Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 48

Wątek: Dzieci w chuście od urodzenia?

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik
    Po pierwszym porodzie, jak tylko mnie odwieźli do sali poporodowej i zostawili samą z Anielką, wzięłam ją na ręce, podeszłam do okna (było piękne, słoneczne październikowe przedpołudnie, na dziedzińcu rósł chyba dąb, cały wtedy już żółty) i powiedziałam do niej "Patrz, córeczko, tak wygląda świat". Zawsze będę pamiętać ten moment
    Nikogo nie interesowało, co się dzieje za naszymi drzwiami.
    piękne to ja pamiętam jak po tygodniu Karolka zaczęła oddychać sama i wreszcie mogłam na chwilkę wyjąć ją z inkubatora, też podeszłyśmy do okna i obiecałam jej że już całkiem niedługo zacznie padać śnieg a ja zabiorę ją do domu...
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  2. #22
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    317

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez petisu
    Z tego co mi wiadomo, to podanie oksytocyny+wyciskanie ze mnie łożyska (ani pół skurczu juz nie miałam) najprawdopodobniej bardzo pomogły.Chyba z 15 osób się zleciało i gapiło się na moje krocze :/ i zawzięte łyżeczkowanie przez prawie godzinę.
    No niefajnie
    Właśnie żeby tego min uniknąć rodziłam bez oxy i znieczulenia....

  3. #23
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,005

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti
    plan jest takie że z sali operacyjnej przechwytuje ją małż i przedłuża małej ciążowanie tyle że u taty
    Hanti piękne jest to co planujecie z mężem ja nie mogę się odżałować,że Kuba po porodzie(miałam cc) był taki samiutki,biedny nikt go nie przytulił mam nadzieję,że przy drugim dziecku nadrobię to podwojnie

    Kuba 3.02.2008

  4. #24
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie

    Miałam chusty w szpitalu, i gdyby mi sie dostał pojedynczy pokój to bym już po porodzie młodą wsadziła w którąś, tak testowo
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  5. #25
    Chustomanka Awatar polah
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti
    [...] dlatego plan jest takie że z sali operacyjnej przechwytuje ją małż i przedłuża małej ciążowanie tyle że u taty
    musicie to jakoś uwiecznić, bo stawiam, że to będzie pierwszy przypadek w Polsce
    Jula 18.12.2004, Wojtek 17.01.2008
    Herbata z Malinami


  6. #26
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    1,856

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti
    Fotelik zostanie w samochodzie a mała w szmacie opuści oddział
    Takie właśnie rozwiązanie zaproponował mój mąż Zastanawiam się tylko na ile to będzie bezpieczne... Tzn w kwestii ew. problemów...
    Live, Love, Enjoy Life! Always.

  7. #27
    Chustofanka Awatar ladybird
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    260

    Domyślnie

    Zazdroszczę hanti...
    U nas miało być pięknie - 2 godziny dla siebie na sali porodów rodzinnych, ale skończyło się na cc, po którym córeczkę od razu na noworodkowy zabrali. Zobaczyłam ją dopiero po ok 2 godzinach (mi pokazali małą, zaraz po wyjęciu, a mąż ją widział tylko przelotem, w drodze na inny oddział) jak się z moimi krwotokami uporali.
    W naszym szpitalu to mowy nie ma o tym, żeby tata przebywał na oddziale po porodzie. W ogóle wszelkie odwiedziny odbywają się na korytarzu i mogą trwać kilka minut, do tego w wyznaczonych godzinach, kiedy pielęgniarki pokazują dzieci odwiedzającym przez uchylone drzwi... Samemu dziecka z sali wynieść nie można, nawet w tej misce na kółkach, trzeba wołać pielęgniarkę.
    A swoją drogą, to następnym razem nie zgodzę się na żadne transfuzje... I na pewno zabiorę chustę i będę miała szpitalne zasady gdzieś...
    byle do wiosny...

  8. #28
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ladybird
    W naszym szpitalu to mowy nie ma o tym, żeby (...)
    Na szczęście mamy wolność wyboru miejsca, w którym urodzimy nasze dzieci, nie wyobrażam sobie z pełną świadomością decydować się na rodzenie w miejscu, gdzie obowiązuje jakiekolwiek zakazy dotyczące opieki nad własnym dzieckiem. Mam koleżankę warszawiankę, która zdecydowała się na poród w.. Poznaniu, bo tam sobie znalazła szpital odpowiadający jej. Ja też rodziłam w szpitalu oddalonym o 30km, mimo, że pod nosem mam "swój" szpital.

