Pokaż wyniki od 1 do 20 z 104

Wątek: Chustouzależnienie?

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar wildhoney
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Land of Mordor
    Posty
    2,120

    Domyślnie

    Ale wiesz, jeszcze paręnaście dni temu nadal bym kupowała chusty - ale pewnego dnia przyszło takie: a po co? patrzę na nowe osche, didki i nic nie kręci. Moje ostatnie chustowe marzenie - mieć znów lnianego kamyczka - się spełnia, koleżanka z Norwegii walczy z ellevillem o moje przedostatnie marzenie - oberżynkę - i to tyle. Bez żalu wypuszczam chusty, antracyt poszedł, Braid Pine poszedł, choc mimo wszystko jeszcze parę chust zostało
    Nazgul, 1. 02. 2009; Morgulina 13. 06. 2011
    One candle left to burn now... before the Darkness comes.

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    mnie juz od dawna nic nie podnieca . czekam na 2 ostatnie tule a potem robie wyprzedaz ale ja juz sie tyle nachustowalam i namacalam, ze nic mnie nie rusza.

  3. #3
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Ja mam sporo chust, choć przez ostatni miesiąc sprzedałam sporo - w tej chwili 25 i jedna w drodze. Zbieractwo czegokolwiek jak najbardziej ma cechy uzależnienia, zgadzam się z tym. Ja we wszystkich swoich chustach noszę i nie sprzedaję nowych nabytków w ciągu kilku dni - lubię obmacać, obnosić, nacieszyć się. Zwykle oznacza to stratę pieniędzy, ale nie jest to mój sposób zarabiania na życie.

    Dla mnie niejako punktem zwrotnym w chustoświrstwie były dwa wydarzenia, z czego najważniejsze to ostatnia kolekcja Oschy - serio, czegoś tak okropnego jeszcze jak żyje nie widziałam. Dla mnie jak sole trzeźwiące po prostu, cała ochota na zakupy mi przeszła :-D Biorę jeszcze czasem udział w losowaniach/aukcjach interesujących albo ulubionych tkaczek, ale to tyle.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar madzi
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    3,966

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bushido Zobacz posta
    mnie juz od dawna nic nie podnieca . czekam na 2 ostatnie tule a potem robie wyprzedaz ale ja juz sie tyle nachustowalam i namacalam, ze nic mnie nie rusza.
    To ja stoję do Twojego Mr. P - jeśli go jeszcze masz

    Cytat Zamieszczone przez FatalFuchsia Zobacz posta

    Dla mnie niejako punktem zwrotnym w chustoświrstwie były dwa wydarzenia, z czego najważniejsze to ostatnia kolekcja Oschy - serio, czegoś tak okropnego jeszcze jak żyje nie widziałam. Dla mnie jak sole trzeźwiące po prostu, cała ochota na zakupy mi przeszła :-D Biorę jeszcze czasem udział w losowaniach/aukcjach interesujących albo ulubionych tkaczek, ale to tyle.
    A jakie było to drugie wydarzenie?
    Też uważam, że trochę za dużo się dzieje na tych ostatnich Oschach.

  5. #5
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madzi Zobacz posta
    A jakie było to drugie wydarzenie?
    Też uważam, że trochę za dużo się dzieje na tych ostatnich Oschach.
    Ta akcja AP z lisem, a raczej reakcja chustomam na ich wyczyn. Ile wlasnych przekonan i idealow mozna poswiecic dla HTF, HSA no i kasy?

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bushido Zobacz posta
    mnie juz od dawna nic nie podnieca . czekam na 2 ostatnie tule a potem robie wyprzedaz ale ja juz sie tyle nachustowalam i namacalam, ze nic mnie nie rusza.
    Mnie jeszcze co nieco rusza, ale przyznaję ,że jak na swoje mozliwości finansowe, to przemacanie kilkudziesieciu chust, to wyczyn .
    Teraz czekam na dwa indiacze, i chyba koniec emocji
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •