Od razu zaznaczam, że nie mówię o forumowych wymiankach.Z tym nie mam problemu, każdy na forum wie (chyba) ile dana chusta jest warta i że o cudze chusty należy dbać.
Mówię natomiast o pożyczaniu chust znajomym bądź rodzinie. Moj mąż jest bardzo sceptyczny, natomiast ja zawsze wszystko każdemu pożyczam i tak samo myślałam z chustą.
No ale prawda jest taka że większosć rzeczy ode mnie pożyczonych do mnie nie wraca lub wraca gdy sama po nie pojade (teraz jedziemy po moją deske snowboardową, którą pożyczylam koleżance w grudniu, mimo wielu próśb nadal nam jej nie oddała).
No i tak sie zastanawiam, że ktoś kto nie zna wartości chusty może średnio o nią dbać. Opłaca się w razie czego poswiecic chuste dla idei chustonoszenia?