusiane z ubrankami tak... poza tym lubię, jak pieluchy i wkłady mam białe a nie z farfoclami od ciuszków. A ciuszki małej piorę razem białe i kolorowe i nic do tej pory nie zafarbowało - właśnie zdałam sobie z tego sprawę, hmmm, a nasze "dorosłe" ubrania skrzętnie segreguję! Dziwne...



  6. #26
    Chustonoszka Awatar sylwiado
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    okolice Poznania
    Posty
    112

    Domyślnie

    Ja piorę razem z ubraniami naszymi i dzieci. Tzn najpierw pieluchy wstępnie płuczę a potem dorzucam pranie i piorę na 40-60 st. w Persilu+BioD. Od czasu do czasu same wkłady piorę na 90 st., czasem też z kwaskiem. Póki co i pieluszki i ubrania maja się dobrze .
    Sylwia, mama potrójna

  7. #27
    Chustomanka Awatar emmaline
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusiaanusia Zobacz posta
    Prałam razem ale przestałam... no jakoś mnie wkurza, że to pieluchy zasiusiane z ubrankami tak...
    ja tam pieluchę każdą po zdjęciu płuczę od razu, a zakupkaną nawet proszkiem przesypuję.
    Weronika Magdalena 09.10.09 http://weronikamagdalena.blog.pl

    czekamynaczerwcowegochłopca2017

  8. #28
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    442

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusiaanusia Zobacz posta
    Prałam razem ale przestałam... no jakoś mnie wkurza, że to pieluchy zasiusiane z ubrankami tak... poza tym lubię, jak pieluchy i wkłady mam białe a nie z farfoclami od ciuszków. A ciuszki małej piorę razem białe i kolorowe i nic do tej pory nie zafarbowało - właśnie zdałam sobie z tego sprawę, hmmm, a nasze "dorosłe" ubrania skrzętnie segreguję! Dziwne...
    no a ja mam odwrotnie. Ciuszki są całe w białe farfocle z bambusowych TB. Na jasnych ubrankach specjalnie ich nie widać, natomiast baaaaaaaaaaaaardzo denerwuje mnie gdy któreś z nas ma na sobie coś ciemnego, trzyma małego na rękach i potem trzeba spodnie czy spódnicę czyścić z tych białych włókien, wrrrr.

  9. #29
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    a ja wrzucam wszystko razem jak leci do 60 st. i jakoś nie zauważyłam, żeby ubranka były zniszczone, czy poszarzałe, kolory nie spierają się.
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  10. #30
    Chusteryczka Awatar Aloha
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,979

    Domyślnie

    ja wrzucałam zawsze jasne ciuchy razem z pieluchami na 60 stopni, ciemnych nie z uwagi na ryzyko przebarwień, ale też wkurzały mnie ewentualne białe kłaczki na ciemnych ciuchach. Co do 60 stopni - ubranka bawełniane spokojnie znoszą temperaturę 60 bez większego uszczerbku.



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •