Witam,
skoro mój mąż w ostatnich dniach tak "rozpaczliwie" szukał pomocy na forum (że żona ma już 2 chusty i szuka następnych ), to stwierdziłam, że się przedstawię.
Jestem mamą 7miesięcznego bąka - cycoholika, urodzonego w domu
Chusta na niego czekała od połowy ciąży. Niestety po porodzie okazało się, że mały musi mieć operację, a do tego czasu nie możemy go pionizować W kołyskę za chiny nie chciał się dać włożyć, więc przez pierwsze 2 miesiące nosiliśmy go na rękach. Od 5 miesięcy śmigamy już w chuście (mąż też)
Fajnie, że jest takie forum, bo osobiście nie znamy nikogo, kto też nosi w chustach.
Pozdrawiam