Jakoś sobie ubzdurałam, że pul bawełniany to dzianina (chyba wszystkie pule które do tej pory miałam były dzianinowe, lekko rozciągliwe), tymczasem ten okazał się tkaniną i do tego trochę sztywną, w połączeniu z warstwą pula troszkę to przypomina podgumowane bawełniane ceraty na stół, tyle, że jest cieńsze - znacznie bardziej przypadł mi do gustu pul poliestrowy pieluszki która do mnie doleciała w trakcie testowania - mięciutka i milutka. Sama pieluszka niewielka, b. zgrabna, a mimo to żadnych problemów, żeby ją założyć na mojego siedmiomiesięcznego sumo (10 kg, pulchniutkie udeczka), ani na jego dwuletnią szczupłą siostrę (12 kg).
I pul i polarek są cienkie, cieńsze chyba od wszystkiego co mam; poczucie "mam sucho" wydało mi się trochę teoretyczne, ale pewnie nie jest gorzej niż przy mikropolarowych wkładkach które zazwyczaj stosuje przy innych pieluchach.
Wkłady - przyleciały do mnie ze sklepu konopny i bambusowe, ale w formacie bodaj 35 na 50 cm (nie wiem, czy to stały czy eksperymentalny wkład) - byłyby doskonałe, gdyby były jeszcze "pikowane" - przeszyte np jak wkład z bawełny organicznej flipa, bo tak warstwy się przesuwają względem siebie, nierówno naciągają i trudno je złożyć. Poza tym - już bardzo je lubię, bambus przemiły i mięciutki, konopie cienkie a chłonne, trochę mniej zbite niż posiadane przeze mnie wcześniej pieluszki konopne przez co są miększe.
Zamówiłam też myjki bambusowe - te nie są z froty, ale z takiego zbitego bambusa, jakby filcowanego/flanelowanego - milusie, cudne, grube, zapakowane w saszetkę, wielkości mniej więcej dużych płatków kosmetycznych, tych przeznaczonych dla dzieci.
Dziękuje za możliwość testowania i za to, co przyleciało do mnie na stałe
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Mam na własność dwie kieszonki, jedna pul poliestrowy z polarem bambusowym od pupy, druga - pul bawełniany z welurkiem syntetycznym, plus wkłądka z froty bawełnianej.
Ogółem pieluszki baaardzo mi się podobają. Plus przede wszystkim za zgrabny krój - pupa malutka, nawet na mojej 5-kg pannie. Ładnie, starannie odszyte, materiały też bardzo estetyczne.
Pul bawełniany mnie nie zachwycił - myślałam, że to będzie coś miękkiego, dzianinowego, a jest sztywniejszy, niż zwykły. Za to świetne są materiały od pupy: polar bambusowy to chyba najmilszy bambus, jakiego dotykałam, a welurek jak na syntetyczny też jest naprawdę wyjątkowo miły w dotyku. Bambus straslziwie długo schnie, no ale to już jego właściwość.
Wkładka frotowa dość chłonna jak na frotkę, i wąska, łatwo ją umieścić w kieszonce, nie podwija się na bokach. Trochę się 'wyciąga' (zniekształca) po paru praniach, ale to też chyba cena za delikatność - gdyby była grubsza, bardziej sztywna, bardziej trzymałaby fason.
Chyba skuszę się na jeszcze
Podpisuję się pod wszystkimi pozytywnymi opiniami na temat pieluszek nappime! Pieluszki bardzo zgrabne, starannie uszyte, wzory piekne, u nas nic nie przecieka. Na razie mam wersje tylko z polarkiem od pupy. Na poczatku ten polarek wydawał mi sie bardzo cieniutki, ale w użyciu sparwdza sie bardzo dobrze. Nie wiem skąd uwagi, że pieluszki są małe - moją 11-miesięczna córka (9,5kg) zapinam na najciaśniejsze napy.
Jedyna moja uwaga - z uwagi na to, że polarek i pul są dość cieniutkie, obawiam się czy napy nie uciskają zbyt mocno brzuszek dziecka. Może warto w srodku pieluszki, do wysokości nap, zrobic taka "firaneczkę" z 1-2 warstw polarku (nie odcinać materiału zaraz przy szwie tylko zostawić dłuży kawałek)? Nie wiem czy wiadomo o co mi chodzi W Charlie banana widziałam takie rozwiązanie
My mamy dwie kieszonki - jedna to pul bawełniany z polarem bambusowym od środka, a druga pul minkee z polarem. Pieluszki rzeczywiście bardzo zgrabne, ale wydaje mi się, że przy dłuższym czasie (2 - 2,5 godz) jest to jednak powodem przesiąkania wilgoci na ubranie, dlatego raczej na wyjścia ich nie używam.
Pula bawełniany fajnie się sprawdza, myślę, że będzie dobrym rozwiązaniem na lato. Polar bambusowy wcale nie zrobił się sztywny, a wodę mam twardą i wszelkie bambusy u nas sztywnieją. Polar się nie skulkował do tej pory i jestem z niego bardzo zadowolona. Niestety w obu kieszonkach poszły gumki od wew. strony co nie zdarzyło się w innych pieluchach, nawet znacznie dłużej używanych.
Wkład konopny (podwójny z małym dponanym) - duże rozczarowanie, mało chłonny, muszę coś dokładać do kieszonki, a że wąska, to ciężko zmieścić. Za to wkład z froty bawełnianej - tu miła niespodzianka, nie spodziewałam się po nim takiej chłonności.
Ogólnie wrażenie bardzo dobre, ale nie są to dla nas niezawodne pieluszki na wyjścia. Wzory piękne.
J. 2010, W. 2013, A. 2021
Kruszynka 2010
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
LULAMY Akademia Chustonoszenia
Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
BabyLedWeaning
oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
moje zwierzaki i
Mam 3 pieluszki z różnym pulem - zwykłym, minke i bawełniamym. Fajnie się dopasowują, zaczęliśmy je nosić przy 3,5 kg. Są ładne - wzory super! - i zgrabne, prawdopodobnie dokupię coś jeszcze. Nie musimy zakładać większych ubranek żeby zmieścić pieluszki.
Jeden mały minus - wkłady mogłyby być bardziej chłonne (mam z froty bawełnianej), czasami dokładam swoją mikrofibrę, bo mój noworodek potrafi je szybko przesikać, chociaż pul tak łatwo nie puszcza.
Przetestowałam dwie kieszonki, w tym jedną z coolmaxem i jeden otulacz. Niewiele mogę na ich temat napisać, bo... nie ma się do czego przyczepić Starannie uszyte, zgrabne, nie zaliczyliśmy żadnego wycieku. Na pewno wyróżniają się wkładami. Nie wiem ile razy były one zasiusiane i wyprane, ale wszystkie wyglądały jak nówka sztuka, były śnieżnobiałe i mięciutkie. Wielkie WOW!
Właśnie doszła do mnie formowanka z kieszonką (kupiłam na bazarku), mięciutka jak aksamit, prześliczna. Jak tylko założę Idalce na pupę to zrobię zdjęcia.
Tylko wkładów mi teraz brakuje, więc się pewnie będę musiała uśmiechnąć do producentki
fotka w formowance
Ostatnio edytowane przez Olik ; 23-08-2011 o 14:51
czytając te wszystkie pozytywne opinie troszkę mi przykro że moja będzie trochę gorsza;( Od około 2tyg mamy kieszonkę "ulica sezamkowa' z pulu bawełnianego. Wygląd pieluszki jest cudny, wzór ulicy wręcz uwielbiam, krój bardzo fajny, ładnie leży na pupci, przez co tyleczek zgrabnie w niej wygląda, przy nóżkach też dobrze przylega i nie odciska, pul bawełniany całkiem przyjemny ale cóż.... u nas po każdym 'pierwszym' siku przecieka. Mój Mały wcale nie jest wybitnym sikaczem - czasem siknie mniej, czasem więcej- niestety za każdym razem w okolicy nóżek pul od zewnątrz jest mokry i wilgoc przechodzi na ubranko. Próbowałam już różnych sposobów: różne ustawienia napków, używałam innych wkładów np, Charlie Banana, stosowałam podwójne wkłady, wkład 'oryginalny" używałam w innych pieluszkach żeby go zahartować i.... nic. Za każdym razem jedno siknięcie i mokre śpiochy;( Jeśli ktoś miał podobnie i znalazł na to sposób to czekam na wiadomość. Nie chciałabym się rozstawać z "ulicą sezamkową' bo uwielbiam ten wzór. Jednak pielucha przede wszystkim musi być chłonna a nie tylko ładna
Pozdrawiam
Tak zrobię! Z wkładem w innych pieluszkach nie miałam dotąd problemu więc zacznę od odtłuszczenia polarku. Mam nadzieję, że będzie ok.
Dziękuję za wiadomość.
Ostatnio edytowane przez Gardenia ; 07-10-2011 o 16:55
Kolejna nasza recenzja: tym razem formowanka z wpinanym wkładem. Pięknie uszyta, dopasowuje się idealnie, co prawda welurowe wkłady nie chłoną zbyt wiele, ale nabyłam ją z myślą o wersji dziennej więc mi to nie przeszkadza. Schnie bardzo szybko. Idealna na dzień, dziękujemy
J. 2010, W. 2013, A. 2021
Zakupiłam Minkee i PULa bawełnianego. I podzielam zachwyty nad Minkee- dobrze, zgrabnie uszyty. Mała pupcia 5kg dziecka wygląda super. Jak dla mnie mankamentem jednak jest brak zszycia/ wykończenia dodatkowego przy nóżkach. Często wewnętrzny materiał wywija się na zewnątrz przez co zdarzają się przecieki. I jak przy minkeem zdarza się to sporadycznie, to przy PULu bawełnianym- Notorycznie. Do tego materiał PUL przecieka i też za każdym razem mamy wszystko do wymiany((
Pieluszki też wydaję mi się delikatne- nie wiem jak to będzie po ilus tam praniach.
mamy jedną kieszonkę NappiMe - w gitary elektryczne
plusy:
super wzory
wąskie w kroku
starannie uszyte
minusy:
1) dość sztywny pul, przez co wydaje mi się, że nieco gorzej od posiadnaych przez nas, dopasowuje się do ciałka
2) dla Ignaca trochę za bardzo wycięte od kroku ku górze, powyżej pachwin (nie wiem, jak to dokładniej wytłumaczyć)
Nie wiem dlaczego (mamy Wonderoosy, Charlie Banana, Babyetty), ale jest jakaś różnica dotykowa miedzy powyższymi a NappiMe.
NappiMe wydają mi się jakby mniej "mięsiste".
Ale funkcję spełniają dobrze.
miśki dwa i mały ktoś
MoniaK- no tak sobie pomyślałam, że być to może jakaś starsza partia, bo pieluszka z drugiej ręki.
Skoro mówisz, że inny jest wykrój to być może się skuszę na kolejną NappiMe, choć może nie kieszonkę, bo mam już nadto, ale może coś innego .
miśki dwa i mały ktoś
Melduję się jako pierwsza testująca nową NappiMe
Testowaliśmy kieszonkę PUL z mikropolarkiem + wkład bambusowy składany i... jestem pod wrażeniem:
- materiał jest cieniutki, miły w dotyku, milusi wręcz, aż trudno uwierzyć, że to PUL! Przez tą delikatność trochę się bałam odpinać napki, bo miałam wrażenie, że przy mocniejszym pociągnięciu coś trzaśnie, ale myślę, że (jak pisała Monika) to kwestia wyrobienia napek, po jakimś czasie będą się łatwiej odpinać. Na pewno lepiej nie ciągnąc za ucho, tylko złapać bliżej napki. W każdym razie - mój mąż sobie poradził,nie robiąc pieluszce krzywdy, a on raczej nie jest zbyt delikatny dla pieluch ;P
- polarek przy pupie mięciutki i przyjemny, bardzo podoba mi się ten kremowy kolor,
- pieluszka jest zgrabna i jakaś taka "kompaktowa", na moim niemal 7-kilowym 3-miesięczniaku leżała idealnie, pupa wyglądała jak pupa, a nie jak odwłok
- przy nóżkach ładnie przylega, ale jednocześnie nie uciskała mojego tłuścioszka,
- no i te wzory i kolory... rewelacja! miałam ślimaczki, przecudnej urody, szkoda chować pod ubrankiem. Na szczęście idzie lato i nie będzie takiej potrzeby...
Wkład mięciutki w dotyku i ładnie obszyty, aż szkoda go do zasikania Za pierwszym razem szybko zmieniłam, bo bałam się, że jeszcze nie nabrał chłonności, ale już po drugim praniu wytrzymał trzy godziny na moim Dzieciu, który ostatnio pije jak smok i przesikuje wszystkie wkłady z mikrofibry
Aaaa no i czas schnięcia - imponujący, znaczy się błyskawiczny
Ogólnie polecam - pieluszka baaaaaardzo sympatyczna, starannie uszyta, czekam tylko na wypłatę, żeby się z jakąś (albo i jakimiś) zaprzyjaźnić na dłużej
I jeszcze fotka:
Po testach nowych NappiMe z dwoma wkładami bambusowymi - słonie dzienne.
Pierwsze wrażenie - pieluszka zgrabna, niesamowicie cieniutki Pul, wkłady duże, puchate, miękkie, wyglądały i okazały się bardzo chłonne (ale o tym dalej). Sprawdziłam ich cenę w sklepie - naprawdę super jakość za niską cenę.
Wykrój nowych NappiMe idealnie pasował do mojej 12 kg panienki (wcześniejsze modele NappiMe były już ciut za małe). Nie odnotowałam żadnych przecieków. Pupcia wyglądała zgrabnie.
Wkład bambusowy wytrzymał spokojnie trzy godziny, choć za pierwszym razem zdjęłam pieluszkę,tak jak mam w zwyczaju po ok. 1,5 godzinie przekonana, że już na pewno jest maksymalnie mokra, a okazało się, że zmiana nie była wcale potrzebna.
Pielucha z podwójnym wkładem zdała też test nocny, przy czym muszę zaznaczyć, że moje dziecko obecnie nie pije już w nocy (poza porannym mleczkiem ok.4-5), więc nie wiem jak sprawdzi się np. przy noworodkach, które dużo piją i sikają
Cienki puls sprawia, że pieluszka schnie błyskawicznie. Wkłady potrzebują już znacznie dłużej, ale świadczy to chyba o ich chłonności.
Nową wersję NappiMe oceniam na bdb, i dodatkowo duży plus za to, że pasuje też na duże dzieciaczki.
I pamiątkowe zdjęcie
a oto moje wrażenia po testach nowych Nappime:
wypróbowywaliśmy pieluszkę w ślimaki z mikropolarem w środku oraz składanym wkładem bambusowym, a główna testerka waży 11kg i ma 1 rok i 8m-cy
Pul rzeczywiście cieniutki i bardzo rozciągliwy, jak dla mnie trochę aż za bardzo
Super skrojone są uszy do zapinania pieluszki w pasie - mają odpowiednią długość i można spokojnie zapiąć pieluchę nawet na całkiem sporym brzuchu. My zapinaliśmy w pasie na przedostatnie napki, (wolna była jeszcze jedna napa), a można zapiąć pieluszkę jeszcze szerzej zapinając tylko na jedną napkę (my zapinaliśmy na dwie). Dla porównania inne pieluszki zapinamy zwykle na ostatnie napy.
cdn za chwilę (z góry przepraszam wszystkich zainteresowanych ale będę pisać troszkę na raty)
Ostatnio edytowane przez borussia ; 09-06-2012 o 14:32 Powód: cdn
Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już chyba przesadziłam
____________________
Pierwsza 12.2003
Druga 09.2010
Testowaliśmy dzienne słonie z dwoma wkładami bambusowymi.
Nie wiem, co mogę napisać nowego, ponieważ zgadzam się z wypowiedziami poprzedniczek.
-PUL cieniutki, welurek w kolorze kawowym miły w dotyku ( zdecydowanie wyższa jakość materiałów, rzeczywiście sucha pupa )
-Kolory ładnie zestawione, wysoka jakość wykonania
- pieluszka bardzo starannie uszyta
- wkłady bambusowe z lamówką ( nic się nie strzępi) są chłonne ( i schną dosyć długo)
- kieszonka schnie bardzo szybko
- pieluszka bardzo ładnie leży na 9 kg dziecku, nie utrudnia ruchu chodzącemu maluszkowi, nic nie uwiera
- brak przecieków
Z czystym sumieniem polecam Nappime. Mam już kilka pieluszek tej firmy i każda świetna.