Nie rozmawiałam o tych kupach z lekarzem, bo mi się to normalne zupełnie wydawało. Rekord jaki znam to 17 dni bez kupy, a w drugą stronę to te kupy Hanki. Z reguły 1-2 rano są duże, a potem takie kleksy właśnie. Mało, ale sprać trzeba.
Mówicie bambusową formowankę na noc, ale ona kurcze będzie w tym mokrym leżeć 5 godzin jak w mokrym ręczniku. Pampek to chociaż trochę pochłania i tyłek jest względnie suchy...
Co do mojej diety i odparzeń - może macie rację, żadnej diety nie stosuję, no i do czekolady mam słabość, więc może to kwestia mojej diety.
Dziś poszłyśmy na spacer w chuście. Hanka we flipie+wkładka bambusowa+na to wkładka zawsze sucho. Wiecie co mnie wkurza, że to jest cholera mokre ciągle i ona w tym siedzi i ten ceratowy PUL otulacz. Niby oddycha, ale to sztuczne jest jak worek. No nie wiem, nie przekonuje mnie to, będziemy próbować, ale w upał to sobie nie wyobrażam jakoś.