Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 79

Wątek: Pieluszki a suszarka mechaniczna

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar Kaliope
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    273

    Domyślnie Pieluszki a suszarka mechaniczna

    Dopiero zaczynamy przygodę z wielorazówkami, więc wybaczcie laickie pytania. Starałam się przebrnąć przez różne wątki i wyszukiwarkę, ale do końca nie wiem jak to jest z tym suszeniem. Rozumiem, że pulowych otulaczy i wełny nie mogę suszyć w suszarce, a inne pieluchy – wkłady, formowanki, kieszonki? Niektóre dziewczyny pisały, że używają suszarki zatem jak to u Was wygląda. Co suszycie w suszarce, jakieś pieluszki nie przeżyły spotkania z suszarką? Czy są jakieś tajemne sztuki związane z suszeniem w suszarce mechanicznej?

  2. #2
    Chustomanka Awatar mama-donna
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Dania-Løsning, Polska-Kędzierzyn-Koźle/Nysa
    Posty
    993

    Domyślnie

    Ja nigdy nie suszyłam tak całkiem do suchości, ale tylko podsuszałam kilka razy bo to super zmiękcza. Wszystko wrzucałąm bambus, konopia, mikrofibra - ale nie można suszyć PULa no i oczywiście wełny.
    Julia 26.02.2010 Miron 16.03.2013


  3. #3
    Chustonówka Awatar Godulka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    21

    Domyślnie

    Hej
    ja suszę w suszarce wszystkie wkładki z różnych materiałów, formowanki - te grube sie podsuszają na tyle ze potem chwila moment i są suche. Wydaje mi się ze wkładki suszone w suszarce są znacznie bardziej miękkie niż te suszone normalnie, bo suszę ostatnio w ramach oszczędności na balkonie i są takie szorstkie nie mówiąc już o ręczniczkach ikei - jak tarka. Kieszonek nie suszę bo mam je z warstwą PUL od zewnątrz, chociaż wpadł mi ostatnio przez przypadek otulacz Flip i nic się nie stało....ale pewnie regularne suszenie by mu zaszkodziło. No i gatek wełnianych nie suszę w suszarce.
    Mama Szymka (17.03.2005) lat i Franka (16.03.2010)

  4. #4
    Chustonówka Awatar Godulka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    21

    Domyślnie

    Hej
    ja suszę w suszarce wszystkie wkładki z różnych materiałów, formowanki - te grube sie podsuszają na tyle ze potem chwila moment i są suche. Wydaje mi się ze wkładki suszone w suszarce są znacznie bardziej miękkie niż te suszone normalnie, bo suszę ostatnio w ramach oszczędności na balkonie i są takie szorstkie nie mówiąc już o ręczniczkach ikei - jak tarka. Kieszonek nie suszę bo mam je z warstwą PUL od zewnątrz, chociaż wpadł mi ostatnio przez przypadek otulacz Flip i nic się nie stało....ale pewnie regularne suszenie by mu zaszkodziło. No i gatek wełnianych nie suszę w suszarce.
    Mama Szymka (17.03.2005) lat i Franka (16.03.2010)

  5. #5
    Chustomanka Awatar araszara
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    południowe okolice Warszawy (dawniej okolice Paryża)
    Posty
    643

    Domyślnie

    A ja suszę wszystko poza wełną. Jak byłam początkującą włąściciejką suszarki bębnowej, też myślałam, że pula nie można suszyć, ale na metkach pieluszek pulowych które mam, (BG, Wonderoos) jest napisane że można suszyć delikatnym programem. Suszę tak już chyba 8 miesięcy i nic tym pieluszkom się nie stało.
    Musia i Tusia* V 2007 ... Franuś VIII 2008 ... Antoś IV 2010 ... Karolek VII 2013

    * Mamusia i Tatuś wg 2,5 letniego Karolka

    lubimy wielorazowe pieluszki używać i czasem szyć

  6. #6
    Chustoguru Awatar Em
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    7,194

    Domyślnie

    Kiedyś zakłądałam temat, ale tylko jedna osoba odpowiedziała

    wrzucam wkładki, wpinki cushie tushies, formowanki wszystkie oprócz tots bots flexi (bo nie można).
    Czasem na metkach jest napisane, czasem nie.
    Na pewno skurczyłam formowanki p'tit dessou, ale nie miałabym o tym pojęcia gdybym nie kupiła nowej

  7. #7
    Chustomanka Awatar araszara
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    południowe okolice Warszawy (dawniej okolice Paryża)
    Posty
    643

