Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 32

Wątek: przyszłość chustowania

  1. #1
    Chustofanka Awatar sara
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    340

    Domyślnie przyszłość chustowania

    Tak mnie zainspirował jeden watek.. jak myślicie, czy chustowanie ma przyszłość? Czy też zostanie to kwestia niszowa/dla dziwaczek/awangardowa??? Czy to kwestia małej reklamy??

    Czy ktoś Wam kiedyś powiedział sensownie dlaczego nie chce nosić w chuście (opróćz ewidentnych przeciwskazań: jakieś schorzenia wykluczające noszenie)???
    Jałóweczka (2006), Lutek (2008) i Grudniaczek (2010).

    http://czytanki-przytulanki.blogspot.com/

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie Re: przyszłość chustowania

    Cytat Zamieszczone przez sara
    Czy ktoś Wam kiedyś powiedział sensownie dlaczego nie chce nosić w chuście (opróćz ewidentnych przeciwskazań: jakieś schorzenia wykluczające noszenie)???
    dużo ludzi mówi sensownie - po prostu mają inne spojrzenie na rodzicielswo

    oprócz tego argumenty , których ja nie umiem przegadać :

    nie bo:
    -za gorąco
    -nie ma gdzie przewozić dodatkowych zakupów, zabawek a noszenie wielkich toreb bez sensu skoro ma się wygodny wózek.
    -bo kręgosłup i stawy ma się tylko jedne ( to o noszeniu dzieci starszych)
    -bo to za trudne i nie ma co się męczyć w takie ćwiczenia i warsztaty aby mieć pewność, że sie dziecku krzywdy nie zrobi





    ups.. dałam kilka argumentów przeciw

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Argumenty które przytoczyła Aga są sensowne i myślę że one przeważają jednak w strone tego, że chustonoszenie jest i będzie niszowe. To już większą karierę wróże nosidłom ergonomicznym.
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    To zależy o co dokładnie Ci chodzi. IMO nie będzie tak że wszystkie mamy będą nosić w chuście szczęśliwe chuściątka a wózki pójdą w zapomnienie, ew. używane w ciężkich przypadkach różnych chorób wykluczających noszenie i spotykające się ze współczuciem pozostałych mam. Noszenie to praca fizyczna, wymaga wysiłku mięśni a ludzie są leniwi i to im więcej udogodnień tym bardziej.
    Natomiast wszystko zmierza ku temu żeby mamy miały łatwy dostęp do wiedzy o chustach i żeby było ich na ulicach coraz więcej.
    Myślę też że będzie jakiś boom na chusty, moda która po roku minie i w tym czasie będzie dużo noszących.
    Tyle mi powiedziała moja szklana kula.

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  5. #5
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    szczerze nie sądzę żeby chusty zastąpiły wózki, bo to troszkę jak długie karmienie, jak rodzicielstwo towarzyszące....zawsze jest wygodniejsze wyjście (pomijam kwestie kiedy karmienie butelką to nie wybór a konieczność )

    Najbardziej absurdalny argument przeciw chustom z jakim się spotkałam, to taki że ktoś w chuście grubo wygląda
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  6. #6
    Chustofanka Awatar sara
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    340

    Domyślnie

    Czyli co? CHustowanie jest dla "innych"?????? Bo normalnemu człowiekowi to niewygodnie/za trudno???
    Jałóweczka (2006), Lutek (2008) i Grudniaczek (2010).

    http://czytanki-przytulanki.blogspot.com/

  7. #7
    Chusteryczka Awatar milorzab
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    PodWarszawa
    Posty
    2,567

    Domyślnie

    Ja myślę jak Hanti, że jednak chustowanie będzie dla "innych". Może pouche albo kółkowe będą popularniejsze niż teraz.
    Ostatnio miałam taką przygodę, w ikei. Na ławeczce karmiłam D. piersią, a to już spory bobas. I jacyś ludzie nam się przyglądali. Następnie założyłam D. na plecy i ruszyliśmy. Znów CI ludzie i słyszę komentarz: tak, tak, to ta dziwna. No i hmm, tak to z boku wygląda. Niektórzy nie chcą być dziwni. A inni chcą. Tych drugich jest mniej. I dlatego, moim zdaniem, chusty pozostaną niszowe.
    Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa


  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    milanĂłwek
    Posty
    260

    Domyślnie

    bedzie niszowe bo wygodniej jest zapakowac dziecia w wozek, bo ciuchy sie pogniotą (to slyszalam) ale generalnie chyba bo pokutuje teoria - nie nos bo sie przyzwyczai (to czyli moje dziecko )

  9. #9
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    Będzie niszowe bo ludzie są leniwi a wiązenki (IMO nawet kółkowej) nie da się za pierwszym razem ładnie zawiązać, trzeba się pomęczyć.
    Swoją drogą ciekawy jestem jaki odsetek rodziców będzie używał chust (czy jakiś następników) za 50 lat. Mam nadzieję, że na tyle widoczny, ze ludzie przestaną wytykać palcami, a mamy bać się bycia wytykanym. Czego i Wam i sobie życzę
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

  10. #10
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    Jak tylko wspomnę o noszeniu w chuście Hani słysze, "że się przyzwyczai do noszenia" i będę miała problem.
    Nikt nie rozumie, że ja uwielbiam ją nosić i czuć jej ciepełko.

    Fakt, ja nie jestem jakoś zakręcona chustowo i do codziennych spacerów używam wózka ale jeśli Hania zmieni upodobania to nie będzie dla mnie problemem używanie tylko chusty...

    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  11. #11
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    A ja mam cichą nadzieję, że jednak noszenie dzieci stanie się popularniejsze (w czymkolwiek). Zauważam ogromną różnicę w popularności chust obecnie a jeszcze 3 lata temu. Wtedy w ogóle mało kto o nich słyszał, a teraz - boom.
    Kiedyś pralki automatyczne, telewizory, mikrofalówki czy pieluszki jednorazowe były czymś nowym, fanaberią - a dziś to codzienność, ludzie się do nich przekonali. Może z chustami będzie podobnie. Mają jednak więcej zalet niż wad. No i może w końcu przestanie pokutować przesąd o rozpieszczaniu dzieci

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    A ja widze w dla chustowania przyszlosc. Moje prawie 13 letnie dziecie, Savana, 9 i pol letni Oscar juz sobie zarezerwowali te chusty i Mt, ktorych mi absolutnie nie wolno sprzedac Savana czasami nosi w MT Orlinka, umie go tez wlozyc do kolkowej, jestem pewna, ze bedzie nosic swoje dzieci, choc nie predko to bedzie (mam nadzieje )

  13. #13
    yena
    Guest

    Domyślnie

    Fakt, dzieci przyjmują widok zachustowanych maluchów ciepło i naturalnie. Pisałam już gdzieś o moich 10 letnich sąsiadkach, które są chustami zafascynowane i uważają, że chusty są cool. A jak jeszcze celebrities zaczną się częściej chustować, to kto wie...?

    A co do sensownych argumentów: jedna mama pożyczyła od mnie chustę, kupiła nosidło i bardzo chciała nosić synka i nie potrafiła się przemóc, żeby wyjść tak na zewnątrz. Twierdzi, że nie czuje się tak pewnie jak z wózkiem, choć idea noszenia wydaje jej się cudowna.

    To mnie przekonało, że chustowanie nie jest dla każdego. Myślę, że nigdy nie będzie powszechne.

    Chyba, że Bill Gates kupi jakąś firmę chustową dla zabawy i weźmie się za lobbing i promocję

  14. #14
    Chusteryczka Awatar irla
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    華沙
    Posty
    1,874

    Domyślnie

    Ostatnio spotkałam się z argumentem przeciw noszeniu - po co nosić 1,5 - 2 letnie dziecko jak ma nóżki i samo może latac.
    Nacisk położyłam na wygodę, wolną wolę dziecka - czy chce chodzić czy chce być noszone, ale opozycja nei wydawała się przekonana

    Co do bycia w mniejszości - byc może chusty pozostana niszowe, ale cieszy, że jednak tendencja jest zwyżkowa powoli, powoli ...ale skutecznie
    By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
    Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.

    by Anonim z sieci

    Tu i Teraz.


  15. #15
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez irlaaa
    Ostatnio spotkałam się z argumentem przeciw noszeniu - po co nosić 1,5 - 2 letnie dziecko jak ma nóżki i samo może latac.
    Nie znam 1,5 roczniaka, który nie byłby nadal wożony wózkiem. Mimo, że chodzić potrafi.

  16. #16
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Linda
    A ja widze w dla chustowania przyszlosc. Moje prawie 13 letnie dziecie, Savana, 9 i pol letni Oscar juz sobie zarezerwowali te chusty i Mt, ktorych mi absolutnie nie wolno sprzedac Savana czasami nosi w MT Orlinka, umie go tez wlozyc do kolkowej, jestem pewna, ze bedzie nosic swoje dzieci, choc nie predko to bedzie (mam nadzieje )
    Moje starsze córki też są chustowe - nie wyobrażają sobie, że w użyciu przy małym dziecku może być TYLKO wózek. Chusty leżą na widocznym miejscu, one chętnie ich dotykają, pytają o nazwy, o skład poszczególnych modeli.
    Starsza pięknie potrafi zamotać kieszonkę, a Średnia ... też ma swoje sposoby

    przyszłość chustowania, to nasze dzieci
    brzmi jak socjalistyczny slogan, ale tak czuję.

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    Pasja masz rację

    Mnie ciągle zaskakuje Kuba który lubi wiązać misia myślałam że będzie się wstydził kolegów, ale nie, dumny jak paw chodzi
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  18. #18
    Chustofanka Awatar Kaja
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    329

    Domyślnie

    Ja mam dziecko od pół roku (+ 9 miesięcy ciąży), ale chciałam znacznie wcześniej i tematy okołodzieciowe były mi znane.
    I widzę oooogrooomny postęp w uświadomieniu dot. chust.
    Parę lat temu zaczęłam zgłębiać temat (czysto teoretycznie) i
    - nie było tylu chust na rynku
    - nie było tylu stron/portali/ informacji w sieci
    - nie było tylu noszących
    - w gazetach dzieciowych (czyli folderach reklamowych) nie było ZUPEŁNIE artykułów o noszeniu.
    A teraz są.
    Widzę zmianę, sądzę, że chustonoszenie ma przyszłość.
    Nie, że wszyscy będą nosić tylko w chustach, sama nie noszę tylko w chuście.
    Staś ur. 02.02.2008

    Basia i Franio ur. 13.09.2010

    kajapisze.pl - baśnie dla dzieci

  19. #19
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie

    Myślę, że więcej osob będzie nosiło dzieci w chustach czy nosidłach ergonomicznych, ale jednak pozostana w niszy. Może nieco rozleglejszej niz teraz Oprócz argumentów przeciw noszeniu przytoczonych w tym watku ja jeszcze slyszałam kilka razy, że "nie bedę nosić bo to wstyd bo nikt tak nie nosi i wszyscy uzywaja wózka. Nie mam ochoty żeby sie na mnie wszyscy wkoło patrzyli". To jest cytat :/


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  20. #20
    Chustonówka Awatar iwonams
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    okolice Gliwic
    Posty
    30

    Domyślnie

    a ja sądzę ,że użycie chust sięgnie ok 30-40% populacji mam , zawsze będą osoby, którym chusta będzie wydawać się obciachowa.
    POZDRAWIAM WESOŁO, IWO...
    MAMA MIKOŁAJKA 31.01.2003 I TYMCIA 23.12.2007





Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •