Trochę późno piszę,ale jakoś tak wyszło Śmiejcie się,albo nie,ale to mój debiut na forum.
Jestem mamą 5miesięcznej Lilki i żoną Kuby.
Trafiłam tutaj dzięki kobiecie,którą spotkałam w zoo.
Miała akurat swojego malucha w chuście i z ciekawości zaczełam ją wypytywać jak to jest ,czy wygodnie,czy bezpiecznie itd.
Już wcześniej chciałam się zbliżyć do tematu chusty,ale mój mąż z początku uważał,że to tylko rumuńskie dzieci chodzą w chustach..no takie miał skojarzenie,nie jego wina.Na szczęście jak zobaczył to małe w chuście,że śpi,że mu wygodnie,że chusta to nie jest taka chusta jak sobie wyobrażał,a wyobrażał sobie ultracienki i niewytrzymały materiał,który zaraz po włożeniu do niego dziecka pęknie,a maluch spadnie i zrobi sobie krzywdę.Sama muszę przyznać też miałam obawy,bo jak się o tym czyta gdzieś na aukcjach,gdzie wszyscy tylko zachwalają to nabiera się podejrzeń,że to tylko takie gadanie,żeby kupić..a kiedy zobaczyłam to na żywo,kobietę,która korzysta z chusty na co dzień,to jakoś bardziej do mnie trafiło.
Poleciła mi to forum,żebym dowiedziała się więcej,że tu mi pomogą,doradzą...no i jestem.
Uczę się na razie wiązać.Mam chustę Hoppediz'a i chyba nie jest taka zła.(z tego co czytałam o niej)
Liczę na jakąś pomoc w nauce.
Pozdrawiam ciepło.