dziś między 11 a 14 widziałam aż 4 chusty (ta ilość mnie bardzo pozytywnie zadziwiła) między Centrum a Tarchominem:
1 - Mokotowska: chustotata w niebieskim pasiaku ze śpiącym maluchem i 2-3 latkie za rączkę - cudny widok
2 - mama w niebieskim Hoppie (?) z kulkutyg. spiochem pod Muranowem
3 - Pawie gdzies po drodze
4 - mama w ergo z czarnych elips i tata z plecakiem na tarchominie