Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 105

Wątek: Hirek

  1. #41
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    nie masz co się Hirku złościć, nieraz podchody w podobnym stylu tutaj na forum widzieliśmy, a jak się będziesz dalej złościł, to to będzie bardziej podejrzanie wyglądać

    no czyli masz womara. to powiem tak - fajnie, że nosisz. ale skoro pytasz, powiem jeszcze - mógłbyś nosić lepiej, zdrowiej (i wcale nie w chuście!). dla siebie, ale przede wszystkim dla dziecka. i ciekawiej, bo na przykład na plecach, to byście dopiero mieli przyjemność w wycieczki w Bieszczady. pozwolę sobie spytać, ile ważą Twoje księżniczki? w jakim są wieku?
    Ostatnio edytowane przez Liv ; 20-08-2010 o 02:01
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  2. #42
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    hmm... no to teraz nie wiem - jesteś trollem, czy nie
    ale widzisz - ja mogę się tylko zgodzić z tym, co napisała Zosinamama.
    Te nosidełka, o których piszesz mają... hmmm... cztery podstawowe wady (jak dla mnie):
    1) są sztywne, więc nie dostosowują się do naturalnego kształtu kręgosłupa malucha, a wręcz wymuszają dostosowanie się do jego kształtu
    2) są wąskie w kroku, co powoduje, że nogi zwisają i dyndają, co nie jest dobre dla słabiutkich stawów biodrowych a i dla genitaliów - zwłaszcza chłopięcych
    3) dają możliwość noszenia "przodem do świata", co jest z paru powodów BARDZO niesłuszne (podawać?)
    4) nie otulają dziecka, więc zamiast dać mu poczucie bliskości - dają mu bardziej poczucie "miotania i szarpania"

    O.
    dlatego

    PS pokaż no te chusty i powiedz za ile chcesz się ich pozbyć

  3. #43
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    mi, hehehe! o właśnie, może masz coś, Hirku, białego, bo ja na przykład kocham chusty również za to, że się mogę na nich twórczo wyżyć i je farbuję.

    dobra, idę spać, pora późna, zaraz zacznę bełkotać
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  4. #44
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    Witam,

    jako, że jeszcze tu jestem to postaram się odpowiedzieć - naprawdę nie widzisz tego, że mój post to była odpowiedź na paredziesiąt obraźliwych postów czy tylko udajesz??? Jak mam pytać merytorycznie kiedy dostaje po głowie od początku obecności na forum? Przecież się to kupy nie trzyma - oczekujesz konkretnych pytań po totalnym zaszczuciu????
    Hirku, szanując Twój i własny czas, nie będę śledzić wszystkich wypowiedzi, użalać się nad tym kto dostał, a kto nie dostał w łeb. Wolę skupić się na konkretnych odp.
    Mi, jak widzę, już Ci odpowiedziała.

  5. #45
    hirek
    Guest

    Domyślnie

    Pani ZOSINAMAMO - pomimo, że powinienem już dać spokój polemikom, pozwolę sobie na tą ostatnią wiadomość gdyż rano o 7.30 mam ważne sptkanie z autorem książek dla dzieci (a to moja branża - moje życie) - najpierw zarzuca mi Pani - chociaż nie wiem czemu pracę dal kogoś - to dziwne, z drugiego fakultetu na studiach wiem, że to projekcja autonomiczna (myślę, że czytający zrozumieją)-co jest bzdurą a teraz stara się Pani mnie przekonać, że niemcy wiedzą lepiej - może i tak ale nie chciałbym tego kopiowac bo jak wiadomo z tego narodu kopiować*nie powinniśmy. Jednak pragnę się odnieść do meritum - chusty to MODA - moda, która dotarła do nas nie tyle zza granicy co zza oceanu - z Państw afrykańskich, z afryki, z której najwyraźniej chcemy czerpać*coś co jest tak samo zasadne jak życie naturalne w szałasach i na drzewach-a to bzdura - nasza cywilizacja poszła dalej i warto z tego zdać sobię sprawę, stać nas na opracowanie metod lepszych, bardziej doskonałych od wzorców południowych i proszę*mi wierzyć, żę nie jest tak, że nosząc w chustach, tak jak w krajach afrykanskich nasze dzieci będą zdrowsze - u nich po prostu nie ma nosidełek - naprawdę gdyby je mieli to by byli bardziej szczęśliwi niż z chust. Co więcej - z moich obserwacji wynika ( a zaznaczam, że mieszkam w malym miescie kielce), ze ta moda dotyczy tylko duzych aglomeracji, przyswajajacych cos co jest nierzeczywiste, nierozumne i niewygodne...Oczywiscie, ze badania na temat nosiedlek SA i SA porazajaca dobre w stosunku do chust, dla ktorych to wlasnie badan brak - bo to tylko moda - nie ma na nie CERTYFIKATOW, APROBAT, ETC. z tego co wiem to nawet Instytut Zdrowia Matki Polki (czy jak to sie nazywa) tego nie zaaprobuje bo szmata to szmat i zalezy to tylko od umiejetnosci jej wiazania.

    Pani ZOSINAMAMO - proszę również o nie wprowadzanie w błąd odnośnie FIZLOLOGII MAŁEGO CZŁOWIEKA - gdyz*jest o nauka o czynnościach życiowcyh, które nijak się mają do pozycji, które mały (mała) przyjmuje w nosidełku bo nikt kto będzie się chciał nad tym zastanowić*w to nie uwierzy. Fizjologia wynika z czegoś całkowicie innego niż pozycja w chusćie bądź nosdełku.


    Ale bardzo prosze o zrozumienie - TO WSZYSTKO CO NAPISALEM TO TYLKO MOJA OPINIA - nic wiecej.

    Najmocniej przepraszam ale od czasu jak zaczalem pisac ostatnia wiadmosc do czasu jej opublikowania pojawilo sie pare nowcych wiadomosci, nie chcialbym, zeby zostaly bez mojej odpowiedzi dlatego lojalnie uprzedzam, ze odpisze w najblizszym czasi bo teraz juz sie to nie uda. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
    Ostatnio edytowane przez ewadbr ; 20-08-2010 o 09:07 Powód: połączenie postów

  6. #46
    Chusteryczka Awatar Sroka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    na polnoc od Monachium
    Posty
    1,613

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    Jak już ją ma w domu to jeżeli ma trochę oleju w głowie to po prostu przeznacza ją na szmaty (przepraszam Panią bo to jedyny z sensem post w odpowiedzi na moje uwagi- jednak nie mogę się powstrzymać) - bo nie jest w stanie wyobrazić sobie jak można na plecach położyć dziecko, nie podtrzymując go i złapać dwoma rękami chustę ( a tak to się z internetowej wiedzy robić MA)
    Nie wiem skad u ciebie przekonanie, ze chusty sa niebezpieczne a noszenie na plecach to juz wogole szczyt narazania dzieci? Dziecko wiazane na plecach nie jest ANI PRZEZ SEKUNDE "luzem", jest caly czas podtrzymywane -albo reka albo chusta!
    jak mam wiązać chustę, kiedy wiem, że to jest zbyt ryzykowne (noszenie na plecach) i pomimo, że dwie córki starałem się w tym nosić to nie byłem w stanie tego robić i juz, chyba, że zamiast czasu spedzonego z nimi miałbym stresogennie je wiązać i siebie.... nonsens
    Podchodzac do chustowiazania z przekonaniem, ze "jak mam wiązać chustę, kiedy wiem, że to jest zbyt ryzykowne (noszenie na plecach)" nie ma szans na powodzenie.... Ale na szczescie sa alternatywy (nosidla ergonomiczne np.) i nie kazdy MUSI sie do chust przekonac.
    Naturalnie SZYBKIE wiazanie wymaga praktyki i wprawy i na poczatku jest z tym troche szarpaniny, ale ja np. potrzebuje na dzien dzisiejszy do zawiazania corki na plecach jakies 30 sek, wiec nie trace calego przedpoludnia jak chce ja zamotac.
    ale zgadzam się, że z pewnością chusty mają sens w pewnych sytuacjach, zgadzam się, żę dla mam i tat(korci mnie, żeby tą formą zostawić bo jest śmieszna) czasami są super jak trzeba wyglądać, zaprezentować się, etc. ale nie mogę się zgodzić z jednoznacznym stwierdzeniem, żę są lekiem na całe zło, że nosić powinniśmy tylko w chustach - to jest po prostu bzdura - uważam, że musimy wiedzieć, kiedy chusta a kiedy nosidło
    wybacz ale dla mnie to jest bzdura... nosidla nie posiadam wcale (jestem fanem chust) i nie rozumiem jakie to mialybyc sytuacje kiedy byloby wskazane nosidlo a nie chusta??? ja nie nosze w chustach by sie pokazac i zrobic sobie zdjecie z panorama w tle, nosze w chustach, bo sa wygodne i daja wiele mozliwosci. dla mojej cory chusta BYLA LEKIEM NA CALE ZLO, naprawde! na smutek, na zmeczenie, na chcice na mame, jak byla chora i mialczala i nie odstepowala mnie na krok no i na wyjscia naturalnie!
    Że stosujecie praktyki marketingowe a nie dążycie do racjonalnego przedstawienia faktów, doradzacie w oparciu o 3 -dniowe doświadczenia z owianego mitem szkolenia, podchodzicie do sprawy wychowania dzieci nieżyciowo
    nikt nie doradza tylko po trzech dniach kursu. doradcy maja za soba wlasne doswiadczenia chustowe, czesto wieloletnie i nie sa ludzmi "z ulicy", ktorzy w 3 dni maja sie dowiedziec wszystkiego o temacie. Te 3 dni sa po to by przekazac wiedze teoretyczna (ktora nie jest az tak obszerna by potrzeba bylo do tego rocznego studium) i pokazac jak praktycznie przekazywac swoja wiedze innym. Ten kurs jest tylko o tym "jak zawiazac dobrze chuste i dlaczego" a nie przyspieszonym szkoleniem przyszlych fizjoterapeutow! Po takim kursie nie jest sie magistrem noszenia, tylko doradca
    Oczywiscie, ze badania na temat nosiedlek SA i SA porazajaca dobre w stosunku do chust, dla ktorych to wlasnie badan brak - bo to tylko moda - nie ma na nie CERTYFIKATOW, APROBAT, ETC.
    linki do tych badan poprosimy, albo chociaz bibliografie!
    Tutaj pare na szybko znalezionych artykulow tez i LEKARZY (a nie jakichs forumek) o prawidlowej pozycji noszonego dziecka TU TU TU TU TU i TU(obrazek z bioderkami) - w razie barier jezykowych polecam translatora googlowego choc czasem trzeba sie zastanowic co autor mial na mysli
    Diskussionsbemerkung zum Tragen von Säuglingen und Kleinkindern. Dr. Eckhard Bonnet - niestety nie znalazlam w sieci, a szkoda, bo to bylby najlepszy artykul
    Jednak pragnę się odnieść do meritum - chusty to MODA - moda, która dotarła do nas nie tyle zza granicy co zza oceanu - z Państw afrykańskich, z afryki, z której najwyraźniej chcemy czerpać*coś co jest tak samo zasadne jak życie naturalne w szałasach i na drzewach-a to bzdura - nasza cywilizacja poszła dalej i warto z tego zdać sobię sprawę, stać nas na opracowanie metod lepszych, bardziej doskonałych od wzorców południowych i proszę*mi wierzyć, żę nie jest tak, że nosząc w chustach, tak jak w krajach afrykanskich nasze dzieci będą zdrowsze - u nich po prostu nie ma nosidełek - naprawdę gdyby je mieli to by byli bardziej szczęśliwi niż z chust
    pragne doniesc, ze to nie moda, to powrot do dobrych sprawdzonych metod! wozki to wynalazek dosyc mlody i jak myslisz transportowano dzieci, u nas w Polsce rowniez, zanim ktos wymyslil wozek? w powyzszych artykulach wypowiadaja sie lekarze o tym, ze nie ma nic lepszego dla dziecka niz noszenie i najlepiej w chuscie, bo zapewnia najoptymalniejsze warunki. Cywilizacja poszla dalej ale to nie znaczy, ze wszystko nowe co ze soba niesie jest lepsze od tego co bylo wczesniej! od elektrowni atomowych sie dzis odchodzi na rzecz starych dobrych wiatrakow no i Azbest tez byl super i najlepszy dopuki sie nie okazalo, ze jednak szkodliwy... Dzieci mamy od parudziesiat tysiecy lat i to dlugi okres by wypracowac optymalna metode ich transportu bo w tej materii sie NIC nie zmienia, nie ma postepu i rozwoju (pomijajac lekka ewolucje), nie ma zmian - jest od zawsze tylko rodzic i niemowle/dziecko. Wozki istnieja od troche ponad stu lat i jednak takie super nie sa, bo chust nie wyparly i cywilizowane spoleczenstwa powoli do chust wracaja. Nosidelka wymyslono dla takich egzemplarzy jak TY, ktorzy stawiaja na wygode i latwosc zakladania. W kazdym artykule o noszeniu przeczytasz, ze sa nosidla ergonomiczne sa ok, ale chusty sa lepsze i to ma uzasadnienie medyczne, gdyz zadne nosidlo nawet ergonomiczne nie dopasuje sie tak do dziecka jak chusta i nie zapewni mu optymalnego podparcia kregoslupa.
    A Afrykanki moze by i byly szczesliwsze z nosidlami, kto to wie, ale nie z WISIADLAMI tylko z ergonomicznymi NOSIDLAMI MIEKKIMI - azjatki sa szczesliwe, bo w azji tradycyjnie nie nosi sie w chustach, tylko w szytych nosidlach zwanych Mei Tai.
    Nosidelka wisiadelka (takie jakie posiadasz) nie sa dobre.Na stronie producenta nie znajdzie informacji obiektywnych, tylko sila rzeczy same superlatywy. Jak juz wypunktowala Mi dziecko ma w nich luz, jego kregoslup nie jest zaokraglony tylko prosty z tendencjami do ksztaltu litery S - co dobre dla niego nie jest, dziecko wisi na wlasnych genitaliach - na chlopski rozum, jestes mezczyzna myslacym logicznie i pragmatycznie - spojz w to nosidlo co je masz w domu i sobie wyobraz, ze w nim jestes noszony. gdzie/na ktorym miejscu spoczywa caly ciezar twojego ciala? na tym pasku pomiedzy nogami ......
    Sa nosidla ergonomiczne, ktore zapewniaja pozycje z podwinietymi kolankami i dziecko wtedy rozklada ciezar swojego ciala na wiecej punktow niz tylko krocze. Roznice dobrze widac na tym ZDJECIU (ktore ktos kiedys na tym forum zalinkowal). z lewej dziecko siedzace w ergonomiku a z prawej wiszace w wisiadle.
    Nosidla ergonomiczne godne polecenia to np. Ergo, Manduca - sa jeszcze inne, ale mi o tej godzinie uciekly nazwy
    I jeszcze nosidla azjatyckie Mei Tai - takie tradycyjne ergonomiki z materialu

    Ostatnio edytowane przez Sroka ; 20-08-2010 o 13:28

  7. #47
    Chustomanka Awatar Marsjanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    569

    Domyślnie

    a dajcie sobie z panem hirkiem spokój - koleś zadufany w sobie wyobraża sobie, że nikt tu oprócz niego nie "ważnej i odpowiedzialnej" pracy - a forumki co najwyżej pracują na kasie w biedronce...

    dodatkowo nie umie albo mu się nie chce samemu poszukać informacji, więc żąda by mu wszystko podać na tacy - i jeszcze pretensje, że on "czasu nie ma" - niech sobie lepiej zorganizuje czas

    jakież trzeba mieć klatki na oczach, żeby negować temat chust i nosideł ergonomicznych tylko dlatego, że się tego tematu nie zna

    pan hirek zapewne albo nie używa nowoczesnych fotelików samochodowych dla dzieci (albo kupuje marketowe imitacje) - bo przecież to "moda i marketing" i kiedyś woziło się dzieci bez fotelików i przecież żyły...

    cóż - nic nam do tego jeśli facet chce świadomie szkodzić swoim córkom - jego córki, jego sprawa

    P.S. swoją drogą jak można było nie zrozumieć wpisów cobry??? zaczynam mieć coraz większe wątpliwości co do branży w której nasz "idol" pracuje
    Kasia
    mama samych córek: Marianny (29.08.1999), Michaliny (03.06.2006), Matyldy (01.04.2010), Melanii (22.07.2014)
    www.wielorazowo.pl - pieluszki wielorazowe

  8. #48
    Chustomanka Awatar ledunia
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    985

    Domyślnie

    Witaj

  9. #49
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Wpadłam tu tylko po to, żeby obie (nierówne, bo to chyba Hirek vs. reszta forum ) strony tej dyskusji poprosić o przystopowanie z personalnymi wycieczkami. Będę bardzo wdzięczna za posty na temat.
    Po jednym, rzuconym przez Hirka poście, padło przypuszczenie, że jest trollem (bo już nie raz bywały podobne sytuacje) - Hirek się odezwał, jak dla mnie (ale może mam zamroczony hormonami mózg hmm? ) pisze o WŁASNEJ OPINII nt. nosidło vs. chusta całkiem rzeczowo, więc bardzo, bardzo proszę o nieobrażanie się wzajemne, ok? Bo już teksty o fotelikach samochodowych czy świadomym szkodzeniu swoim córkom są poniżej wszelkiego poziomu

    Ja się niestety w temacie na razie nie wypowiem, bo co prawda mam tylko jedno dziecko zewnętrzne (choć już nie za długo ), ale właśnie muszę się nim zająć
    Ostatnio edytowane przez Meta ; 20-08-2010 o 07:41

  10. #50
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    ja tylko dopowiem - ja rozumiem, że to może być trudno zrozumieć, że ma się opory - sama długo miałam, zaczęłam jankę chustować strasznie późno, miała chyba 10 miesięcy, okropnie żałuję, że nie wcześniej, chusta (niejedna) bardzo zmieniła nasze życie. ale naprawdę warto spróbować

    jak widzisz po forum - to jest nasza pasja, chusty są naszą pasją.
    a w przypadku tej dyskusji zadziałał prosty mechanizm, takie ładne porównanie ktoś napisał kiedyś na forum "to jak zapytać na forum wegetarian jak przyrządzić krwisty befsztyk" czy jakoś tak. toż to przecież kij w mrowisko.

    napisałeś w pierwszym poście, że "zawiązanie dziecka w chustę to makabra, mordęga" - ale rozumiem, że nie próbowałeś? bo ja też tak uważałam (ZANIM spróbowałam) i na pewno nie jestem na forum jedyna! zresztą wiele z nas miało nosidełka (nawet te najnowocześniejsze, o których wspominasz), których pozbyłyśmy się, bo były zbyt niewygodne w użytkowaniu.
    spróbuj, naprawdę, jeśli chcesz zgłębić temat, bo teraz to rozmowa ze ślepym o kolorach!

    mam też pytanie - czy chcesz chustować? zainteresowało Cię to? czy chcesz przekonać nas do tego, że nosidełka są lepsze? bo nie rozumiem .

    aha - PS. ja też Ci mogę zaproponować spalenie nosidełka (bo moim zdaniem nadaje się do tego tak samo, jak chusta na szmaty ), tylko do czego prowadzi taka dyskusja? co do "przepraszam" - nie szkodzi, ale nadal mogłeś się powstrzymać

  11. #51
    ChustoTata Awatar mucha
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,602

    Domyślnie

    piszesz, że chcesz się dowiedzieć... ale, żeby się dowiedzieć to trzeba jeszcze słuchać.
    Kup sobie taką manducę & don't turn us guitar

    http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
    http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek

    Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)

  12. #52
    Chustomanka Awatar Marsjanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    569

    Domyślnie

    moim zdaniem analogia z fotelikami jest całkiem uprawniona

    spora część społeczeństwa ciągle traktuje foteliki samochodowe jako modę która przyszła z zachodu (bo kiedyś jeździło się bez i przecież przeżyliśmy), fotelik służy "niedostaniu mandatu" (a nie bezpieczeństwu dziecka), nie ma po co kupować drogich modeli - i napychać kabzę producentowi i marketingowcom, skoro można kupić w markecie tanio fotelik-atrapę (ze wszystkimi certyfikatami - których hirek jest fanem - CE i znaczkiem B + znaczkiem że instytut tego i owego poleca) - która z nas nie spotkała się z takim traktowaniem fotelików choć raz?

    pan kupił wisiadło w sklepie - zapewne kroci nie zapłacił - i teraz będzie bronił jak niepodległości swojego wyboru

    chusty "to afrykańskie szmaty bez atestów i badań", na forum są "specjalistki po 3 dniowym szkoleniu", a te co próbują coś wytłumaczyć są "niewiarygodne bo reprezentują sprzedawców chust"

    więc szanowny panie hirek - chust jest kilka rodzai (tkane, elastyczne, kółkowe itp.), bezpiecznych dla dziecka nosideł tez jest sporo ergonomiki (manduca, bondolino itp.), azjatyckie (np. mei tai) itp
    najlepiej wypowiadać się w temacie o którym ma się jakąś wiedzę - więc polecam zorientować się czy w pana okolicy odbywaja się jakieś chustowe spotkania i przejść się na takie - obejrzeć i wypróbować, to co pan tak zawzięcie krytykuje

    P.S. cobra napisała o scyzoryku, szwajcarskim scyzoryku - a nie o pana "anatomii"
    Ostatnio edytowane przez Marsjanka ; 20-08-2010 o 08:51 Powód: dopisek
    Kasia
    mama samych córek: Marianny (29.08.1999), Michaliny (03.06.2006), Matyldy (01.04.2010), Melanii (22.07.2014)
    www.wielorazowo.pl - pieluszki wielorazowe

  13. #53
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    Drogi Panie Hirku,

    jest mi niezmiernie miło, że zechciał Pan ujawnić się wreszcie i wyjść z cienia własnej wypowiedzi Ja wiem, ja wiem - to na pewno to kakao tak zadziałało
    Szanując prośbę Mety, napiszę tylko słów kilka i wyłącznie w związku z moją, jakże skromną, osobą, kompletnie pomijając wszelkie uwagi na temat sprzeczności wypowiedzi drogiego Pana oraz innych kąśliwych, skad inąd uwag. BTW: jeśli chciał się Pan pochwalić zawodem/wykształceniem etc to mamy takie podforum, nazywa się "Gratulacje!"

    Czemu nosimy w chustach/nosidłach? Bo mamy mało czasu i POTRAFIMY go zorganizować, właśnie dzięki chustom/nosidłom.

    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    Przyznam, że wstępując w to grono miałem nadzieję na merytoryczną*dyskuję, sprotowanie moich błędnych poglądów
    Przyznam, że wstępując w jakiekolwiek grono nie wchodzi się z butami w cudzy wątek bo tak chciało google i tak mi było najwygodniej i chrzanić to co obowiązuje. Zamiast nas atakować w swoim pierwszym poście i negować wiedzę i doświadczenie, należało zadać konkretne pytanie i wtedy uzyskałby Pan konkretną odpowiedź. A ponieważ post nie wyglądał na poważny to i odpowiedzi poważne nie były. Proste. Zważywszy dodatkowo na fakt, iż przedstawia się Pan jako pilgrim, i to racjonalny, powinien Pan zacząć od obserwacji zamiast od ataku

    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    Pani COBRO - nie mogłem tego co napisałem wkleić w wątek powitalny, bo takiego nie szukałem
    A trzeba było, nawet ja zanim wywołałam gigantyczną burzę na tym forum, negując co popadnie grzecznie się żem przedstawiła w stosownym miejscu

    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    Powinno to być jasne po moim opisie, ja naprawdę nie chcę się jednoczyć, zapoznawać - ja potrzebuję informacji - podzielenia się wiedzą a nie bełkotu!!!
    To jednak źle trafiłeś, jak chcesz suchej wiedzy to polecam Wikipedię, tutaj tworzymy razem grupę, pewnego rodzaju społeczność, pomagamy sobie wzajemnie, pożyczamy cukier, bawimy się wspólnie z dziećmi i krzewimy wiedzę ale w atmosferze przyjaźni i wzajemnego zrozumienia (boshe, nie wierzę, że to napisałam chyba sobie wytatuuję pacyfkę na łapie )

    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    Jednak, jeżeli kogokolwiek uraziłem tym, że tutaj piszę swój pierwszy post to przepraszam i jako, że to ja wchodzę do pewnej grupy postaram się dostosować i post odpowiednie w przywitalni dzis jeszcze napisac.
    i na tym bym zakończyła swoją wypowiedź, gdybym była Panem, drogi Hirku Przeprosiny przyjęłam, wybaczam i liczę na poprawę w przyszłości i miłe rozmowy na forum.
    Sugeruję również, korzystanie z "Szukaj" jeżeli ma Pan pytania, bo większość problemów związanych z noszeniem już była poruszana w ciągu trzech lat istnienia tego forum.

    -------------------------------------------------------------------------------------------------
    Ale skoro nie skończył Pan na tym a dodatkowo jako człowiek wykształcony a do tego literat (jak zrozumiałam), powinien Pan już mieć opanowaną sztukę czytania ze zrozumieniem ale skoro moje wypowiedzi, wraz z wypowiedziami części moich przeuroczych koleżanek i kolegów nie zostały zrozumiane, to w największym skrócie wyjaśniam co następuje:

    * multikit i nóż kuchenny to była parafraza i wizualizacja - miała na celu pomóc w zrozumieniu tematu i była BARDZO KONKRETNĄ odpowiedzią na zadane przez Pana pytanie. Skojarzenie tego z penisem ubawiło mnie to łez i bardzo za to Panu dziękuję BTW: podoba mi się Pana tok rozumowania Czy jestem żałosna? Nie wiem z której strony ale faktycznie, może mój lewy profil i jest jakiś taki bardziej żałosny, pewnie przez tego pryszcza co mi w nocy wyrósł

    * Szkoda, "że nie będzie nam dane ze sobą polemizować..." - może być trudno unikać wszystkich wątków, w których się wypowiadam (no, w wielo nie siedzę!) bo wypowiadam się swobodnie i radośnie ale proszę próbować - w końcu kto nie próbuje, ten nie wie czy potrafi. Z tego co wiem, nie będzie Pan jedyny

    * Dlaczego uważa Pan, że "piękne zdjęcie, przemawiają do społeczeństwa ale sprawa jest jasna - chusty, nosidła, wózek - to są atrybuty potrzebne na wakacjach" do tej pory też się czułam społeczeństwem i do mnie to przemawia, a Pan (jak rozumiem) nim nie jest, gdyż do Pana to nie przemawia.... SUPER !!!!! Nie tylko ja jestem margines !!! Juuupi to jest nas już dwoje negatywnych postaci tej kreskówki A tak kontynuując (radośnie) to jak na co dzień zajmuje się Pan dziewczynkami? W sensie jak się przemieszczają, skoro wózek-nosidło-chusta (stosując prawidłową wedle Pana kolejność) jest tylko na wakacje? A co z pozostałymi dziesięcioma miesiącami....? tylko fotelik samochodowy?

    * I nie rozumiem o co chodzi z tą cenzurą Budziku, a ty? może ty to zrozumiałaś i umiesz mi wytłumaczyć? NO i z tą cenzurą... To która z nas jest Wielkim Cenzorem? Bo jak znowu ja, to zaraz zacznie mi brakować miejsca w stopce...

    * zdanie
    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    będąc średnio przy zdrowych zmysłach stara się wyglądać w chuście, pachnieć i prezentować się na bulwarach, zdjęciach w górach, nad morzem, etc...(...) zamiast francji elegancji staram się ciężko i mądrze pracować
    czy tylko mi się tak wydaje, czy bardzo usilnie próbuje nas Pan obrazić....?

    * W temacie Womaru, to akurat zasłużenie ta firma ma taką a nie inną opinię. Inny producent "wisiadeł" - firma Infant jest (mimo swojej oferty) znacznie bardziej szanowaną firmą.

    * A TERAZ MÓJ ULUBIONY KAWAŁEK:
    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    naprawdę piszę na tym forum tylko dlatego, żeby pokazać wszystkim czytającym, że tu brak logiki, sensu, etc..
    no i dla mnie jasne Troll jak ta lala Mam nadzieję, że kakao smakowało


    ojoj, reszty nie skomentuję, bo nie do mnie ona była

    ----------------------------------------------------------------------------

    Drogi Panie Hirku,
    jeśli przez to, iż będę zachowywała się (w niektórych sferach mojego życia) jak Afrykanka - co nie jest dla mnie obraźliwe, a dla Pana...? - pomoże mojemu dziecku w byciu zdrowym, radosnym, wspaniale rozwiniętym dzieckiem, to pozwolę sobie nawet założyć bransolety na szyje i będę nosić dzbany na głowie. Bo na tym polega właśnie prawdziwe, świadome i spełnione macierzyństwo.

    P.S.
    A może zamiast sobie tak "panować" przejdziemy na ty? Cobra jestem
    Ostatnio edytowane przez Cobra ; 20-08-2010 o 10:50 Powód: poprawianie literówek i zbędnych spacji po czynnej napaści Pyzy na klawiaturę w trakcie pisania tego postu :D + mała redakcja

  14. #54
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hirek Zobacz posta
    Pani MAYKO1981 - oczywiscie wiaze krawat, szurówki tez - zamiast francji elegancji staram się ciężko i mądrze pracować, tak żeby moja rodzina miała z tego pożytek, żeby może kiedyś mogła pracować trochę mniej - trochę mnie pani wpis dotknął bo przyznam, że mam gdzieś jak to wygląda - jak ktoś kiedyś powiedział od pracy mam jaja i rozum a dla rodziny serce i o to tu chodzi - jak mam wiązać chustę, kiedy wiem, że to jest zbyt ryzykowne (noszenie na plecach) i pomimo, że dwie córki starałem się w tym nosić to nie byłem w stanie tego robić i juz, chyba, że zamiast czasu spedzonego z nimi miałbym stresogennie je wiązać i siebie.... nonsens. Ale to jest moje zdanie na teraz - a tu trafiłem po to, żeby dowiedzieć się jak je zmienić bądź innych przed tym przestrzec. A jeżeli chodzi o kwestie merytoryczne to też trochę nonsens - ktoś (claribell) w odpowiedzi na moj post napisal o firmie womar - właśnie zrobiłem racjonalny brief tego producenta - i jest tak: na tym forum jest na okrągło ichh szkalowanie, może słuszne, może nie ale non stop im się zarzuca, ża złe nosidła, bo złe, złe zdjęcia bo złe, zły splot bo zły a wystarczy wejść na ich stronę, żeby wyjaśnić problem - splot dobry- nie wiem o co chodzi z tym krzyżowym ale jest jasna opinia zakładu włokiennictawa, certyfikaty w przeciwienstwie do chust mają, polskie normy spelniaja - a na forum w kolo to samo, że są wielbładami - i może są*bo sobie z tym nie umieja poradzić ale dla mnie opinia specjalistow jest 100 kroc wazniejsza od opinii forumowiczow, forumowiczek i myśle , że nie tylko dla mnie....I własnie dlatego staram się napisać tu i teraz, żeby innym oszczędzić dociekania takiego jak ja robiłem przez parę miesięcy.
    Panie Hirku, jednak chyba jest coś na rzeczy, skoro poczuł się Pan atakowany czy wyśmiany, bo w moim poście z założenia nie było ani krztyny złośliwości - starłam się właśnie na Pana pytanie odpowiedzieć. Wiązanie chusty jest równie proste jak zawiązanie sznurówki czy krawata, jedynie dla próbującego po raz pierwszy może się to wydać trudne i skomplikowane. Tyle analogii.

    Przeczytał Pan zalinkowany przeze mnie temat i odsyłacze? Czy z góry założył Pan ze to bzdury, bo wie Pan co innego z innych źródeł?

    "Autorytetów" jest wiele, ja tam wolę się opierać na takich którzy nie dostają pieniążków za wydanie opinii oraz na własnej intuicji która mi podpowiada, że dziecko należy mieć blisko, przytulone, odpowiednio zabezpieczone, osłonięte od nadmiaru bodźców naszego hałaśliwego otoczenia a nie ma się majtać jak pajacyk w sztywnym pancerzu. Miałam w swojej matczynej karierze nosidełko które Pan posiadasz (albo podobne) - sam widok i dotyk mnie odstręczył - a było to w czasach, kiedy żadnej chusty na oczy nie widziałam i nikt mnie nie "indoktrynował"...

    I nie ma Pan racji - wszystkie DOBRE chusty mają odpowiednie certyfikaty, jeżeli posiada Pan chustę bez metki to albo jest to jakiś szalony unikat (który pewnie chętnie by dziewczyny odkupiły) albo tzw "samoróbka" co do jakości i której ciężko jest mi się wypowiedzieć. Może zdjęcie powiedziałoby więcej... Zatem poprosimy o fotki.

    Takoż i producentów wisiadeł jest więcej o każdym znajdziesz słowa krytyki i być może jakieś plusy (np że kolor ładny...), firma o której rozmawiamy jest jednak na tyle popularna i wszędobylska plus ma wiele nieczystych zagrań marketingowych, że faktycznie dostarcza nam tu wody na młyn.

    Proponuję się spotkać z jakąś kielecką chustomamą (albo chustotatą - bo i takowi są zapewne) i przekonać na własne oczy o co chodzi i nie strzępić klawiatury na przepychanki, zobaczy Pan, spróbuje, porówna i wtedy będziemy rozmawiać dalej. Bo póki co - każda z nas widziała/nosiła w nosidełkach i zdecydowała się na chustę, być może jest jakieś forum dla wielbicieli nosidełek które Pan nosi i tam poczuje się Pan u siebie. Bo tutaj raczej nikogo Pan nie przekona takimi argumentami.

