Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz chusty Dolcino?

Głosujących
33. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • 5

    24 72.73%
  • 4

    7 21.21%
  • 3

    2 6.06%
  • 2

    0 0%
  • 1

    0 0%
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 56

Wątek: Dolcino

  1. #21
    Chustomanka Awatar darijah
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,167

    Domyślnie Re: Dolcino

    U mnie było tak samo jak u zielanki. Pierwsze skojarzenie : jak Nati . Jednak w motaniu okazała sie zupełnie inna . Jest bardziej śliska, lepiej się dociąga , wydaje sie też bardziej przewiewna. Zielenie to nie moje kolory ale te zestawienie bardzo mi pasuje.Bardzo nietypowy układ pasów Fajna ale nie porwała mojego serca. Dałam jej czwórkę. Zamotałam się w nia dwa razy i posłałam dalej bo denerwowała mnie długość; ogonami okręcałam sie jeszcze dwa razy. Minus za cene.
    Bardzo dziękuję za możliwość przetestowania
    Miluszka ::marzec 2008 :: Olafko ::lipiec 2011::

    https://www.facebook.com/MioUnico - unikatowe nery na różne bajery dla dziarskich chustomatek; szyte z nowych, recyklingowanych i chustowych materiałów; również na indywidualne zamówienia ::

  2. #22
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: Dolcino

    A moje serce porwała Mam ja od dwóch dni. Nie nosiłam dużo, ale za to długo. Dziś ponad dwie godziny nosiłam w kieszonce synka ważącego 9 kg.
    I jakie wrażenia?
    Baaardzo dobre Chusta nosi świetnie moim zdaniem. Nie musiałam dociągać. Nic nie wpijało mi się w plecy. Plecy nie bolały wcale po tych dwóch godzinach noszenia. Owszem lekki ból czułam w okolicach lędźwiowych, ale ja mam tak w każdej chuście. Bez chusty po dłuższych wędrówkach też
    Dolcino mota się idealnie. Jakby sama się wiąże. Ja nie jestem mistrzem w motaniu, mam z tym problemy przy niektórych chustach ( np. Didek fale, Neobulle, Lana ) ale w Dolcino byliśmy zamotani szybciutko i bez najmniejszych problemów.
    Dla mnie plusem jest też śliskość chusty a także to, że jest dość cienka. Nie jest mięsista jak fale albo Neobulle. Ja wolę takie cieńsze chusty.
    Nie wiem jak po praniu bedzie bo ja jak zwykle nie wyprałam chusty przed pierwszym motaniem. Mam nadzieję, że się nieco skurczy bo za długa jak dla mnie a krótszych z mojego koloru nie produkują. Moja to rozmiarowo 4,6 ( albo 4,7 ) a ma naprawdę aż 516 cm! Nie jest to dla mnie minus bo wiedziałam, że kupuję za długą i zamierzam ją skrócić.
    Środek jest zaznaczony nie za dużą metką, brzegi mają różne kolory.
    A jeśli już o kolorach mowa - piękne brązy. Kreta Takie właśnie chciałam - nie za ciemne i nie mdłe.
    Według mnie cena chusty jest jak najbardziej adekwatna do jakości.
    Nie żebym nie wolała kupować różne chusty za mniejsze kwoty


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  3. #23
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    386

    Domyślnie Re: Dolcino

    Testowałam co prawda tylko przez 1 dzień i nie udało mi się za duzo ponosic bo dzieć sie buntował. Nie będę się wobec tego wypowiadać na temat nośności bo byłabym nieobiektywna. Generalnie chusta bardzo mi sie podoba. Jest stosunkowo cieńka i śliska, węzeł mały, mota sie łatwo. Kolor tez mnie zachwycił, niby pasiak ale taki inny . I pewnie gdyby nie to że musze Martusię prawie błagać żeby się dała ponosić to już bym pewnie zakupiła. Ale dla następnego chuściocha na pewno się skuszę. Polecam bo to świetna chusta Daję 5.

  4. #24
    Chustomanka Awatar yerba
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    1,455

    Domyślnie Re: Dolcino

    I ja po testach.

    Przede wszystkim - Dolcino to bardzo miła, miękka chusta. Jak kocykowate bawełniane indio oberżynowe z dłuuugą historią, które mam od Lindy! Czyli jak na chustę "młodą" wyjątkowo przyjemne.

    Dla tych, co nie lubią chropowatości indio dobra wiadomość - jest dość śliskie . Zrobione z dobrej jakości bawełny, co wyraźnie czuć pod palcami.

    Natomiast jest to chusta dla dziecka mniejszego niż mój trzynastokilogramowy Kubiusza, i dla matki, która nie jest tak jak ja rozpuszczona noszeniem 13kg w Lanie.
    Niestety, dziecko cięższe osiada w niej. I 2x i plecaki wymagały poprawiania, dociągania i to kilkukrotnego. No i czuć ciężar na plecach.

    Podsumowując: dla malucha Dolcino zdecydowanie świetny wybór - za miękkość, delikatność, subtelność tkaniny.

    Mile się Dolcino zaskoczyłam i polecam mamom malców/malczyń!

    zdjęć nie będzie, w zieleniach wyglądam jak topielica
    przychówek: Pierwszy (czerwiec 2007) i Druga (maj 2010)

    http://www.pomoz-amelce.pl



  5. #25
    Chustomanka Awatar Genowefa
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,435

    Domyślnie Re: Dolcino

    Foto-recenzja

    Dolcino kolor Bali
    Jak się człowiek zamota, to ma wrażenie, że owinął się listkiem akacji u schyłku lata.






    Chusta jest piękna. Najbardziej urzekł mnie wzór i kolor.
    Według mnie na tę chwilę obok pasiaków Lilibulle, Bali jest jednym z najpiękniejszych pasiaków. Kolor jest cudny.

    Chusta jest cieniuśka (najcieńsza jaką dotykałam), wydaje mi się że bardzo przewiewna.
    Jest bardzo miękka i delikatna.
    Taka jakby śliska.
    Supełek maluśki, chusta bardzo lekka i kompaktowa (za nim się nie zamotałam nie wiedziałam, że taaka długa)

    Nosiłam w nim mojego ponad 8śmio kilogramowego puciaka i znalazłam tylko jeden minus.
    Czuć wyraźnie jego ciężar.
    Myślę, że dla lekkich dzieciaczków chusta w sam raz

    Super, że mogłam przetestować Dzięki
    ..

  6. #26
    Chusteryczka Awatar irla
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    華沙
    Posty
    1,874

    Domyślnie Re: Dolcino

    Dzięki za opinie
    Czekam na więcej - bo chusta ciągle w trasie!
    By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
    Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.

    by Anonim z sieci

    Tu i Teraz.


  7. #27
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    388

    Domyślnie Re: Dolcino

    Ja chustą się zachwyciłam. Jest super miękka, cienka, łatwo się dociąga. Tylko ta długość ... Nie wiedziałam co zrobić z ogonami. I chociaż zielony to nie mój kolor to ciężko się z nią rozstawać.

    Zdjęcie - proszę nie patrzeć na moją głupią minę ...


  8. #28
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Edynburg
    Posty
    7

    Domyślnie Re: Dolcino

    Właśnie mi się skasował cały post
    No to jeszcze raz:

    Dzisiaj odebrałam z poczty Dolcino Kretę. Napiszę tylko pierwsze wrażenia, bo nie mogłam zawiązać Mai do porządku, bo ona zasypia "w locie" podczas wkładania do chusty a nie chciałam, żeby spała przed kąpielą.

    Kolor hmmmm, myślałam że będzie bardziej brązowy. Taki kolor (ten, w którym jest chusta) ja nazywam "srakopisiatym". Ale jest fajny

    Chusta wydaje się cienka ale mocna. Cieńsza od mego Storcha.

    Mam nadzieję, że po wypraniu chusta stanie się bardziej flanelkowata. Nie jest sztywna, nic z tych rzeczy, po prostu czuć, że jest nowa

    Nie wiem czy to kwestia wprawy ale jak motałam Storcha pierwszy raz (to był w ogóle pierwszy raz), to bolały mnie ręce. Natomiast Dolcino zawiązałam w moment dosłownie. Na parę chwil wcisnęłam Majsię, fajnie się chusta rozłożyła, tak jakoś szybko.

    Jestem z lekka podekscytowana, jutro powiążę więcej i napiszę rzetelniejszą opinię. Będzie fajno

    Jedna rzecz mi się nie podoba: oznaczenie środka. Okropna naszywka.

    OT:
    To jest moja druga chusta, mam jeszcze Leo Rouge, który jest zajebisty (przepraszam, ale to słowo jest najwłaściwsze tutaj ). Teraz rozumiem co to znaczy złamana, miękka chusta i dlaczego warto kupować używane Mam nadzieję, że Dolcino jutro też okaże się strzałem w dziesiątke
    Soulmates never die
    Maja (16 maja 2008)

  9. #29
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Edynburg
    Posty
    7

    Domyślnie Re: Dolcino

    Piszę z poślizgiem z okazji Świąt... Na razie nie jestem zachwycona... Do koloru raczej się nie przekonam, albo sprzedam albo zafarbuję. W domu bez dodatkowych ubrań chusta wiąże się dobrze i szybko, dociąga się bez problemów i nie opada. Natomiast na zewnątrz hmmm było ciężko. Wybralim się na wycieczkę na klify, wysiedlim z samochodu, zawiązalim dziecko i poszlim. Po pięciu minutach Maja wisiała mi na kolanach, poprawiłam ale nie było jakoś fajnie. Mam wrażenie, że chusta jest śliska. Wczoraj wyprałam i wyprasowałam, zobaczymy czy będzie lepiej, bardzo chcę dać tej chuście szansę.
    Soulmates never die
    Maja (16 maja 2008)

  10. #30
    Chustomanka Awatar Ajka
    Dołączył
    Aug 2007
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,309

    Domyślnie Re: Dolcino

    miałam możliwość przetestowania pięknej chusty bali czyli piękną zielona ( wielkie dzięki Irlaaa) , kolor piękny chusta cudnie mięciutka i super mi sie w niej mojego malucha nosiło , dla mnie to chusta na 5
    "co zesłał los trzeba będzie stracić " 13.11. 2000 Kubuś i Franus (25tc) [*][*] 14,09 2004 2 fasolki(5tc) [*][*] ; kruszynka 08. 2012
    jesienna panienka 14.09.2001[/COLOR]; zimowy chłopak 22.02.2007; letni chłopaczek 03.07.2009
    Chustopróchno ze mnie


    na urlopie od 2000 roku

  11. #31
    Chustonówka
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    5

    Domyślnie Re: Dolcino

    witajcie
    irlaaa wszyscy tu mówią o testowaniu Twojej chusty
    ja jestem przed kupnem pierwszej w życiu dla mojego 9cio kilowego szkraba
    w jaki sposób mogę i ja przetestować chustę DOLCINO??

  12. #32
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Edynburg
    Posty
    7

    Domyślnie Re: Dolcino

    To znowu ja Myślę, że teraz mogę wystawić rzetelną opinię chuście, bo nosiłam ją dostatecznie długo (w moim mniemaniu ):

    Plusy:
    Miękka, dobrze zawiązana nie luzuje się i dziecko nie osiada. Maja waży dobre 10 kilo, nie było mi ciężko. Węzeł mały, zgrabny. Brzegi nie wrzynały mi się w ramiona. Chusta jest stosunkowo cienka ale mocna, podoba mi się to Środek jest oznaczony na obu krawędziach, według mnie fajnie.
    Instrukcja bardzo dobra chociaż jest po niemiecku. Każde wiązanie jest zilustrowane zdjęciami krok po kroku, baaardzo szczególowo więc każdy zrozumie

    Minusy:
    Kolor - zupełnie nie przypominający tego, który jest w internecie. Mam model Kreta, całkiem możliwe, że inne kolory są wierniejsze.
    Oznaczenie środka: Nie podoba mi się naszywka nic a nic. Ale to już subiektywnie.

    Z chusty jako chusty jestem zadowolona, tylko ten kolor... Daję 4 z dużym plusem.
    Soulmates never die
    Maja (16 maja 2008)

  13. #33
    Chusteryczka Awatar irla
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    華沙
    Posty
    1,874

    Domyślnie Re: Dolcino



    Feto, napisałam Ci wiadomość
    By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
    Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.

    by Anonim z sieci

    Tu i Teraz.


  14. #34
    Chusteryczka Awatar agatkie
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,800

    Domyślnie Re: Dolcino

    Dziękuję za możliwość przetestowania. Chusta dotarła do mnie wczoraj.

    Muszę przyznać, że... JESTEM ZACHWYCONA!!!

    Chusty nie mam w ofercie swojego sklepu (a szkoda) więc opinia moja jest jak najbardziej bezstronna i obiektywna.
    Chusta jest niesamowicie milusia i mięciutka. Jest dość szeroka, dzięki czemu Lilka wpakowana w plecaczek była cała w nim zanurzona, widziałam po niej, że bardzo była zadowolona . Zresztą chusta mojej córci bardzo się spodobała. Położyłam ją na zagłówku fotela a moje dziecko co jakiś czas podchodziło do tej chusty i przytulało policzek Tak sama z siebie .Myślę, że to o czymś świadczy.

    Miło mnie też zaskoczyła długość. Podejrzewam, że dla niektórych osób moze się wydawać za długa, aleja owinęłam się nią dookoła i wreszcie nie myślałam o tym, że... znowu przytyłam . To jest o tyle fajna długość, że jestem pewna, ż ejutro uda nam się wyjść na specerek dłuższy a ja śmiało zawiążę plecaczek na mojej kurtce.

    Jak dla mnie chusta wiąże się świetnie. Nie osiadła mi. Dociągała się bardzo dobrze.

    Kolorek już pomijam, bo ... co pewno już niektórzy wiedzą od pewnego czasu ... mam bzika na punkcie zieleni. Myślę, że oprócz tej zieleni zakochałabym się w innych kolorach (kawa z mlekiem czy ten drugi beż ).

    Piękna chusta i świetnie się nosi. Ode mnie dostała 5 .
    Certyfikowany Doradca noszenia ClauWi®


  15. #35
    Chustoguru Awatar czukczynska
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    6,642

    Domyślnie Re: Dolcino

    Dołączę do grona zachwyconych
    Chusta cudownie miękka i przytulaśna,ale jednocześnie nie jest cienka a fajnie mięsista.
    Świetna szerokość-rewelacyjnie sprawdziła się u mojego duzego Maćka
    Węzeł zgrabny.Bardzo dobrze się dociąga.
    Świetna nośność-nawet po dłuższym noszeniu nie czułam młodego.
    Nic się nie wrzyna,nic nie uwiera.Mlody był jak przyklejony.

    Jedynie długość nie moja,no i kolor,ale to rzecz bardzo subiektywna.

    Z pelnym przekonaniem daję 5.

    Irlaa -dziękuję za możliwość potestowania

  16. #36
    Chustonoszka Awatar kiribati
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    117

    Domyślnie Re: Dolcino

    Mieliśmy okazję testować Dolcino Bali i muszę przyznać, że to najbardziej miękka, "przytulaśna" chusta, jaką miałam w rękach.

    Niestety ze względu na jej długość niewiele z niej skorzystałam. Okazała się za to odpowiednia dla mojego męża, który co prawda z oporami, ale dał się zachustować na spacer. Chustę trzeba było ze dwa razy dociągnąć, ale to też mogła być wina początkowego zawiązania. Filip, który ostatnio mniej był noszony, był zachwycony i potem w mieszkaniu przytulał się do chusty

    Kolor jak dla mnie piękny (w dodatku "zaraźliwy" - w chuście nasze dotąd niebieskookie dziecko zmieniało kolor oczu na zielony). Zdjęcia niestety nie oddają tego koloru.



    Więcej zdjęć w galerii.



    .

  17. #37
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    194

    Domyślnie Re: Dolcino

    Miałam chwilkę u siebie testową chustę.
    Po otwarciu pudełka zaskoczyła mnie swoimi soczystymi kolorkami. Mówiąc krótko śliczna jest .
    Chusta mięciutka i przyjemna w dotyku, w żadnym wypadku nie wydawała mi się śliska.
    Chusta kiepsko znosi upływ czasu, jest mocno zmechacona, najgorzej wyglądają krawędzie...
    Zawiązałam ją na spacer na polar i niestety tragicznie mi się wiązało nie mogłam jej odpowiednio dociągnąć, bo się rzepowała.
    Wiązanie bez zbędnych warstw ubrania było dużo łatwiejsze.
    Nośność ma całkiem dobrą, gruba nie jest, splot ma luźny.

    Chuście daję 4.

    Tak wyglądają okolice naszywki.


    Jeszcze raz dziękuje za możliwość testu.

  18. #38
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie Re: Dolcino

    Mam Dolcino Jamajkę. To moja pierwsza chusta tkana, miałam okazję wypróbować starą Nati.

    Dolcino jest miękka bez łamania. W sumie zamotałam dziecko zaraz po wyjęciu jej z opakowanie i to bez najmniejszych problemów. Po 2 praniach i kilku godzinach noszenia jest miluśka jak płatek waty. Ma dobrze zaznaczony środek i wyraźne dwa różne brzegi. Nie osiada, łatwo się dociąga. Zdecydowanie zostanie z nami na dłużej. Tylko kolor znacznie bardziej intensywny niż na zdjęciach firmowych, ale przywykłam.


  19. #39
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie Re: Dolcino

    Ja takze zaglosowalam na 5, bo chusta jest bardzo wygodna w noszeniu (w wiazaniu tych metrow szmaty napewno nie, ale jak kazda takiej dlugosci chusta dla mnie)
    Kolory sliczne, zywe, ale nie jaskrrawe,
    Chusta cienka, i mieciutka Mel tez sie podobala
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  20. #40
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie Re: Dolcino

    ja również dziękuję za możliwość testowania
    ostatnio kilka chust testowałam, ale to właśnie Dolcino mnie poruszyło i myślę o nim intensywnie. Coś w niej takiego jest, że kupię sobie jak tylko się trafi okazja

    Nosi się faaajnie, mięciutka jak kaczuszka, plecaczek wychodził mi od razu i można było nosić i nosić, nie osiadała i młoda jaka szczęśliwa...
    kolor mi się podobał, zielone lubię i małżon też (łatwiej przełknie kolejną szmatę w domu!)
    metka na środku mi jakoś mocno nie wadzi, i tak jej nie widać po zamotaniu.


    ja taką chcę!!!!!
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •