Oświećcie mnie proszę, bo być może coś źle robię. Kupiłam pieluchy wielorazowe, Naughty Baby, Flip, kilka wkładek konopnych, bambusowych, formowankę bambusową zawsze sucho i jakąś drugą na noc z mikropolaru i wkładki zawsze sucho.
Dla mnie to porażka. Po pierwsze Hania ma non stop mokro, mimo, że niby warstwa mikropolaru ma izolować, stosuję albo oryginalne pieluchy, albo wkładkę zawsze sucho na chłonną wkładkę konopną, bambusową.
Odparzenia cały czas, zmieniam pieluchę około 10 razy, mała ma 5 mcy.
Potrażka ekologiczna, bo pranie tego to 40l wody plus spranie kupy z każdej pieluchy (a kupa jest w każdej pieluszce) to 140l wody dziennie.
Dziecku niewygodnie. Dziś na noc założyłam formowankę plus otulacz flip. Hania leżała pod górkę z nogami szeroko jak we frejce. O północy sprawdzałam miała sucho, o 1:30 ryk, bo mokro i nie może się obrócić na brzuch. Zmieniłam na jednorazówkę, spała do rana.
Hania nie mieści się w spodenkach z tym wielkim kuperkiem.
No i ostatnia rzecz która budzi moje wątpliwości. Jak może być przewiewnie dziecku, któremu założę na tyłek 5 warstw mikropolaru, otulacz pul i same rajstopki, bo w spodenki jej nie włożę?
Napiszcie proszę, bo może Wasze początki też takie były, a ja jak na razie jestem rozgoryczona, bo wywaliłam 300zł, a mogłam sobie chustę chyba lepiej kupić