Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 54

Wątek: Antyreklama? :S

  1. #21
    Chustomanka Awatar dagusiaJot
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    TARNOWSKIE GÓRY Osada Jana
    Posty
    699

    Domyślnie

    A tam się nie przejmuj!!ostatnio gadałam z którąś z chustomam <ach ta skleroza> i stwierdziłyśmy, że nasze dzieci nie chcą nonstop na ręcę. Noszone są tylko w chustach, na spacer czy do drzemki a tak, to Arek ptrafi długo się pobawić na podłodze, ja siedzę koło niego i czasmi do mnie przyjdzie, potarmosi za włosy, obślini nos i idzie dalej zdarzają się gorsze dni i wtedy tulenie mamy jest częste, ale nie stwierdzam, że od noszenia w chuście moje dziecko musi być cały czas na rękach..
    też miałam przejścia z teściem:nie kładź go na brzuszku, krzywdę mu zrobisz..nie noś w chuście bo non stop na rękach będzie, nie kładź go spać teraz, bo Ci w nocy spać nie będzie..grrrrr...ale i tak lubie jeździć do teściów w odwiedziny..
    codzienność płata figle...

  2. #22
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie


    Metody wychowawcze jak widzę rodem z kabaretu ;]

    U mnie na szczęście najbliższa rodzina takich porad mi nie serwuje. Moi rodzice bardzo się na chustę krzywili, kiedy pierwszy raz się w niej pokazałyśmy, ale to była wyłącznie moja wina, bo kieszonka za nisko była i Lenie główka latała - po poprawce i gruntownych oględzinach chustowanie zostało zaaprobowane A babcie same były noszone, więc tylko się uśmiechają. Tylko młode nowoczesne kuzynki takie niereformowalne

  3. #23
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    dziecko przyzwyczajone jest do noszenia przez 9 miesiecy ciazy. rodzi sie z tym zlym przyzwyczajeniem. nie trzeba sie specjalnie starac. juz takie zepsute dziecko dostajemy na porodowce.

    caly czas sie dizwie ze mi prawier nigdy nikt nic nie powiedzial. a tyle wymyslilam fajnych ripost. moze mam odstraszajacy wyglad?

    moj maz ostatnio na gadanie czy moda na chusty przyszla z indii wkladajac W na plecy powiedzial: baby na wsi tak nosily. :d
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  4. #24
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    103

    Domyślnie

    U mnie w rodzinie też wszyscy pochwalają noszenie, nawet mój teść, który jest niereformowalny i konserwatywny pod każdym względem poza chustowym .

  5. #25
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nata76
    Kurka, któras z Was pisała,że była przygniatsna "Kuchnia polska". Kurka, czy ten patent był w jakiejs gazecie opisany, bo ze mna tez tak robili
    Ja to pisałam. W sumie to było dla bezpieczeństwa dziecka, bo kiedyś w wózkach nie było szelek. Nie wyobrażam sobie teraz zostawić nawet śpiącego synka w wózku, nieprzypiętego. No ale jakbym nie miała szelek, to po prostu bym go nie zostawiała bez opieki...

    A co do przyzwyczajania - qrcze, to może w ogóle od razu dzieci zostawiać w szpitalu, niech trafiają do domów dziecka, po co się mają do matki przyzwyczajać? Przecież potem będzie dramat, jak będą musiały sie rozstać - iść do przedszkola, czy szkoły...


    A jeszcze o chustach - moja babcia, o której już nie raz pisałam, cierpi niemalże fizycznie widząc nas w chuście. Jej teksty: "Wyglądasz jak nędzarka, jak nie macie na wózek to wam dam pieniądze" "W ogóle do mnie nie przychodź jak masz siebie i dzieciaka tak męczyć" (babcia mieszka kilka kilometrów ode mnie a ja nosze do niej na zmiane młodego i starszą), albo ostatnio, z błaganiem w głosie: "Wyjmij tego dzieciaczynę, a nie trzymasz go jak Cyganka!"

  6. #26
    Chusteryczka Awatar Ridibunda
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,571

    Domyślnie

    A mi się zawsze przypomina opowieść jak to chłop chciał konia oduczyć jedzenia i w zasadzie mu się udało, tylko koń padł.
    ] .. ...o o
    . .....( -- )............ ... Doradca Akademii Noszenia
    ... /\( , , )/\
    ^^ ^^ ^^ ^^ ...... Teorie przemijają, żaba zostaje.

    Rufin - 20.04.2008,...Inga - 13.07.2012

    e-damski.pl - chusty Baby-Doo i LennyLamb

    wymianka eko

  7. #27
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Z ostatniej chwili:

    Wygadałam się koleżance, że trzeba mi nowego stanika, tylko nie bardzo jak mam się na przymierzane zakupy wybrać. Zaproponowała, że ona będzie sie Leną zajmować jak ja będę w przymierzalni. No dobrze, wszystko ok, ale ja dziecia w chuście transportuję - powiedziałam. Zdziwienie wielkie - dlaczego? Odpowiadam więc, że lubimy tak i że obu nam wygodniej. Na to koleżanka bez zastanowienia: "Nie sądzę". A próbowałaś kiedyś? - pytam. NIE
    Ot i sedno problemu - nie próbowali, ale zdanie wyrobione mają

  8. #28
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Kolejna standardówka Mecik dużo ludzi się mnie pyta czy małemu jest wygodnie, śmieszne to jest dla mnie, no bo skoro słodko śpi albo jak nie śpi to strzela uśmiechami na lewo i prawo to raczej nie jest mu niewygodnie.
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  9. #29
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik
    Ja w wieku Antka byłam przygniatana Kuchnią Polską w wózku, żebym nie wypadła i mama zajmowała się sobą.
    naaa
    Do głowy by mi coś takiego nie przyszło... Brzmi bardzo... hmmm... nieprzyjemnie.
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  10. #30
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    734

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez McBaby
    dodam też tekst teściowej mojej koleżanki:
    "pamiętaj nie gadaj z brzuchem i przez pierwsze 3 miesiące życia dziecka bo się przyzwyczai i będziesz musiała ciągle z nim gadać........"
    Cytat Zamieszczone przez ithilhin
    nie karmić! strach pomyslec co bedzie jak sie przyzwyczai
    Mama Wiktora (2007) czterech Aniołków[*][*][*][*] Igora (2013) i Borysa (2015)

  11. #31
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Ja ostatnio na swoim forum ciazowym wywolalam burze i wywiazala sie bezsensowna dyskusja na temat "ja zrobie wszystko, zeby maly od poczatku spal sam, a nie z nami". Spytalam tylko niewinnie, czy maz tez spi juz sam, bo moze juz nabral "zlych nawykow" i zlosliwie chcial sie przytulac we wspolnym lozku. Zostalo to zrozumiane tak, ze obowiazkowo ma sie spac z dzieckiem razem, kazda noc przez nascie lat. A ja chcialam tylko pokazac, ze nawet dorosly ma czasami potrzebe fizycznej bliskosci, to dlaczego dziecku sie tego prawa odmawia Fizycznej bliskosci w sensie doslownym, nie odczuwacie czegos takiego, ze czlowiek jest spokojny, bo czuje czyjas aure w poblizu. A dziecko potrzebuje sie wtulic w matke, jego aura jest malutka. Cholera, czemu to tak trudno zaakceptowac???
    Dziewczyna jest w ciazy z pierwszym dzieckiem, wiec chyba po prostu wyobrazni jej brakuje, jak to "zrobie wszystko" bedzie wygladac w praktyce, a ta praktyka, to moim zdaniem jest uczenie dziecka, ze nie ma prawa artykulowac swoich potrzeb, ale nie wiadomo, dlaczego (bo przeciez nie bedzie z nami spalo do 18-tki, to chyba logiczne ).

  12. #32
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Kiedy jeszcze byłam w ciąży, też postanowiłam sobie, że dziecko nie będzie spało z nami, bo duże łóżko jest dla rodziców, a miejsce malucha jest w małym łóżeczku. Lena się urodziła i zapomniałam, że kiedykolwiek przyszło mi coś takiego do głowy świeże ciężarne mamy często mają przeróżne dziwne teorie (wiem to po sobie i paru moich koleżankach)

  13. #33
    Chustomanka Awatar aniuki
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wołomin
    Posty
    545

    Domyślnie

    jejku Budzik jak wytrzymujesz teksty Twojej babci to juz nic cie nie bedzie w stanie z rownowagi wyprowadzic.

    zawsze trening cierpliwosci, nie? ja tak sobie tlumacze jak cos mnie denerwuje a nie moge tego zmienic.

  14. #34
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    My dopiero za 2 miesiace bedziemy mogly te teorie sprawdzac.
    Ja tam odpuscilam dyskusje, bo to ona (ta dziewczyna) sie glownie nakrecala, ja juz za stara jestem, zeby sie dac wkrecac w udowadnianie racji.

  15. #35
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    A ja na swoim rówieśniczym dałam linka do artykułu o noszeniu z "twoich 9.miesięcy' (na kawałku szmaty jest link od petisu do niego). jeszcze specjalnie napisałam, że artykuł mówi o nieco innej wizji macierzyństwa niż tj której się nas uczy. I wiecie na co jedynie zareagowały? Na zdanie, że wózek stał się symbolem kultury separacji/ I tylko do tego się odnosiły Zero jakichkolwiek przemyśleń na temat bliskości a tego co nam się wmawia...
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  16. #36
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Słupno k/Radzymina
    Posty
    65

    Domyślnie

    Ja też wychodzę z założenia, że dziecko często przytulane to dziecko szczęśliwe i otwarte na innych ludzi. Komu się nie podoba to wara ode mnie i mojej Mai. Też słyszałam kilka teorii, żeby dziecka nie rozpieszczać i nie nosić na rękach i w chuście i mam to głęboko gdzieś...
    Mama Maciusia (29.03.2005) i Mai (22.03.2008)

  17. #37
    Chustomanka Awatar dagusiaJot
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    TARNOWSKIE GÓRY Osada Jana
    Posty
    699

    Domyślnie

    moim zdaniem jest różnica między rozpieszczeniem a rozpuszczeniem..i wiele osób równoważy te terminy..a dziecko przecież trzeba rozpieszczać, ale tak by nie rozpuścić

    mecik
    Metody wychowawcze jak widzę rodem z kabaretu
    ..taaa..z serii PARANIENORMALNYCH..
    codzienność płata figle...

  18. #38
    Chustomanka Awatar tonieja
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wawa
    Posty
    845

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dagusiaJot
    ..a dziecko przecież trzeba rozpieszczać, ale tak by nie rozpuścić
    Ja to nazywam DOPIESZCZANIEM. Już kilku osobom zamknęłam tym buzię jak mówiły że rozpieszczę Milkę. Moim zdaniem ona będzie po prostu dopieszczona


  19. #39
    Chusteryczka Awatar kobra
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Chicago
    Posty
    1,850

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lalika
    Dziewczyna jest w ciazy z pierwszym dzieckiem, wiec chyba po prostu wyobrazni jej brakuje, jak to "zrobie wszystko" bedzie wygladac w praktyce,
    na pewno tak wlasnie jest, ja mowilam to samo zanim urodzilam Kajtka a od pierwszej nocy bralam go do lozka. Teraz zagoscil juz w nim na stale i meza wykopal do goscinnego pokoju Planujemy wiec kupic wieksze lozko,zebysmy wszyscy razem mogli sie pomiescic
    Nothing you become will disappoint me;
    I have no preconception that I'd like to see you be or do.
    I have no desire to foresee you, only to discover you.
    You cannot disappoint me.


    Aska - mama Kajetana (19.10.2007)

  20. #40
    Chustomanka Awatar dagusiaJot
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    TARNOWSKIE GÓRY Osada Jana
    Posty
    699

    Domyślnie

    A jeśli chodzi o spanie w jednym łóżku, to ja też sobie powiedziałam, że Aruś będzie spał w swoim. Jak karmiłam piersią głownie leżąc, to zdarzało się, że Arek zasypiał razem ze mną..ale kiedyś śniło mi się, że dziecko zlatuje z łóżka, przebudziłam się i poleciałam za nim..a Arek juz dawno spał w swoim łózeczku..od tego momentu karmiłam na siedząco, a potem odkładałam do łózeczka..I do teraz tak jest.
    codzienność płata figle...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •