Strona 1 z 6 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 116

Wątek: Nie boicie sie plecaka?

  1. #1
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,656

    Domyślnie Nie boicie sie plecaka?

    Jesli termat był o prosze mnie zbesztać, ale ciezko znaleźc w wyszukiwarce temat o strachy przed plecakiem - bo slow potencjalnych sporo.
    nie boicie sie wrzucac na pleca w plecaku prostym (chyba)? To chyba taki kangur tylko ze z tyłu - a to oznacza ze material to tak sie trzyma miedzy pupą a naszymi plecami, zawsze w kangurze miałam z tym problem. W kieszocne to zawsze material lecial jeszcze po samym siedzisku dziecka, jakos tak pewniej.
    A tu nie dosc ze ten material tylko tak pod pupę włożony to jeszcze na plecach wiec mozliwosc kontroli o wiele mniejsza. Mnie to przeraza choc chcialabym juz sprobowac cos na plecach
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  2. #2
    Chusteryczka Awatar hexi
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,349

    Domyślnie

    ale w plecaku prostym krzyzujesz poly od doopka dziecka jak w kieszonce
    i nie nie boicie sie
    choc przy starszym regularne noszenie plecakowe zaczelam uskuteczniac jak mial cos kolo 10 miesiecy wlasnie


    DB PBC

  3. #3
    Chustomanka Awatar iska1
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    538

    Domyślnie

    Ale chodzi o strach przed wrzuceniem dziecia na plecy, czy strach że z tych pleców zleci przez złe motanie?
    Nie boję się, choć początek to było "wstawanie z fotela" czyli dzieć siadzi na chuście w fotelu i siup na plecy.. Teraz wrzucam po prostu i już! Odwagi! Może na początek poproś kogoś o asystę

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    Wrzuciłam młodego na plecy, kiedy miał niecałe 5 miesięcy chyba, w plecak w krzyżem. Kiedy zaczął wyciągać łapki przerzuciłam się na prosty. Nie boję się i nie zgubiłam nigdy dziecka.
    Chociaż mężowi raz się materiał spod doopki Mikołaja wysunął, ale wyczyniał akrobacje sprzątając mieszkanie, (pewnie dlatego, bo przecież nie przez złe wiązanie)

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    JA SIE BAŁAM ZE MI GURĄ WYLECI BO Z DOCIAGANIEM MIAŁAM PROBLEMPOTEM poćwiczyłam i jak juz nauczyłam sie dobrze motać to sie nie bałam
    i nawet mniej sie boje spacerować w lecaku niz z przodu blo jak w coś kopne i sie przewróce to mała leci na mnie a nie ja na nia a ja zawsze na p[ysk lece-choć wywrotki w chuście naszczęście jeszcze nie miałam
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    ja z tych niestrachliwych jestem

    ale wrzuciłam na plecy późno i z konieczności rosnącego brzucha, uwielbiam nosić z przodu i miziać po pupce i cmokać w czółko
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    nie ma się czego bac, to moje ulubione wiązanie

    po prostu w czasie naciągania pierwszej poły chusty naciągasz góre i środek a na dole pozostawiasz luz lekki, następnie jak przekładasz tą połę pod pupą to ten dół chusty jak by wyciągasz spod tej poły która go tym samym przyciśnie. Jak dociągasz druga połę-znów skup się na górze i na środku. Jak będziesz ostro naciągać dół to rzeczywiście może się wyślizgnąć spod pupy, albo będzie na styk.

  8. #8
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    Na początku strasznie się bałam. Jak pierwszy raz wrzuciłam Kostka, to czekałam aż mąż wróci z pracy, bo bałam się go zdjąć. Ale wprawa robi swoje i teraz wrzucam po kilka razy dziennie, Miłkę nosiłam na plecach odkąd skończyła dwa tygodnie.

    Jeśli chodzi o wysuwanie się materiału spod pupy w prostym plecaku, to rzeczywiście może się tak zdarzyć, co więcej, powiedziałabym, że na ogół się zdarza początkującym zanim opanują plecakowe triki. Ale to nic, bo nawet jak się zsunie, to dziecko ma materiał między nóżkami i na nóżkach i nie wyleci. Trzeba tylko od czasu do czasu sprawdzać i poprawiać. Potem, jak się opanuje technikę nic nie wyjeżdża. Plecak jest przewygodny, to zupełnie inna jakość noszenia, zwłaszcza, jak ma się kilkoro dzieci i potrzebuje się rąk.
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  9. #9
    Chustomanka Awatar olka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Plewiska/k.Poznania
    Posty
    1,057

    Domyślnie

    Chyba kwestia wprawy! Im więcej wiążesz, tym mniej się boisz.
    Zuzu (styczeń 2010), Kalina (wrzesień 2012)
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci, Instruktor masażu Shantala. Bliskość na starcie - ja w sieci
    W Poznaniu też nosimy


  10. #10
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie

    Nie, nie boje sie. A Toska pierwszy raz na plecy trafila jak miala 5 tygodni. Ale ja chustowo niestrachliwa jestem
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  11. #11
    Chusteryczka Awatar monika999
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    1,831

    Domyślnie

    Winoroslinko, cwiczenie czyni mistrza, im wiecej bedziesz cwiczyc tym lepiej bedzie ci szlo wiazanie i bedziesz czula sie pewniej. jak zaczynalam plecaczki tez sie balam, tez mialam watpliwosci czy nie wypadnie mi dziecko dolem, kilka razy material wysunal mi sie spod pupy... ale spokojnie wtedy trzeba rozwiazac i zawiazac jeszcze raz, dziecko nie wypadnie, w koncu sa jeszcze dwa pasy na krzyz pod pupa w prostym, w plecaku z krzyzem to juz w ogole bajka.
    nic sie nie martw, cwicz wytrwale, a zobaczysz, ze niedlugo bedziesz wiazac o kazdej porze i w kazdych okolicznosciach

    EDIT:
    jesli czujesz sie niepewnie to wiaz plecak najpierw po domu, zawsze mozna skorygowac w lustrze lub poprosic o ocene domownikow


  12. #12
    Chusteryczka Awatar ovejablanca
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,559

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez brikola Zobacz posta
    nie ma się czego bac, to moje ulubione wiązanie

    po prostu w czasie naciągania pierwszej poły chusty naciągasz góre i środek a na dole pozostawiasz luz lekki, następnie jak przekładasz tą połę pod pupą to ten dół chusty jak by wyciągasz spod tej poły która go tym samym przyciśnie. Jak dociągasz druga połę-znów skup się na górze i na środku. Jak będziesz ostro naciągać dół to rzeczywiście może się wyślizgnąć spod pupy, albo będzie na styk.
    matko, brzmi to skomplikowanie, ale chyba wiem o co chodzi mam nadzieję, że mi zademonstrujesz w sobotę, prooooszęęęę, muszę się właśnie nauczyć wiązać plecak...na sobie. bo na mężu to mi chyba dobrze idzie




  13. #13
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Okolice Warszawy
    Posty
    550

    Domyślnie

    Ja dziś pierwszy raz zamotałam plecaczek, bałam się jak nie wiem, ale naogladałma się tyle filmików na youtubie, że mi jakoś odwaga i ciekawość kazały spróbować. To chyba kwestia ćwiczeń i wytrwałości Nie udał się najlepiej, ale następne na pewno będą lepsze i na razie będę wiązać w domu, żeby się wprawić. Generalnie buzia Zuzi śmiała się na całego, jeszcze na plecach nikt Jej nie nosił, fajnie jest zobaczyć taką minkę

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Anais
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Gocław
    Posty
    2,173

    Domyślnie

    O rany... ja już drżę przed plecakową wizją, choć Antoś nie ma jeszcze 3 miesięcy. Jak myślicie, kiedy jest dobry moment, żeby zacząć próby z plecakiem? Bo teraz to jeszcze maluch trochę wiotki mi się wydaje... kiedy jest najłatwiej?
    de la Vega 08.07.2010
    Dzidźka 09.07.2015

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    bałam sie za pierwszym razem ale wszystko jest kwestią wprawy.Codziennie motam go w plecak, dla wprawy .Coraz lepiej mi to wychodzi.Ale z krzyzem ni dudu nie chce sie udać

  16. #16
    Chustofanka Awatar kinia
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    420

    Domyślnie

    ja zaczęłam, jak córka już siedziała sama. Ale teraz nadal chętniej na brzuszku noszę.

  17. #17
    Chustomanka Awatar araszara
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    południowe okolice Warszawy (dawniej okolice Paryża)
    Posty
    643

    Domyślnie

    ja dwa dni temu po raz pierwszy zamotałam nie siedzącego jeszcze Antka, bo mnie sytuacja zmusiła, by samodzielnie ogarnąć wieczorne rytuały z naszą dwójeczka i udało się... z Antkiem na plecach wykąpałam i położyłam spać Franka - wygoda ogromna

    do kieszonki mam mega sentyment, tylko przy 10 kg tak ciężko cokolwiek zrobić i kolana jakoś bardziej bolą...

    a plecaczek motałam pochylona nad łóżkiem, tak na wszelki wypadek
    poza domem na plecach odważę się motać chyba dopiero jak Antoś będzie umiał trzymać się mnie za szyję

    Cytat Zamieszczone przez brikola Zobacz posta
    po prostu w czasie naciągania pierwszej poły chusty naciągasz góre i środek a na dole pozostawiasz luz lekki, następnie jak przekładasz tą połę pod pupą to ten dół chusty jak by wyciągasz spod tej poły która go tym samym przyciśnie. Jak dociągasz druga połę-znów skup się na górze i na środku. Jak będziesz ostro naciągać dół to rzeczywiście może się wyślizgnąć spod pupy, albo będzie na styk.
    o, to jest to czego nie wiedziałam, przy najbliższym wiązaniu tę wiedzę wykorzystam
    Musia i Tusia* V 2007 ... Franuś VIII 2008 ... Antoś IV 2010 ... Karolek VII 2013

    * Mamusia i Tatuś wg 2,5 letniego Karolka

    lubimy wielorazowe pieluszki używać i czasem szyć

  18. #18
    Chusteryczka Awatar irla
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    華沙
    Posty
    1,874

    Domyślnie

    nie boje się nosić na plecach
    w sumie od tego wiązania zaczełam nosic mojego 6tygodniowca - dowód w awatarze
    (wczesniej był na nie do chusty, ale to może z racji moich duzych piersi i jego krótkich nóżek)
    na plecach się przekonał i teraz już wszystkie wiązania mu pasują (adekwatne do wieku)
    By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
    Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.

    by Anonim z sieci

    Tu i Teraz.


  19. #19
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,913

    Domyślnie

    ja tez z tych odwaznych i na plecach nosze od 5 miesiaca
    jednak na poczte czy do duzego sklepu nadal nie wejde z dzieckiem na plecach bo sie boje dziwnych ludzi

  20. #20
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez araszara Zobacz posta
    ja dwa dni temu po raz pierwszy zamotałam nie siedzącego jeszcze Antka, bo mnie sytuacja zmusiła, by samodzielnie ogarnąć wieczorne rytuały z naszą dwójeczka i udało się... z Antkiem na plecach wykąpałam i położyłam spać Franka - wygoda ogromna

    do kieszonki mam mega sentyment, tylko przy 10 kg tak ciężko cokolwiek zrobić i kolana jakoś bardziej bolą...

    a plecaczek motałam pochylona nad łóżkiem, tak na wszelki wypadek
    poza domem na plecach odważę się motać chyba dopiero jak Antoś będzie umiał trzymać się mnie za szyję
    To tak nie działa Alek nawet jak go na rękach niosę nie trzyma sie mnie. Ale na pewno większe dzieci współpracują bardziej. O ile mają ochotę
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •