No wlasnie, czego by w Waszym zyciu nie bylo, gdyby nie chusta?
Ja - gdybym nie znala chust, nie zdecydowalibysmy sie na mala roznice wieku miedzy dziecmi, slowem, mojego Wojtusia by jescze nie bylo - bo moj 3 latek tak narwany, tak wsedobylski, ze mowy nie ma, zeby wytrzymal cicho i dal dziecku w lozeczku pospac
a tak moj mlodszy spi sobie od zawsze w dzien w chuscie, wieczorem w lozkach padają obaj i nie mam ani wcdiagu dnia, ani wieczorem nerwow z serii usypianiowej.
Reasumujac - to nie zawsz jest tak, ze gdyby nie dziecko, toby nie bylo chusty. Czasem bywa tez odwrotnie.
Ja sobie opieki nad dwójką, bedac praktycznie wiekszosc czasu sama w domu d dziecmi - inaczej niz z chusta nie wyobrazam.