Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 48

Wątek: Dzieci w chuście od urodzenia?

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    1,856

    Domyślnie Dzieci w chuście od urodzenia?

    No, mówiłam, że jest bałagan, bo za chiny nie mogę znaleźć takiego wątku

    Naprawdę uważam, że powinno się dla praktycznych porad wydzielić osobne miejsce...
    No ale nie o tym chciałam

    Gdzieś u nas znalazłam informację, że chusty nie zawsze są polecane noworodkom, że najlepiej poradzić się specjalisty czy dziecko nie ma zaburzeń neorlogicznych, czy problemów z kośćmi i stawami...
    Live, Love, Enjoy Life! Always.

  2. #2
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie

    Ja ostatnio czytalam, ze nawet niektore polozne nosza dzieci w chustach na oddzialam noworodkowych (w Niemczech), jak mamy nie sa w stanie zajac sie maluchami.

    Ktos tez juz pisal, ze we Francji chusty na oddzialach poporodowych to normalka

  3. #3
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    przede wszystkim to zalezy od matki - kiedy czuje sie gotowa na noszenie, kiedy zawiazanie chusty nie wydaje jej sie jakims.. nie wiem jak to nazwac... postepowaniem wbrew?
    do wszystkiego nalezy podchodzic z dystansem i zdrowym rozsadkiem a przy Malutku najwazniejszy jest spokoj.
    konsultacje jak najbardzije wskazane, ale intuicja matki - tez bardzo wazna.
    wiec jedni zaczynaja nosic w drugiej dobie a inni w drugim tygodniu, inni jeszcze w drugim miesiacu. nie ma reguly.
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    Kinia miała 8 dni kiedy poszłyśmy na spacer w premaxie, ale teraz szanowny tata został ma przechwycić córę jak ja jeszcze będę szyta na sali operacyjnej i wpakować w chustę, żeby nie leżała bidulka taka sama na noworodkach...
    będziemy sprawdzać tolerancyjność personelu porodówki oczywiście zakładając że uda mi się donosić
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  5. #5
    Chusteryczka Awatar doominikaa
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,449

    Domyślnie

    ja małgośkę wsadziłam do elastyka jak miała 10 dni tylko dlatego, ze dopiero wtedy dotarł, bo chciałam od razu, ale jeszcze wtedy myślałam, ze nie będę taka frajerka i nie będę wydawać kasy na chusty, tylko sobie uszyję samoróbkę. jak zobaczyłam małgośkę (2900g) to matychmiast zamówiłam elastyka i poszło...
    (to piszę ja, przez pół roku posiadaczka 7 chust w różnych konfiguracjach...)
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
    Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
    No chustopróchno po prostu.



  6. #6
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    mój Jasiek ma niecałe 2 tyg., w indio (moja pierwsza chusta i pierwszy dzieciaczek) wpakowałam go gdy miał 2 dni. Sama ledwo jeszcze pełzałam i nie wiedziałam w jakim stanie są bioderka, więc nosiliśmy się po kilka minut. Bioderka okazały się w porządalu, więc kołyskujemy się już po ok. 40 min/dzień, a to tylko dlatego że jeszcze trochę połamana jestem.Najchętniej nie wyjmowałabym go z chusty

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    317

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti
    Kinia miała 8 dni kiedy poszłyśmy na spacer w premaxie, ale teraz szanowny tata został ma przechwycić córę jak ja jeszcze będę szyta na sali operacyjnej i wpakować w chustę, żeby nie leżała bidulka taka sama na noworodkach...
    będziemy sprawdzać tolerancyjność personelu porodówki oczywiście zakładając że uda mi się donosić
    Już czekam z niecierpliwością na relację, jak to się udało Sama się zastanawiałam czy przy drugim dziecku (które jest dopiero w planach) nie wezme elastyka do szpitala . No ciekawe, co położne na to.... Jedyny "ból" może bć taki, że będą się bały że matka nosi dziecko "na rękach" a może np. zasłabnąć i fiknąć z rzeczonym dzieckiem na podłogę . Mnie się oberwało jak poszłam do gabinetu z Hanią na rękach a nie w wózku z tego właśnie powodu...
    Co do nzenia w chuście to myślę, że jeśli bioderka w porządku to można nosić "od nowości"

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    Zielanka gdybym rodziła sn to nie miałabym takiego parcia na chustowanie od pierwszych minut życia, ale szkoda mi małej że będzie sama leżała w tym cholernym szpitalnym wózku za ciasno zawinięta w te nieszczęsne bety dlatego plan jest takie że z sali operacyjnej przechwytuje ją małż i przedłuża małej ciążowanie tyle że u taty
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  9. #9
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    też mi się w szpitalu oberwało i to bardzo załużenie bo jak z perspektywy czasu patrzę to byłam w stanie poł omdlenia, szłam do położnej, żeby mi dziecko nakarmiła bo ja dostałam po porodzie jakies leki, ze dopiero na 4 dobę po porodzie pozwolono mi karmic moim mlekiem.

    ale Hanti pisze o swoim mężu więc temat omdlenia z osłabienia po porodzie raczej odpada

    btw -wiecie, że Manuel w ogóle nie płakał po porodzie?? tylko cos tam "pochrząkał" Ja tu nastawiłam się na ryk (jak w filmach) a on nic (martwiłam się tym poczatkowo). Potem tez mało płakał.
    Piszę o tym bo mi się ciagle wydawalo, że musi byc głodny po porodzie choc nie płakal -ja go nie karmiłam, a nie widziałam, zeby go dokarmiały więc miałam metlik w głowie...
    Chyba w efekcie Manu zaliczył spory spadek wagi po porodzie...

    ot taka dygresja...




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez polaquinha

    ale Hanti pisze o swoim mężu więc temat omdlenia z osłabienia po porodzie raczej odpada
    no ja po cc to raczej sobie nie pobiegam a już tym bardziej z małą w chuście
    ale podoba mi się to że nie trzeba będzie targać małej w foteliku samochodowym przez cały szpital Fotelik zostanie w samochodzie a mała w szmacie opuści oddział
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    184

    Domyślnie

    Mimi tez nie plakala, przez te filmy wystraszylam sie, ze cos jest nie tak
    a wszytko bylo ok i 10 pkt dostala
    Pozniej jak ja przyniesli po kilku godzinach to caly czas spala moja mala slicznotka. Nie moglismy jej dobudzic - a probowalismy bo sie naczytalam, ze jak najwczesniej do piersi przystawic trzeba ..

  12. #12
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    317

    Domyślnie

    no tak.. po porodzie sn można "fiknąć" chociaż ja zeszłam sama z łóżka porodowego i podreptałam do sali a potem poszłam się myć (oczywiście po nakarmieniu małej no i z pomocą męża - aż taki hojrak nie jestem

    Co do płaczu po porodzie - Hania też cicho leżała i obserwowała świat, potem się najadła i spała i spała i spała... Odsypiała 19-godzinny poród

  13. #13
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    ja miałam co prawda cc ale po porodzie takie krwawienie (dołem) mi poszło, ze chcieli mi zrobić transfuzję krwi (3 lekarzy do mnie łaziło, zeby mnie namówić). W sumie nie wiem do końca dlaczego aż tak krwawiłam?

    Nasz pan doktor jednak poradził, żebym transfuzji unikała bo po pierwsze czułam się swietnie (mdlałam z osłabienia ale humor miałam wspaniały bo byłam bardzo szczesliwa -a może to głupi jaś był?? ) a po drugie możliwość zakażenia jakimiś chorobami.




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    polaquinha jakbym o sobie czytała tyle że ja dostałam krwotoku na stole operacyjnym to dopiero było odlot ale mimo silnej anemii humor mnie nie opuszczał i tez ise przetoczyć nie dałam
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  15. #15
    Chustoguru Awatar petisu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    8,828

    Domyślnie

    Też z tych krwotokowych jestem. Z tego co mi wiadomo, to podanie oksytocyny+wyciskanie ze mnie łożyska (ani pół skurczu juz nie miałam) najprawdopodobniej bardzo pomogły.Chyba z 15 osób się zleciało i gapiło się na moje krocze :/ i zawzięte łyżeczkowanie przez prawie godzinę. A ja miałam wszystko gdzieś. Do dziś nie wiem czy mi coś dali na polepszenie humoru czy to taki dziwny stan po porodzie, ale nawet jak znieczulenie przeszło, to powiedziałam lekarce, że nic nie szkodzi i niech śmiało mi jeszcze te 3 szwy zakłada, bo ja dam radę. , A hemoglobinę miałam 8,9 i sie nie dziwię szczerze mówiąc zakazowi noszenia dzieciaczka, bo ściany się na mnie rzucały ostro!
    Zachustowanie dziecięcia na mężu brzmi bardzo dobrze.
    www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
    gugu-gaga.pl na Facebooku

    Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.

  16. #16
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    W szpitalu gdzie ja rodziłam położne krzyczały za każdym razem kiedy ktoś brał dziecko na ręce, że nie wolno, nieważne czy to była matka, ojciec, babka, ciotka, wsio rawno.
    Zapytałam o co chodzi i wytłumaczyły, ze jeśli coś by sie dzicku stało, czyt. spadło na przykład, to nikt ich nie pyta kto trzymał na rękach, odpowiadają one
    Tak więc u mnie ten numer z noszeniem zaraz po urodzeniu raczej by nie przeszedł, ale za Hanti i jej męża trzymam kciuki
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    no co ty i nikt dziecka na ręce nie brał ? ja już w trzeciej dobie po cc śmigałam z Kinią na rękach, jedna zołza się przyczepiła, ale jak ktoś zaczyna się czepiać tego co robię z własnym dzieckiem to staję się wyjątkowo nie miła

    Coś w sobie mam że patrzą z potępieniem, ale uwagi zwrócić się boją także mogą sobie popsioczyć a Kamilka nie będzie sama leżała
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  18. #18
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    Konieczne minimum tylko
    Teraz to i ja bym mądrzejsza była i bym brała częściej, albo wogole nie wypuszczała z łapek
    Ach ten nasz szpital to jeszcze bardzo zacofanny jest i dużo mamusiów to wogóle bez dziecka na sali leży, a dzieci na noworodkach koncertują bidulki
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  19. #19
    Chusteryczka Awatar andziulindzia
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,795

    Domyślnie

    Po pierwszym porodzie byłam tak słaba, że ledwie stałam na drugi dzień, nie miałabym odwagi brać dziecka na rece.
    Moje ulubione ekoforum

    tylko nudne kobiety mają nieskazitelne czyste domy

  20. #20
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Po pierwszym porodzie, jak tylko mnie odwieźli do sali poporodowej i zostawili samą z Anielką, wzięłam ją na ręce, podeszłam do okna (było piękne, słoneczne październikowe przedpołudnie, na dziedzińcu rósł chyba dąb, cały wtedy już żółty) i powiedziałam do niej "Patrz, córeczko, tak wygląda świat". Zawsze będę pamiętać ten moment
    Nikogo nie interesowało, co się dzieje za naszymi drzwiami.

    Drugi poród cc, więc dostałam młodego dopiero po ok. godzinie, i też położne się oburzały, że nie chciałam oddać Antka na "noworodki", tylko upierałam się, żeby został ze mną. Na obchodzie lekarz zwrócił mi uwagę, że nie mogę spać z noworodkiem w jednym łóżku, bo przecież odchody poporodowe, bakterie, te sprawy. Srutututu, i tak ze mną spał (mieliśmy drewniane łóżka z podnoszonymi, całymi bokami, trochę wyglądały jak trumny )

    A w temacie: Anielka niechustowa, a Antka nosiłam od wyjścia ze szpitala, od 7 doby.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •