Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
My już po testach. Pieluszka była w użyciu raz ale za to postanowiłam przetrzymać dziecia i sprawdzić jak długo wytrzyma bez przecieków. Po 4 godzinach ja wymiękłam, pieluszka nie.
Tester: Jan 1,5 roku i 10 kg, należy raczej do ruchliwych szczypiorków.
plusy:
- pieluszka jest bardzo miła w dotyku, wszystko jest miękkie i z przyjemnością zakładałam ją na testerowi na 4 litery.
- pul jest bardzo elastyczny, rozciągliwy (pierwszy raz się z takim spotkałam) co też ułatwia założenie pieluszki na wierzgające dziecko i nomen omen poszerza przedział wagowy.
- podoba mi się wkład w formie ręcznika, można go dostosować do potrzeb wg. uznania
- wkład jest baaaardzo chłonny. Pieluszka była nowa więc z czasem pewnie będzie jeszcze bardziej chłonął.
- piękny wzór (ptaszory w kręgach).
- starannie wykonana.
- w ogóle och, ach i ech.
minusy:
- elastyczny pul sprawiał, że ciężko odpinało się napy. Przypuszczam,że wymaga to oswojenia i przyzwyczajenia.
...to chyba tyle...jeszcze zdjęcia testera, jednak nie było łatwo bo z ruchliwym dzieciem nie ma to tamto.
Ostatnio edytowane przez alinoe ; 09-03-2013 o 07:51
Pieluszkę testowała 18 miesięczna córcia z wagą około 12kg Na początku chciałam ślicznie podziękować za możliwość testowania pieluszki nappime Niestety nie udało mi się zrobić fotki w testowej pieluszce,bo mała uciekała z prędkością światła Tak więc pierwsze wrażenie po wyjęciu z koperty szokujące,bo nigdy nie miałam w ręku tak mięciutkiej i zgrabniutkiej pieluszki,ale nie nakręcałam się,bo byłam pewna,że przecieknie po jednym siku....i co...kolejny szok,trzymałam małą w niej prawie 3h i nic,następnym razem zamiast wkładu wsadziłam zwykłą sklepową najtańszą tetrę i kolejne 3h bez przecieku Nie dowierzałam,bo uznałam,że moje dziecko nie kieszonkowe,a jednak okazuje się inaczej Pieluszka uszyta jest z rewelacyjnych materiałów,mikropolar bardzo miękki,a pul cieniutki i tak jakby rozciągliwy,dlatego też idealnie przylega,opatula i nic nigdzie nie wystaje mimo tego,że nie ma przeszyć i jest wąska w kroku. Wkład,czyli ręczniczek bambusowy jest cienki,a jednocześnie mega chłonny,nie wiem ile potrafi wchłonąć,ale nie przesika go nawet największy sikacz,w dodatku nie ma efektu wielkiej pupy. Już wiem jak będzie wyglądać następna cała wyprawka o ile będzie mi dane doczekać się kolejnego potomka,ale nie zmienia to faktu,że już zaczęłam wyprzedawać nasz ukochany stosik dla tych pieluch Polecam z czystym sumieniem wszystkim osobom nie wierzącym w szczelność kieszonek
Ostatnio edytowane przez lilith83 ; 02-04-2013 o 12:22
Ja też zaktualizowałam mój stosik dla tych pieluszek
Ostatnio edytowane przez margolcia ; 20-03-2013 o 18:41
Dziękuję za możliwość testowania.
Dzisiaj przyszła do nas pieluszka
Zacznę dzisiaj pisać recenzję, bo zawsze można edytować wpis, a chciałam umieścić tutaj swoje pierwsze wrażenie i spostrzeżenia.
Pieluszka jest bardzo miękka- pul jest bardzo cienki, aż trudno uwierzyć, że nie przecieknie.
Tester waży 11kg i ma 8,5 miesiąca, jaki długi jest to nie wiem, ale jest dużym dzieckiem.
I tu pojawiło się moje drugie zdziwienie- zapięłam dziecia zakrywając wszystkie napy na panelu ( tylko nap na skrzydełku pozostał jeszcze do większej regulacji) do tego musiałam zmniejszyć pieluszkę o jeden poziom na głębokość. Większość kieszonek jakie mam (one size) zapinam na synku najluźniej jak się da w każdą stronę i już się martwiłam, że latem nie będę miała co mu na pupę włożyć, bo z wszystkiego wyrośnie. Wydaje mi się, że opis pieluszki że jest do 14 kg jest błędem, ponieważ mieliśmy jeszcze bardzo duży zapas i śmiem twierdzić że do 18 kg spokojnie by posłużyła choć nie sprawdzałam. Co do dolnej granicy to myślę, że bez problemu na noworodka będzie się nadawać, ale z innym mniejszym wkładem.
Kolejne moje spostrzeżenie to marszczenia przy nóżkach- a dokładnie brak dodatkowego przeszycia co powoduje, że pieluszka w tych obrębach jest bardzo mięciutka. Inne jakie mam są przy nóżkach twarde z przeszyciami i zostawiały na nich odciśnięte miejsca. Z kolei większość kieszonek jakie mam przeciekają przez te przeszycia. Jestem ciekawa jak będzie w przypadku tej kieszonki.
Moim zdaniem robią efekt dużej pupy, ale pieluszka jest tak mięciutka, że nie krępuje ruchów dziecka- a to jest bardzo ważne zwłaszcza przy dzieciach o wadze ciężkiej jak mój berbeć.
Także jesteśmy po pełnym testowaniu- choć żałuję że tak krótko.
Pieluchę przetestowaliśmy na wszelkie sposoby i nie wiem w jaki magiczny sposób chłonie bez przecieków? Władałam do niej nawet najcieńszy wkład na noc i też nie przeciekła Byłabym skłonna się założyć, że nie ma egzemplarza który byłby w stanie przesikać na wylot tą pieluchę. Będę śledzić testy (nie to żebym podpuszczała do takich prób, ale nam się nie udało, a nie ma w naszym stosie pieluchy której by nie przesikał na wylot- zwłaszcza że J. śpi na brzuchu!!!)
Bardzo ciekawe dla mnie było to, że po nocy wkłady mokre były całe, gdy w innych pieluchach potrafi być suchy tył wkładu, a prześcieradło mokre. I to nie zasługa wkładu lecz pieluchy, bo przy zwykłym wkładzie było to samo. Także pielucha w jakiś niewytłumaczalny, wręcz magiczny sposób trzyma siuśki wewnątrz.
Szkoda, że wcześniej nie było tych pieluszek- Janusza będziemy na wakacje odpieluchowywać więc zaopatrujemy się w trenerki, ale wiem jak będzie wyglądał stosik przy następnym dzieciu
Aaaaaa........, wady: cena No nie powiem- warto. Zwłaszcza jak pomyślę o tym, że nie przeciekają. Ale mam nadzieję że stanieją do czasu jak następne się wykluje.
Pozdrawiam i polecam
Mam takie pytanie - czy używacie kieszonek nappime w lecie? Do tej pory byłam przekonana, że latem to tylko formowanki, ale w tych kieszonkach jest super cienki polarek i wydaje się, że będą odpowiednie.. Jak wasze doświadczenia?
To również mnie zdziwiło w tych pieluszkach: wizualnie są małe i wydaje mi się, że jako nieliczne OS sprawdziłyby się przy noworodku. Jednocześnie przy zapinaniu okazuje się, że regulacja sprawdzająca się do tej pory przy innych pieluszkach tu jest za luźna
A my od tygodnia jesteśmy w posiadaniu 5 wkładów standard nappime i również bardzo fajnie się sprawdzają. Kupiłam je na bazarku i chyba są wiekowe, bo jeszcze obszyte białą nitką. W dotyku bardzo sztywne i twarde. Strzepałam po praniu (wydaje mi się Moniko, że kiedyś gdzieś czytałam takie Twoje zalecenie względem wkładów), ale równie twarde jak na początku. Niemniej ich chłonność mnie zadziwia. Byłam pewna przecieku, a tu sucho nawet po trzygodzinnym spacerze. Wytrzymały nawet zakładanie pieluszki przez mojego męża, który w ogóle nie ułoży, nie poprawi. Włoży i jest Jedyne co, to wydają mi się nieco mniejsze od standardowych wkładów innych firm (czyt. Milovia, MayLily i Little Penguin), ale to może być kwestia skurczenia ich podczas prania (tak jak ja niechcący potraktowałam moje wkłady ML ;P Niemniej razem z pieluszką nappime tworzą niezawodny komplet
Nie widzę powodów dla których miałabym nie założyć na pupę kieszonki nawet latem. To nie jednorazówka, a ile dzieci się w tym parzy latem, - współczuję.
A przy formowance nie zakładasz otulacza? sama formowanka przecież może przeciec!!
Odpowiadając na pytanie- Ja ubierałam kieszonki mojemu 2 miesięczniakowi i nie odparzał się- byliśmy zadowoleni. Gorzej jak urósł i miał większe siki i kieszonki przeciekały,ale gdybym miała te kieszonki nie byłoby tego problemu.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Dziękuję za możliwość testowania i przepraszam za małą obsuwę czasową z wystawieniem recenzji
Pierwsze wrażenia: o rety jaka mała pielucha! Nie zmieści się na 13-kilowy zadek syna, nigdy w życiu! Ale zakładam i o dziwo, nie tylko się zapięła ale jeszcze z zapasem napkowym
Dziecię chodziło w niej prawie trzy godziny i nic nie przeciekło.
Pieluszka jest milusia w dotyku i śliczna.
POLECAM
Dziękuję za możliwośc testowania, testerka 2,5 roku 14 kg.
Pieluszka ma bardzo fajny krój, zapiełam córę na maksymalne napki, pieluszka była testowana podczas drzemki w dzień, dołożyłam do tego ręcznika bambusowego jeden wkład mikrofibrowy i wytrzymała, łóżko suche
Pul w pieluszce bardzo miękki i rozciągliwy, nie podobało mi się to że pul jakby się rozwarstwiał porobiły się w nim takie bąbelki, w jedny miejscu zauważyłam że w tej folijce w środku jest nawet malutka dziurka. Pieluszka była z tej najnowszej kolekcji więc była prawie nowa a już ten pul się taki porobił, gdybym była klientem pewnie bym reklamowała
Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
kamilam, te bąbelki i marszczenia to nie jest absolutnie żadna wada. To całkowicie normalne, a wynika z tego, że w nowej serii pieluszek zastosowano inną metodę nakładania pulu, tzw. nitkową. Dzięki temu pieluszki są bardziej wytrzymałe na pranie w wyższych temperaturach i nieco bardziej przewiewne. Zwróć uwagę, że "stare pieluszki" można było prać max. w 40 stopniach (chociaż ja piorę często w 60 i wszystko w porządku )
Wiem to bezpośrednio od MonikiK, ponieważ mi też się zrobiły te bąbelki zaraz na początku użytkowania i przestraszyłam się podobnie jak Ty. A Monika wszystko mi wytłumaczyła.
Nic złego się z nimi do tej pory nie dzieje, bąbelki nie powiększają się, a pieluszka działa tak jak powinna, czyli niezawodnie
Dla mnie było to wadą bałabym się że zniszczę tą folijkę wkładając wkłady tym bardziej że już była w niej maleńka dziurka zapewne zahaczona paznokciem. W innych pieluszkach nawet chińskich mi się tak nie porobiło po roku użytkowania dlatego uznałam to za wadę ale to moja opinia.
Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
Moja kolej. Dluuugo sie ociagalam z zakupem NappiMe, bo nie bylam przekonana do braku przeszyc przy nozkach i jakos zaden z dostepnych wzorow nie chwytal mnie za serce. Az pojawily sie jabluszka i tukany
Synek ma 11 miesiecy i jakos 12kg.
Otulacz mamy jabluszkowy. Bardzo podoba mi sie PUL. Jeszcze tak elastycznego nie widzialam. Tots Bots ma rownie cieniutki, ale NappiMe super otula formowanke wlasnie przez te elastycznosc. No jak druga "skora". Zakladalam na Bambusowy Puch Pupeko i zmiescila sie cala. Nie stosuje z wkladami, ale podobaja mi sie zakladki polarkowe, nie widzialam takich w innych otulaczach. Jestem bardzo zadowolona i polecam.
Kieszonke na razie zalozylam raz i po godzinie byla kupka, wiec nie wiem co z przeciekami. Troszke mi zajelo ulozenie wystajacego polarku, ale dla mnie to nie problem, kocham pieluszki. I jak chyba wiekszosc z zaskoczeniem odkrylam, ze wcale nie jest taka mala, jeszcze zmniejszalam na wysokosci, czego w wiekszosci innych pieluszek nie robie. Troszke sie jeszcze boje ciagnac za skrzydelka, bo napki trzymaja bardzo mocno a ten pul taki delikatny.
Suma sumarum z duma bedziemy nosic polskie pieluszki. Wykonane naprawde perfekcyjnie, w cenie, ktora nie odbiega od masowki.
A. 02.2010, T. 06.2012
Kiedy zobaczałam swoją pierszą kieszonkę Nappime, to po prostu była miłość od pierwszego wejrzenia ( taka malutka !! ). Byłam zdołowana przy początkach wielopieluchowania, że mały ma taki wielki tyłeczek we wszystkim i wygląda tak nieszczęśliwie. Założyłam tą kieszonkę i byłam w szoku, że wygląda tak świetnie na noworodku, a to przecież OS!. Lubię ten cieniutki PUL i przede wszystkim te cudne wzory ( jak dla mnie najładniejsze ), które sprawiają, że chciałoby się mieć z 30 kieszonek w kolekcji. Wpadkę zaliczyłam jak źle ułożyłam wkład i się zwinął, a tak poza tym super trzymają, ostatnio 3 h bez problemu dała radę, dalej nie próbowałam. Uwielbiam Nappime za to, że są tak cudnie wąskie w kroku !!
Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13