    Domyślnie

    Hmm, teraz sobie przypomniałam, że naszym bambusowym Bambinexom gumki wysiadły (normalnie popękały na drobne kawałki, bo one nie mają w sobie żadnego materiału trzymającego, tylko guma), podejrzewam, że to mogło się stać właśnie od suszarki. Nie wiem jakie są zalecenia producenta w kwestii suszenia, bo nie ma metki.
    Musia i Tusia* V 2007 ... Franuś VIII 2008 ... Antoś IV 2010 ... Karolek VII 2013

    * Mamusia i Tatuś wg 2,5 letniego Karolka

    lubimy wielorazowe pieluszki używać i czasem szyć

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    Też myślałam o używaniu suszarki,ale pomyślałam że skoro staram się używać wielo głównie ze względów ekologicznych ,to mi ta suszarka nie pasuje...Choć nie powiem,w ramach uprawiania relatywizmu moralnego podsuszyłam pieluchy jak mi zabrakło.Wiem ,ze niektóre dziewczyny suszą i chwalą miekkość pieluch po suszarce.

  9. #9
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Ja puli nie suszę. Muszę w takim razie wypróbować inny program, bo mi wkłady wychodzą szorstkie

  10. #10
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,214

    Domyślnie

    Po przeczytaniu tego watku, dochodze do wniosku, ze suszenie w suszarce przyczynilo sie do poprzecierania formowanek w kilku roznych miejscach; ale tak sie stalo po ponad roku intensywnego suszenia w suszarce, co 2-3 dni

  11. #11
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,944

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia83 Zobacz posta
    Po przeczytaniu tego watku, dochodze do wniosku, ze suszenie w suszarce przyczynilo sie do poprzecierania formowanek w kilku roznych miejscach; ale tak sie stalo po ponad roku intensywnego suszenia w suszarce, co 2-3 dni
    tak, bo suszenie w suszarce powoduje tak jakby bardziej intensywne zużywanie się suszonych rzeczy - takie ja mam wrażenie. A jakie formowanki Ci się poprzecierały Gosiu? konopne? u mnie zaczęła się przecierać konopna babybeehinds
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  12. #12
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,214

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    tak, bo suszenie w suszarce powoduje tak jakby bardziej intensywne zużywanie się suszonych rzeczy - takie ja mam wrażenie. A jakie formowanki Ci się poprzecierały Gosiu? konopne? u mnie zaczęła się przecierać konopna babybeehinds
    Poprzecieraly mi sie formowanki bawelniane, ktore sama szylam; niektore przy wszytym wkladzie lub w okolicy gumek; da sie je dalej uzytkowac, ale juz nie wygladaja estetycznie

  13. #13
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    suszę 2 lata wszystkie wkłady i nic się z nimi nie stało. Tylko tetra bambusowa się do suszarki nie nadaje, bo się kurczy na filc i można z niej ozdoby choinkowe robić wkłady mięciutkie, super, nie zniszczone. Może to zależy od suszarki. Są do suszarek specjalne kule zmiękczające (widziałam na allegro), może poprawią sytuację.

  14. #14
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,214

    Domyślnie

    Nemo faktycznie tetra bambusowa tez mi sie skurczyla, jest bardziej zbita, ale dzieki temu chyba tez lepiej chlonie;
    Nie wiem czy musliny mi sie troche tez nie zbiegly

  15. #15

    Domyślnie

    Ja suszę regularnie (od listopada) bambusy, tetrę muślinową i wkłady konopne, formowanki bambusowe.
    Wszystko trochę się zbiegło, ale nie na tyle żeby mi to przeszkadzało. Najbardziej skurczył się konopno- bambusowy wkład puppi.
    Bambusowe wkłady te najgrubsze, pięciowarstwowe zawsze potrzebują jeszcze chwilki dosuszenia na kaloryferze, albo poprostu rozłożone gdzieś, żeby sobie "odparowały", te cieńsze dają radę bez dosuszania, formowanki z kieszonką (tylko takie mam) też nie wymagają dosuszania.

    Bez suszarki musiała bym mieć tych wkładów co najmniej ze dwa razy więcej... A i z miejscem do suszenia u mnie słabo więc dodatkowa suszarka codziennie (piorę wkłady codziennie, max co 1,5 doby) nie miała by gdzie stać. Więc nie wyobrażam dobie życia (wielo pieluchowania tym bardziej) bez suszarki...

  16. #16
    Chustomanka Awatar sylviontko
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    1,171

    Domyślnie

    co do niszczenia materiałów w suszarce - nie wiem, czy macie filtr przy bębnie, który zbiera "kurz". U mnie co dwa suszenia taki filtr trzeba opróżnić bo jest załadowany. Nie mówię o tym, że nie wszystko ląduje w tym filtrze, bo co miesiąc muszę jeszcze czyścić drugi filtr. Ten"kurz" to nic innego niż ścierany materiał.
    Ubrania szybciej szmacieją, ręczniki również, bo jednak na sucho ocierają się o bęben i się wycierają.

    PULa nie polecam suszyć w suszarce.
    Formowanki i wkłady suszę, trochę się zbiegły.
    kurczak 16.03.2010
    kurczaczek 8.05.2011

    www.kokosi.pl - sklep z pieluszkami , podpaskami i akcesoriami dla mam i dzieci.
    _
    BLOG**PIELUSZKI_KoKoSi**
    Facebook

  17. #17
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,944

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sylviontko Zobacz posta
    co do niszczenia materiałów w suszarce - nie wiem, czy macie filtr przy bębnie, który zbiera "kurz". U mnie co dwa suszenia taki filtr trzeba opróżnić bo jest załadowany. Nie mówię o tym, że nie wszystko ląduje w tym filtrze, bo co miesiąc muszę jeszcze czyścić drugi filtr. Ten"kurz" to nic innego niż ścierany materiał.
    Ubrania szybciej szmacieją, ręczniki również, bo jednak na sucho ocierają się o bęben i się wycierają.

    PULa nie polecam suszyć w suszarce.
    Formowanki i wkłady suszę, trochę się zbiegły.
    ja mam filtr przy bębnie, w drzwiach i w cokole. faktycznie przy tych przy bębnie zbiera się czasem nawet "dywanik" - zwłaszcza gdy suszę rzeczy pierwszy raz z każdym kolejnym suszeniem kłaczków jest trochę mniej.

    Jul, ja też sobie teraz nie bardzo wyobrażam wielopieluchowanie bez suszarki, zwłaszcza że nie mam balkonu ani podwórka na co dzień
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  18. #18
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    ja mam filtr przy bębnie, w drzwiach i w cokole. faktycznie przy tych przy bębnie zbiera się czasem nawet "dywanik" - zwłaszcza gdy suszę rzeczy pierwszy raz z każdym kolejnym suszeniem kłaczków jest trochę mniej.

    Jul, ja też sobie teraz nie bardzo wyobrażam wielopieluchowanie bez suszarki, zwłaszcza że nie mam balkonu ani podwórka na co dzień
    Hmm, czy to może potem z takiego filtra wyrazić z powrotem na pranie?

  19. #19
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    Wklady pewnie mniej od formowanek się niszczą przy suszarce, bo sa proste, nie mają zagiec przy gumkach etc.

    Mi (nie wiem czy przez suszarkę, pralkę czy połączenie z wodą, a może po prostu z wiekiem, ileś pieluch drugie albo i więcej dziecko obsługuje) trochę niektore pieluchy się poniszczyly, ale i tak uważam, że warto - nie tylko oszczędność czasu i pracy, ale rozpieszczona z trudnością wkładam na małą pupę ten sztywny papier ścierny, jak czasem suszę na powietrzu.

    Ps formowanki baby jungle i kokosi, kupione nowe dla trzeciego, nadzwyczaj dzielnie znoszą moje traktowanie pewnie od dobrze ponad roku, m.in. suszenie w suszarce co 2-3 dzień, mam też ileś wciąż tak samo intensywnie używanych i sprawnych formowanek jeszcze po starszym synku (choć zmiany, nazwijmy to estetyczne, są wyraźne), ale bywają też delikatniejsze, po których starzenie - puszczajace gumki, przetarcia materiału - widać szybciej.
    Ostatnio edytowane przez jul ; 26-02-2015 o 13:53
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  20. #20
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,754

    Domyślnie

    Lo matko, jak długo masz suszarkę? U nas jest jeden "łatwy" filtr, który po jednym suszeniu potrafi być cały przysloniety, zwłaszcza jak np ręczniki suszę (po pieluchach juz mało zostaje), generalnie co suszenie go opróżniam. Myślę, że inaczej powietrze może gorzej cyrkulowac i w efekcie suszenie byc bardziej pradozerne i mniej efektywne.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •