...bynajmniej nie dla Was, bo Wy już wiecie Chodzi mi o to, że moje dwie dobre koleżanki są w ciąży (obie na finiszu), no i ja tak z dobrego serca, (bo mam już jakieś doświadczenia w temacie) mówię im o chustach:jakie są fajne, jak fajnie się nosi maluszka i że tato może się też zaangażować, a one mnie traktują z lekką rezerwą Nie chodzi mi o to żeby je przekonać, bo nic na siłę, ale wkurza mnie że traktują mnie jak jakąś nawiedzoną Może jak urodzą... Macie też tak?