...
...
Ostatnio edytowane przez słoneczny_blask ; 01-01-2014 o 14:24
potwierdzam, na bunt chustowy świetne, moje dziecię, które nie znosi od jakiegoś czasu otulenia chustą czy panelem mt, gardzi nawet pouchem, na biodrze zachwycone, jest wysoko, wszystko widzi, a nie jest skrępowane. Stabilne to to, nóżki fajnie ułożone, tylko jedna ręka zajęta. Dla mnie bardzo ok.
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
...
Ostatnio edytowane przez słoneczny_blask ; 01-01-2014 o 14:15
Właśnie zamówiłam, oczywiście nie oryginalne i bardzo czekam, dawno nic nie wzbudziło az takiego pragnienia posiadaniaktoś używa?
Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)
mialam i mi sie rozwalilo :/ pod ciezarem dziecka odpruwaly sie szwy od srodka przy tym siedzisku. ale mialam oryginalne, moze podrobki lepiej szyja![]()
Ignaś 07.2013
Marynia 03.2015
Hela 03.2018
BLW = Bobas Lubi Wypaćkanie
Ja używam codziennie, bardzo ułatwia życie. Wszędzie je ze sobą noszę![]()
J.2014 i E.2016
Używałam sporo przy Średniaku, przy Najmlodszej mniej ale przez krótki czas przydawalo się np. przy wnoszeniu z garażu na 3. piętro.
Miałam przez chwile na spróbowanie przy pierwszym dziecku. Jakieś duże to, mało poręczne, nie wiadomo czy na ubranie zapiąć czy pod, bo jak na to karmienia nie ułatwia, jak pod to wygląda słabo. Wiesz co, myślę sobie, że jak dobrze jakąś pokaźną nerkę wypchać to podobny efekt będzie![]()
Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)
Z tą nerką to się nie zgodzę. Hipseat naprawdę odciąża kręgosłup i ułatwia noszenie takie typowe na biodrze.
Ja mam raczej niechustowe dzieci, które jednak lubią być noszone. Ale na przykład na chwilę, bo zobaczy coś ciekawego i już chce na dół. A za chwilę znów na ręce. Z chustą czy nosidłem to chyba bym zwariowała przy takim tempie. W zasadzie w domu ciągle w nim chodzę. Na zewnątrz też się przydaje, bo nigdy nie wiadomo ile E. przesiedzi w wózku. Czasem muszę ją nieść prawie cały spacer. Z założeniem nie ma problemu, na kurtkę nakładam, pas jest wystarczająco długi.
J.2014 i E.2016