Bardzo dziękuję za możliwość testowania.
Pierwszy raz to robiłam i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żadnej pieluchy obejrzeć tak wnikliwie
KIESZONKA
Pierwsze wrażenie po wypakowaniu z koperty było bardzo pozytywne. Pieluszka jest ładnie uszyta, ma fajny PUL (raczej grubszy, ale bardzo miękki), a wkład z brązowego bambusa z zieloną dzianiną też wygląda bardzo dobrze i jest mięciutki. Tu zdjęcia:
Wkład - do pieluszki składa się na 3.
Zdziwiło mnie, że gumka przy nóżkach jest wszyta tylko w warstwę mikropolaru, a nie jest w żaden sposób przyszyta do PULu. Po pierwszym założeniu okazało się jednak, że to się bardzo ładnie układa.
Na testerze pieluszka wyglądała tak:
Byłam sceptycznie nastawiona do tego braku gumki w PULu, ale przy dwóch użyciach z pieluszki nic nie wyciekło, cała wilgoć poszła we wkład, więc najwyraźniej to się sprawdza. Myślę, że jeszcze sporo by wchłonęła, ale testowaliśmy w dzień, więc synek był przewijany na bieżąco.
Oceniłabym tę pieluszkę bardzo dobrze, gdyby nie jeden bardzo poważny mankament: rozmiar! Z przyzwyczajenia zapięłam tę pieluszkę tak, jak Charlie Banana. Z wielkim trudem tego dokonałam, po czym okazało się, że brzuszek dziecka jest okropnie ściśnięty, więc szybciutko poluzowałam zapięcie – i to już były ostatnie napki z brzegu! Przy porównaniu z ChB okazało się, że co prawda napki z przodu są identycznie nabite, ale za to skrzydełka w Lenny Lamb są sporo krótsze, przez co cała pieluszka wychodzi mniejsza. No i niestety uważam, że jest to wada dyskwalifikująca. Moje dziecko jest raczej z tych szczupłych, pieluszki niektórych firm zapinam mu "na zakładkę", a w LL ledwie się zmieścił (ma 5 miesięcy). Uważam, że powinno być więcej napek z przodu, gdyż jest ku temu sporo miejsca, lub dłuższe skrzydełka. Ciekawa jestem dalszych testów, gdyż podejrzewam, że większe dzieci mogą się w tej kieszonce w ogóle nie zmieścić. Znalazłam też inną, pomniejszą wadę, mianowicie nie wszystkie napki się dobrze zatrzaskiwały, tak jakby były zbyt luźno nabite.
Poniżej porównanie rozmiaru LL i ChB:
Reasumując: do zalet zaliczam nietypowe wszycie gumki i fajny PUL w kieszonce, wkład chłonny też wart jest uwagi. Nie było przecieków. Wady – krótkie skrzydełka!!! i niedbale nabite napki.
TETRA BAMBUSOWA
Tetrę bambusową oceniam bardzo dobrze. Jest mięciutka, jedwabista, ma gęsty splot i świetnie chłonie. Jestem ciekawa, jak bardzo się skurczy. Nie zmierzyłam jej niestety przed pierwszym praniem, ale po pierwszym i drugim praniu mierzyła tyle samo: 63x73cm.