....moje przemyślenia są z pewnością mało odkrywcze, zwłaszcza na tym forum, ale jestem pod ogromnym wrażeniem! Idea chustonoszenia jest genialna, to działa w 100 procentach!!!
Moje dziecko zaczyna coraz bardziej przypominać laleczkę Chuckie, ma swój charakterek i wie co lubi , a czego nie.Co jakiś czas wydobywa z siebie okrzyk mniejszego lub większego niezadowolenia.Kiedy włożę go do chusty , jest cisza spokój i spanko!A ja właśnie , z dzieckiem z frontu sprzatam , gotuje i jestem ogólnie zadowolona.
Dzieki wielkie (tylko nie wiem komu) za chusty!!!!!