ja mam zare she-bede ja niebawem zreszta wystawiac, bo wlasnie-cienka i subtelna jest
bardzo mila w dotyku, bardzo delikatne wrazenie sprawia, choc nosi porzadnie i trzyma jak trzeba.
a na bambusa ciagle czekam i czekam...
ja mam zare she-bede ja niebawem zreszta wystawiac, bo wlasnie-cienka i subtelna jest
bardzo mila w dotyku, bardzo delikatne wrazenie sprawia, choc nosi porzadnie i trzyma jak trzeba.
a na bambusa ciagle czekam i czekam...
Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Zara SHE... to moja jedyna chusta w stosiku która zostaje dla kolejnego dzieciaczka i wnuków
Magdalena - jestem chustoholiczką...
To choroba przekazana genetycznie... moja prababcia chustowała, moja babcia motała, moja mama nosiła....
i ja jestem nosicielką...
ale, że co? że w tym sklepie można było zarę sheep kupić??? No to chyba już ją ktoś kupił, bo jest niedostępna. Ale Praisley z bambusem jest
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
Marta, ani w tym ani z żadnym sklepie nie było Zar z wełną, bambusów też nie mają bo oni Elleville biorą ode mnie, a bambusy dopiero w styczniu będę zamawiać a producent wszystkie polskie sklepy odsyła do mnie.
a... ok, teraz zaskoczyłam
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
Ja też mam silkową Zarę, tylko ciemną.
Kwestia gustu Pięknie się błyszczy i jest super miękka, delikatna, a przy tym całkiem nieźle nosi! Zwłaszcza na plecach
{HomeBirthing . BreastFeeding . Co-sleeping . BLWeaning . BabyWearing . Cloth Diapering . Work at Home . Veg*n momma to Kiki girl (IX 2009) & baby Surprise (Spring 2012)}
Dostałam info z Ellevilla, zmieniają tkalnie i wełenki jeszcze nie są utkane, może na jesieni będą
Aniu,a wiesz może jakie są bambusiki?
K. 2009M. 2012
to ja wam jutro napisze o bambusach, bo moja dzis wlasnie zostala do mnie wyslana przez moja vendorke
nie moge sie doczekac!
nooooo, zaplacilam juz w pazdzierniku
i tak czekalam, ze nawet zapomnialam, a tu mail od sprzedawczyni, ze paczka z Norwegii juz dotarla i jest juz nawet w drodze do mnie-mam nadzieje ze warto bylo tyle czekac!
ojej, naranja, to czekam też na opinię i zdjęcia!! a zdradź chociaż jaki wzięłaś kollorek?
K. 2009M. 2012