  9. #29
    sylwik
    Guest

    Domyślnie

    Ja pierwszy porod mialam w bydgoszczy w szpitalu oddalonym od nas o 40 km. Rodzilam tam poniewaz szpital wtedy zajal wysokie miejsce w rankingu rodzic po ludzku i przezylam tam najwiekszy horror w moim zyciu. Acha szpital odwiedzilam przed porodem i wszystko bylo cacy. Fakt lekarza z tamtad nie mialam, ale wtedy naiwnie myslalam, ze po co, przeciez tu jest wspaniala opieka, za ktora nie trzeba dawac kopert. I wspaniala opieka moze byla dla tych co rodza w 3 kwadranse i bez komplikacji wychodza na drugi dzien. Naprawde wydawalo mi sie ze jestem swietnie przygotowana do porodu.... Jedyny plus za 100 zl za dobe moglismy wynajac w szpitalu pokoj rodzinny w ktorym sie z maluszkiem i mezem znalazlam po porodzie (nawet na oddziale septycznym byl taki pokoj).

    Tym razem rodzilam tam gdzie ladybird tak, zeby wybrac mniejsze zlo. Mialam w szpitalu "mojego lekarza" (u ktorego prowadzilam ciaze) gdyby nie on to czekano by ze mna do 44 tygodnia ciazy albo czekano na spadek tetna, albo co.
    Acha poki co na prywatna klinike mnie nie stac na porod. (moze na sam porod bez komplikacji to i byloby mnie stac, ale dodatkowe oplaty za kazdy dzien i kazdy lek to nie wiem).
    Takze nie zawsze da sie wybrac.

  10. #30
    Chustofanka Awatar ladybird
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    260

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik
    Na szczęście mamy wolność wyboru miejsca, w którym urodzimy nasze dzieci.
    Nie przeczę, że wolność wyboru jest. Tylko co, jeżeli informacje, które uda Ci się ustalić przed porodem później okażą się odmienne od rzeczywistości?
    Uczestniczyliśmy w zajęciach szkoły rodzenia, które prowadzą osoby zatrudnione w szpitalu. Celowo wybrałam właśnie te, żeby poznać personel. Gdyby w szpitalu było tak, jak opowiadali lekarze i położne nie miałabym najmniejszych zastrzeżeń.
    byle do wiosny...

  11. #31
    Chustomanka Awatar Luthien
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Wrocław
    Posty
    1,162

    Domyślnie

    Po pierwszym porodzie, jak tylko mnie odwieźli do sali poporodowej i zostawili samą z Anielką, wzięłam ją na ręce, podeszłam do okna (było piękne, słoneczne październikowe przedpołudnie, na dziedzińcu rósł chyba dąb, cały wtedy już żółty) i powiedziałam do niej "Patrz, córeczko, tak wygląda świat". Zawsze będę pamiętać ten moment Smile
    Nikogo nie interesowało, co się dzieje za naszymi drzwiami.
    Budzik, to było piękne! Bardzo Ci tego zazdroszczę - ja się po porodzie czułam b. dobrze, ale nie mieliśmy tych chwil intymności - był taki tłok na porodówce, że od razu przewieźli nas do pokoju szpitalnego, małą dostałam po pół godzinie... A tam akurat była wizyta rodzinki u drugiej dziewczyny na salce, no.. nie najlepiej wspominam te pierwsze momenty.
    Julia - 25.03.2008 i Kubuś - 02.11.2009
    "Tak, zorganizowane życie jest najlepsze dla dzieci. Szczególnie, jeśli mogą je sobie organizować same" - Pippi Langstrumpf

  12. #32
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie

    ja w szpitalu też bym to blado widziała, sala 6-osobowa, pielęgniarki pediatryczne by chyba zawału dostały, a na pewno by się darły, więc po 30 godzinach od porodu wyszłam i tyle. Miałam chęć wyjść dzień wcześniej (urodziłam o 3:45 w nocy) ale w trakcie pierwszego obchodu się kąpałam
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



  13. #33
    Chustomanka Awatar Ania_MK
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wroclaw / Milton Keynes
    Posty
    807

    Domyślnie

    my sie z mezem przygotowujemy do porodu w domu w wodzie... chcielibysmy uniknac tego calego szpitalnego podejscia do mnie i do dzieciatka... a beda z nami 2 polozne wiec nawet lepiej niz normalnie w szpitalu.... oby tylko wszystko szlo tak dobrze jak do tej pory jesli chodzi o moja ciaze
    Cora Starsza IX.2008, Cora Mlodsza I.2012 i Cora Najmlodsza - III.2016





  14. #34
    ChustoTata
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    296

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ania_MK
    my sie z mezem przygotowujemy do porodu w domu w wodzie...
    Trzymam kciuki z całych sił żeby się wam udało wszystko ładnie w domu skończyć. Poród domowy to też było nasze marzenie
    "Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" Mark Twain
    Rufin 20.04.2008, Inga 13.07.2012

  15. #35
    Chustomanka Awatar Ania_MK
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wroclaw / Milton Keynes
    Posty
    807

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marmez
    Cytat Zamieszczone przez Ania_MK
    my sie z mezem przygotowujemy do porodu w domu w wodzie...
    Trzymam kciuki z całych sił żeby się wam udało wszystko ładnie w domu skończyć. Poród domowy to też było nasze marzenie
    dzieki wielkie, trzymajcie trzymajcie
    o tyle jestem spokojna ze w UK porod w domu to jedna z opcji dostepnych dla wszystkich, bez dodatkowych oplat ... oby wszystko potoczylo sie zgodnie z planem
    Cora Starsza IX.2008, Cora Mlodsza I.2012 i Cora Najmlodsza - III.2016





  16. #36
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    tez planowalam porod w domu,ale los zadecydowal inaczej moze nastepnym razem sie uda. Powodzenia !

  17. #37
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Frankfurt nad Menem
    Posty
    889

    Domyślnie

    ja jedna noga na chwile, z komorki


    w szpitalu w niemczech nosic nie pozwalaja, ani na rekach ani w chuscie, bo jest ryzyko ze poloznica fiknie, wiec negocjacje z poloznymi na nic sie nie zdaja
    ja nosilam Hele od drugiej doby, bo znikalam ze szpitala kilkanascie godzin po porodzie, w pionie oczywiscie i bylo cudnie
    potem niestety (jakos od drugiego miesiaca) miala focha na chuste, bylo to troche zwiazane z kolkami i chusta nie pomagala, wrecz przeciwnie - chyba brzuszek ja bolal w trakcie chustowania i plakala strasznie
    minelo i potem byl szal radosci na widok szmaty


    kolejnego babla tez zamierzam chustowac od urodzenia (mam nadzieje rodzic w domu tym razem), w pionie jak najbardziej, bo to i bardziej naturalna i lepsza dla dziecka pozycja
    kolyska jest kontrowersyjna, pomimo lansowania wlasnie jej w Polsce, bo wykluczona dla dzieci z dysplazja, wiec wymaga odczekania i zbadania malucha
    nie przychodza mi na mysl jakies konkretne przeciwwskazania odnosnie noszenia noworodka, bo o ile problemy napieciowe wymagaja dopasowywania wiazania do dziecka, to jednak nie w pierwszych dniach zycia
    kazde dziecko jest tulone i noszone na rekach, chusta w niczym gorsza nie jest


    pozostaje tylko kwestia poczucia pewnosci mamy, o ile drugie dziecko pakowalam do chusty na pewniaka od malenkosci, to z pierwszym zajelo mi to troche czasu, dopiero 5 miesieczniak dobrze mi sie motal
    Kasia mama Marianny czerwiec 06 Heleny wrzesieĂą 07 i styczniowej niespodzianki

    http://chuscianyzakatek.blogspot.com/ - blog i bazarek chustowy - ruszy znĂłw 1 wrzeÂśnia

  18. #38
    Chustomanka Awatar monjan
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,076

    Domyślnie

    o jessuuu Don Kaczka zyje!!!!!!!!!!!!!!
    i to nawet załadowana!!gratki!!!
    Braciszki Stefan 12.01.2007 . Henryk 22.07.2011
    ****************************************

  19. #39
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    Donka a kiedy wrócić do nas zamierzasz ?
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  20. #40
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Frankfurt nad Menem
    Posty
    889

    Domyślnie

    jak sie beznadziejnie powolne niemieckie firmy zepna i mi telefon i net zaloza..
    przeprowadzilismy sie 30 czerwca, zamowienia na łącze wysłane jeszcze w MAJU i ciagle nie ma terminu... nie wiem skad sie wziela fama o niemieckiej soldinoci i terminach, bo ja na kazdym kroku zgrzytam zebami..


    a przez komorke jest straaaasznie no i roboty w nowej chałupie huk, ogródka też jeszcze nam nie zrobili tzn ziemi nie nasypali i zamiast wygodnie dzieci na trawe wystawic bujam sie na spacery po kilka godzin do parku, wiec czasu i sil brak na laptopa, no chyba, ze jak dzisiaj

    ale mysle i tesknie, wroce w koncu hehe
    Kasia mama Marianny czerwiec 06 Heleny wrzesieĂą 07 i styczniowej niespodzianki

    http://chuscianyzakatek.blogspot.com/ - blog i bazarek chustowy - ruszy znĂłw 1 wrzeÂśnia

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •