Kolejki były fantastyczne, do dzisiaj pamiętam swoją radość gdy udało mi się być pierwszą do testowej kurtki LL. Po 10 minutach od mojego zapisu już była lista na 10 chętnych
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa
Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008
to oczywiste, że tak jest. To dokładnie to samo, co tęsknota za młodością..
Wszystko co działo się za młodu, wydaje się lepsze - są tacy, co nawet za PRLem tęsknią
Gdy spotyka się rodzina, spotykają się przedstawiciele różnych pokoleń. Starsze pokolenie jest ze sobą najbardziej zżyte, ma najwięcej wspomnień. Wspólnych wspomnień. A młodzież stara się pokazać, że siwa głowa mędrcem nie czyni i że oni - młodzi - są równie mądrzy, a może nawet mądrzejsi niż Ci starsi..
Starsi mają tendencję do pouczania, młodsi są zadziorni..
My tu też jak rodzina.
G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998
NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl
konsultacje także poprzez SKYPE
Ja pamiętam jak tu trafiłam i oczy mi w słup stanęły, że tyyyle jest o tych chustach do czytania... Że take wzory, takie domieszki, że kółkowe jakieś i co to jest to całe MT...
I jak pierwszą tkaną od Bushido kupiłam - mam nadal, a co! przez sentyment...
I jak na pierwsze spotkanie pojechałam kiedy się okazało, że jeszcze ktoś w mojej okolicy nosi, właśnie z dopiero co doręczoną przez listonosza chustą i mało nie zeszłam jak mogłam na raz cztery inne chusty zobaczyć i się w nie zamotać
I testy - kurczę jak mi się udało zapisać to był raj na ziemi a w pewnym momencie był chyba jakiś wysyp testów i raz miałam trzy nosidła na raz w domu
A ja wszak też z tych nowych jestem
A wszystkie bójki forumowe wynikają z tego o czym mart napisała - na zasadzie: uderz w stół... wiem, bo sama się nieraz w taką wpakowałam...
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
i tu pieknie opisalas cos czym zajeja sie kiedys Maragert Mead - czyli kulktura prefiguratywna i postfiguratywna -ta pierwsza to cytujac Ciebie to ci 'mlodzi zadziorni' a postfiguratywna- to Ci starsi...
tylko, ze M.Mead tez opisala trzecia kulture - kofiguratywna, czyli kulture dialogu, poszanowania dla wszystkich nie wylaczajac przy tym nikogo za poglady, zdania i opinie...i tak mysle, ze tego tu czasem brak...
U mnie niedługo dwa lata stukną...dzięki Biedronce w sumie...
Nadal więcej czytam niż pisze.
Forum jest takie jak użytkowniczki. Nadal można znaleźć intelektualne inspiracje, ciekawe książkowe propozycje lub ludzi o pokrewnej duszy, ale w natłoku nowych użytkowników jakby coraz mniej. To nie jest happy loving family tylko hyde park - tolerancja i namiastka prawdziwego kontaktu. Co nie zmienia faktu, że jestem wdzięczna za wszystkie forumki z (P)pasją które stanęły na mojej drodze...
Zmiana jest, napewno na inaczej - może za dwa lata z innymi emocjami będziemy czytały/pisały o dzisiejszym forum?
Mery&Mariu->Fifi&Lilu
http://www.dpp.warszawa.pl/
Tak, wygrałam jednym zdaniem podobno (Najlepszą matką byłam, zanim jeszcze urodziłam swoje dzieci), a w kilka miesięcy później to zdanie zobaczyłam w mojej ukochanej "Jak mówić...jak słuchać" Mazlish i Faber.....Byłam pewna, że to ja je wymyśliłam, ale mi się głupio zrobiło....
wspieram w rodzicielstwie
Doradczyni Noszenia ClauWi®
Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
to ja stare forumki pocieszę Kochane!!!!!!!!
- po prostu jesteście juz stare w zaawansowanym forumowaniu i wszystkim już nasiąkłyście, wiele przeżyłyście: dotyk pierwszej chusty, stanie w kolecje do testowania, poznawałyście nowe chusty, itd
Chcę Wam tylko powiedzieć że jako osoba która dopiero od pół roku jest na forum teraz to Ja to wszystko przeżywam, naprawdę.............
Znałam tylko chusty Nati, jak weszłam na bazarek to mnie zatkalo że jest tyle chust, tyle rodzajów kolorów, w połowie nazw sie nie łapałam co to hopek co to didek te skórty i wogóle, co to znaczy chusta z bambusem, z lnem. Każdą chciała bym pomacać, zdobyc, ponosić. Dlatego też polowałam na chusty, które mi się spodobały i zapragnęłam je mieć Może Wam sie wydaje że jest łatwo Ale mi kurcze dwie SP fiolet z wełenką sprzątnął ktoś sprzed nosa Dopiero za trzecim razem mi się udało
A testowanie? Uwieżcie że też stoi sie w kolejkach I tez jak od razu nie wyłapie się wątka to się jest ewentualnie na liście rezerwowej.
Wy nam po porstu zazdrościcie, że my nówki możemy przezywać teraz to co wy juz przezyłyście kiedyś
Wasze opisywanie przeszłości odnosi się do mojej teraźniejszości
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
stare forum było takie, że zarywałam noce, aby je poczytać. i nie tylko ja. dyskusje trwały do 3,4 nad ranem
przy dzisiejszym nie mam nawet takiej pokusy
chusty były takie, że śniły mi się po nocach ( i nie tylko mi), pożądałam ich i zazdrościłam. dokładnie wiedziałam kto, kiedy i co wypuścił
dzisiejszy zalew "limitów" kiepskiej jakości mnie irytuje i za nim nie nadążam
kiedyś kajkasz robiła tabelke z chustami, dziś na tym forum pytam o tabelę z kredytem w RNS (żeby nie było, sama o to pytałam
no i przede wszystkim rozpoznawałam wszytkie forumki, więc czułam się tu jak w domu,
i mimo, że nie ze wszytkimi się zgadzałam i nie wszystkie lubiłam, to jednak postrzegałam je jako ciekawe, silne osobowości. i uczyłam się od nich wiele w temacie chust, bo rzeczywiscie były to chustoguru (choc plecaczka sie nie nauczyłam do tej pory i jeszcze kilka dni temu 16 kg klocka próbowałam nosic z przodu;D)
A dzis..też tylko te osoby rozpoznaję. z , podobno, 3000 już osób.
krotko mówiać było fajnie i baardzo klimatycznie.
a, kłotnie!
kłótnie także były (hehe), też ostre ( drugie hehe). z tym, że wtedy były jakieś bardziej ekscytujące tematycznie na temat polityki, krzyzy można się "pokłócić' i na onecie
Ostatnio edytowane przez stasiu-lova ; 23-10-2010 o 20:51 Powód: literowki, jak zawsze
walnę sobie 2000 posta (dopiero!) w takim pieknym watku...mogę, moge, mogę?
dziekuję
Staśka....a pamietałas jak OTpowałyśmy co 2 wątek?
....fajnie było....
i jak sfilcowałaś moją byłą wełenke ?
i jak potrafił człowiek sie obudzic o 4:15 w nocy zeby włączyć kompa i napisać..."biore chuste,prosze o dane do przelewu na pw." ?
bo człowiek sie gryzł pół nocy...kupić czy nie kupić ?
OT; wiedziałam zawsze że jesteś kosmit co do tego plecaka
Ostatnio edytowane przez Biedronka ; 23-10-2010 o 21:12
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )
I dotarłam do ostatniej ( aktualnie 11) strony.
Bardzo miło mi się czytało wspomnienia starych forumek , mimo że nie są to również moje wspomnienia. Mogę to uczucie przyrównać do mojej osobliwej minipasji pod tytułam " jak kiedyś wyglądał Kraków" Uwielbiam oglądać stare ryciny miasta w którym mieszkam i wyobrażac sobie jak sie wtedy ludziom żyło. I tak samo mam nadzieje po latach wspominać to forum jako moje wirtualne miasteczko ( z coraz większa liczbą mieszkańców )
Temat Pasji bardzo mnie zaciekawił, a w momencie przeczytania tego listu wrecz chorobliwie ale czytając watek dalej zrozumiałam, że to jakiś wspólny sekret / wspólna pamiątka / wspólna cześć dla tej osoby, która chyba nie życzylaby sobie aby znać jej godność i uszanuję to.
A swoja droga ciekawe, czy kiedyś będę nawywała siebie starą forumką
do tych "starych forumek": a nie o to wam chodziło zakładając forum, promując noszenie w chustach, AP, pieluszki wielo i inne i tp itd, żeby było nas coraz więcej i więcej ? ;D no to możecie być z siebie dumne, bo wam się to sukcesywnie udaje
wielkie dzięki za forum dziewczyny, wszystkie, i te stare i te nowe
a wogóle to świetny wątek jest bo skubnęłam nieco historii forum, thanks again
Zoś 2009 i... Ktoś 2014
Ech, ale wspominki Nadal się czuję jak taka nówka co to wszystkich zna a ją samą niewiele osób. Nie będę pisała jak to było fajnie kiedyś bo forum było małe i kameralne. Nadal czuję się tu tak dobrze jak nigdzie indziej. Poznałam mnóstwo świetnych osób. Nadal poznaję-dzięki Forum właśnie. Nadal mnie cieszą każde kolejne osoby noszące swoje dzieci. Nawet jeśli ktoś tylko zaczyna od chusty jako środka transportu czy wręcz -"bo taka moda na te chusty".Jeśli trafia tutaj to ogromny sukces, bo ziarno zostało zasiane. Bo są inne aspekty rodzicielstwa które są poruszane na tym forum. O chustach już wiele zostało powiedziane, napisane. "Starszyzna" ma tu swoje niezaprzeczalne zasługi. Dla mnie to chustoforum o rodzicach i dzieciach. Dobrze, ze od chust się zaczęło, ale nigdzie w sieci nie ma tak fajnego forum RODZICIELSKIEGO to ogromny sukces nas wszystkich. A sprzeczki, kłótnie... moim zdaniem były, są i będą. Od nas zalezy tylko jak one będą wyglądały.
oh Lindgren nie dość, że w jednym dniu urodziłyśmy podobnie się na forumie zarejestrowałyśmy to jeszcze myślimy tak samo!!!! I tak szczerze mówiąc to tak domowo to się czuję tylko na "Łodzi" tam znamy się prywatnie, a na "ogólnym" mam wrażenie, że nikt totalnie mnie nie kojarzy...
A co do wygnanych wątków to pamiętam z jakimi emocjami tam wlazłam pierwszy raz hehehe