witam
napracowalam się ze zdjęciem i sygnaturkami, mozna sie oficjalnie pokazać
mam na imię Ola, jestem mamą pięcioletniej Poli i pięciomiesięcznego Jeremiego. Mieszkam w Łodzi, od zawsze i chyba na zawsze. Z Polinką próbowałam chustowania, ale bez szczególnie zachęcających efektów, z Jeremim się udało i nosimy się ku naszej radości od 4 tygodnia życia, a wczoraj nauczyliśmy się na warsztatach kangurka na biodrze i plecaczka- to były przeżycia
. Obecnie jestem na etapie rozpracowywania pieluch wielo, forum jest w tym niezwykle pomocne. I jak tu miło i życzliwie- wyrosłam na forum gazetowym, gdzie często dochodzi do 'przepychanek' i złośliwości i już mi się tam nawet zaglądac nie chce, tu widać, że chustowanie łagodzi obyczaje
Pozdrawiam serdecznie
PS a zdjęcie gdzie? nie mam już czasu szukać, ssak sie budzi