Hehe, co do tego, to nie byłabym taka pewna...Ja też miałam ekonomiczny plan, a teraz jak patrzę, ile mi z konta ubyło na zakupy "pieluszkowe", to mi wlosy dęba stają...i co chwilę mam ochotę coś dokupić, chociaż doskonale wiem, że mam już wszystko....no, poza papierkami i proszkiem
Podsumowując: wielo wciąga