    I przykre, że krytykuje Pan pojęcia używane przez forumki samemu nie mając racji - proszę zapytać teściów co to jest fizjologiczne wygięcie kręgosłupa - neonatolog powinien wiedzieć jak wygląda kręgosłup niemowlęcia i jak się rozwija...
    A z ciekawości a propos fragmentu -
    jaki to I własnie dlatego staram się napisać tu i teraz, żeby innym oszczędzić dociekania takiego jak ja robiłem przez parę miesięcy.
    - jakie dociekania pan czynił bo chyba nie zrozumiałam... Bo jeżeli na temat zalet/wad noszenia w nosidełkach/chustach to chyba jednak szukał Pan w niewłaściwych miejscach - choćby sądząc po fakcie Że trafił Pan do nas tak późno...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  15. #55
    Chustonoszka Awatar pajęczyna
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    chatce na kurzej łapce
    Posty
    101

    Domyślnie

    Hirku, chłopie (wybacz bezpośredniość), nie do końca rozumiem Twoje pobudki.
    Negujesz wszystko, mimo że jesteś ciekaw chust. Mówisz że dwa lata próbowałeś - nie wierzę Ci i już. Po 2 latach prób powinieneś śmigać z chustami jak stary wyjadacz, a nie jak baba biadolić że to mordęga. Poczytaj trochę, a ponieważ mówisz że jesteś kształconym człowiekiem, powinieneś zrozumieć. Mądry człowiek nie odrzuca wszystkiego, tylko szuka rozwiązań po dokładnym zbadaniu sprawy. Użyj swojego rozumku i bądź otwarty, albo przestań marnować swój cenny czas i energię, które są tak ważne dla Twoich dzieci.
    Panna Maruda V 2009 i Marudnik Wielki VI 2011

  16. #56
    Chustomanka Awatar Luthien
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Wrocław
    Posty
    1,162

    Domyślnie



    Były już przypadki podobnych wejść jak Twoje, wyjaśnione zresztą bardzo sympatycznie
    Pozdrawiam i życzę udanego chusto (ergo?) noszenia
    Julia - 25.03.2008 i Kubuś - 02.11.2009
    "Tak, zorganizowane życie jest najlepsze dla dzieci. Szczególnie, jeśli mogą je sobie organizować same" - Pippi Langstrumpf

  17. #57
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    Hirku, ja też poproszę o literaturę na temat wisiadełek, jestem jej bardzo ciekawa.
    możesz mi też wytłumaczyć dlaczego nie powinniśmy z Niemców przykładu czerpać? tylko proszę o rzeczową polemikę, godną osoby z wyższym wykształceniem, o którym wspominasz w odpowiedzi na mój post.
    nie odniosłeś się do meritum mojej wypowiedzi - zamiast chust, których nie musisz lubić, i ja to rozumiem, masz alternatywę, nosidełko miękkie, ergonomiczne. tak samo łatwe w użytkowaniu jak wisiadło, tylko że zdrowsze.
    a, jeszcze jedno - fizjologia to nie tylko nauka o czynnościach życiowych, ale przede wszystkim o prawach, jakie rządzą funkcjonowaniem organizmu i jego poszczególnych części (w tym mięśni, stawów i kości, mówimy wtedy o fizjologii układu ruchu). jako osoba z wyższym wykształceniem powinieneś to wiedzieć.
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  18. #58
    Chusteryczka Awatar aurora
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    2,180

    Domyślnie

    Witaj! Obyś się tu odnalazł
    Kiedy dzieci są małe, daj im korzenie, a kiedy są duże, daj im skrzydła.

  19. #59
    Chustomanka Awatar roni21
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    968

    Domyślnie

    panie Hirku
    poddalam sie przy drugiej stronie, ale mimo to napisze
    jestes z Kielc, ja bede tam na poczatku wrzesnia, u rodzicow
    zapraszam na spotkanie, pokaze jak motac i postaram sie wytlumaczyc o co chodzi w tych szmatach
    jesli jednak Pan nie chce osoby z forum to z tego co wiem wykwalifikowana pod wzgledem chustowo-wisiadlowym z rzeczowymi argumentami fizjoterapeutka jest w akademii kreatywnosci na ulicy Hożej, mysle ze spokojnie odpowie na wszystkie pytania
    -Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
    -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.

  20. #60
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez roni21 Zobacz posta
    zapraszam na spotkanie, pokaze jak motac i postaram sie wytlumaczyc o co chodzi w tych szmatach
    jesli jednak Pan nie chce osoby z forum to z tego co wiem wykwalifikowana pod wzgledem chustowo-wisiadlowym z rzeczowymi argumentami fizjoterapeutka jest w akademii kreatywnosci na ulicy Hożej, mysle ze spokojnie odpowie na wszystkie pytania
    brawo kochana, brawo

    Hirek: ja również z dziką radością obejrzę te chusty i może nawet nabędę je, żeby nie skończyły żywota jako ścierka do kurzu a potem oddam na breloczki

    mucha: ty to jednak przystojny facet jesteś
    Ostatnio edytowane przez Cobra ; 20-08-2010 o 11:32 Powód: literówka

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •