"Ludzie od czasu do czasu potykają się o prawdę, ale większość z nich podnosi się, otrzepuje i idzie dalej, jakby nic się nie stało" W.Churchill
To raczej są wełny tak zapakowane. I chyba jedwabie.
a co to jest lewy rzad, trzecia polka od dolu, po lewej stronie, druga od gory - to oczojebne zielone?
Nie wiem co to, ale na przeciw są pawie oliwkowe
tu macie poszczególne półeczki opisane (ps. jeszcze kilku w szafie brakuje )
http://community.babycenter.com/post...jor_didy_alert...
K. 2009M. 2012
Dodajcie w tytule, że tresci drastyczne
Lena '07Nina '10 Blanka '12 Gabriel '16 Matilda ‘18
A. 06.14 (*)
https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!
mam podobnie jak tsumiko
ciągle coś kupuje by za kilka dni stwierdzić że chcę już cos innego więc ciągła rotacja jest nieunikniona
tyle że mam 2 sztuki na bliżej nieokreślone "dłużej"
Aś, Julek '08 i Alik '11
Dzień dobry jestem Fusia i jestem chustouzalezniona
mam 12chust długich 1 krutką nosidło kółkową i pouch
przez pierwsze9 miesięcy noszenia kupiłam 9chust potem stwierdziłam ze jestem chusto zaspokojona-i tak to sobie wmawialam pare tyg przed urodzeniem anielki kupiłam kolejną-żeby było kupione coś tez specjalnie dla Anieli i wpadłam w kolejny ciąg Aniela ma 2,5 miesiąca a ja kolejne2 chusty czyli dla Anieli już 3
a marzy mi sie coś z naturalnym bambusem i nocoton więc jeszcze 2 napewno kupie a i brak mi różu w stosiku zbieram chusty świadomie jak niemam na chuste to nie kupuje czasem z żalem większym bąź mniejszym oczywiście staram się pozyskać środki na chuste ale jak niema to niema...
mąż traktuje chusto kolekcjonerstwo z przymróżeniem oka -on też kolekcjoner-innych rzeczy
jako że u nas jest segregacja smieci a i tato i mąz kupują piwo w puszkach -nie dużo zwykle do grila a ja kupuje kawe mrozona w puszkach-mój nałóg to oddzielnie zbieram puszki i tata mi je sprzeda
na chuste zbieram uzależniona idiotka jedna nie śmiać się ze mnie tonący brzytwy się chwyta
ile warta jest zawartośc tej szafu 60 000zł??????
przypuszczam ze jak m zarabiał by jakieś 2 zera na końtu więcej też bym tak gromadziła
Ostatnio edytowane przez Fusia ; 18-05-2011 o 10:47
Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
[QUOTE=Fusia;1216073jako że u nas jest segregacja smieci a i tato i mąz kupują piwo w puszkach -nie dużo zwykle do grila a ja kupuje kawe mrozona w puszkach-mój nałóg to oddzielnie zbieram puszki i tata mi je sprzeda[/QUOTE]
Fusia, i za te puszki kolejne chusty do stosiku?
Dobry pomysł z tymi puszkami. W sumie to mój M nie miałby nic przeciwko
OT
Kawał mi się przypomniał:
Rozmawiają 2 alkoholicy: Stary, gdyby nie te butelki po wódce to by nie było za co chleba kupić
Ja odkryłam chustowanie przy 7 dziecku, wpadłam po szyje i przez pół roku kupiłam 11 chust. I było mi w tym dobrze. Teraz Franek woli MT albo ergo. Wiecej dzieci nie powinnam mieć ale pawie i Jima zostawie na zawsze i natura z wełna. I dobrze mi z tym uzależnieniem i fajnie,że jest nas wiecej, i dziwie się,że co druga mama nie nosi w szmatach tylko targa jakiś zazwyczaj paskudny wózek. Jeżeli można jakoś wartościować uzależnienia to to jest dobre, bo raczej kupujemy żeby sie w nie motać z naszymi dziećmi i miłości z tego jest wiecej, a życie jest przyjemniejsze. A czy kase sie ma z pensji czy ze zbierania puszek po kawie to co za różnica.