Oto ja - Magda - mama Wojtka (5 lat) i Malwinki/Milenki (? okaże się w październiku )
Trafiłam tu wiedziona przemożną chęcią znalezienia chusty dla nienarodzonej dzidzi oraz zasięgnięcia wszelkich informacji na temat chustowania Póki co, jestem dość zielona w tym temacie, a materią tą zaraziła mnie zachustowana kuzynka, która to odesłała mnie do tego forum
Żałuję, że przeoczyłam możliwość noszenia synka w chuście - w "tamtych czasach" w ogóle nie słyszałam o czymś takim , ale cóż - lepiej późno niż wcale.
Pozdrawiam Forumowiczki