Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 68

Wątek: Pieluchy wielorazowe dla dorosłych (?)

  1. #41
    Chustomanka Awatar pelasia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    861

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusia Jasia Zobacz posta
    Zarzut absudralny i wręcz głupi. Nie badam żadnego rynku. Po prostu nie wszystkich stać na jednorazówki. Ot co.
    tyle że te jednorazówki dla osób przewlekle chorych są refundowane przez NFZ, więc ich nie kosztują prawie wcale. co prawda tylko w ilości 60 szt./m-c - to mało, ale w przypadku osób cewnikowanych (a tak jest często) to mniej więcej wystarcza. a pieluchy wielorazowe wcale takie tanie nie są, zwłaszcza jeśli doliczysz koszt choćby proszków dezynfekujących

    Przydasie Pelasi - domowe przetwórstwo materiałowe i różne pomysły na zajęcia z dziećmi

  2. #42
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    daleko i blisko
    Posty
    3,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pelasia Zobacz posta
    tyle że te jednorazówki dla osób przewlekle chorych są refundowane przez NFZ, więc ich nie kosztują prawie wcale. co prawda tylko w ilości 60 szt./m-c - to mało, ale w przypadku osób cewnikowanych (a tak jest często) to mniej więcej wystarcza. a pieluchy wielorazowe wcale takie tanie nie są, zwłaszcza jeśli doliczysz koszt choćby proszków dezynfekujących
    wlasnie biorac pod uwage nawet koszt kupna pieluch dodatkowo do tych refundowanych, to moim zdaniem nadal jednorazowe beda korzystniejsze cenowo i oszczedniejsze w czasie.
    Druga rzecz - w warunkach domowych nie ma sposobu na dyskretne spieranie i suszenie.
    Finansowo mysle, ze wielo moga wyjsc drozej, byc bardziej uciazlwie i pracochlonne. Zatem argument ekonomiczny nie bedzie dzialal.
    K. i J. 17.07.2008, W. 07.02.2013

    1% KRS 0000037904 Cel szczegółowy 26513 Nowacka Katarzyna i Jakub 1% DZIĘKUJEMY!

  3. #43
    Chustofanka Awatar reniason
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    285

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanti Zobacz posta
    Po tym wstępie wracając do wątku, żadna pielęgniarka czy nawet salowa nie będzie zapierać kupy dorosłej osoby.
    Hanti podpisuję się pod tym stwierdzeniem ja bym się na to w życiu nie zgodziła wolałabym zmienić prace.
    Renata mama Arusia 25.11.2007 i Urszulki 03.11.2009
    Kosmetyki Mariza

  4. #44
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie

    Ja nie zastosowałabym pieluchy wielorazowej dla osoby dorosłej, która wszelkie potrzeby fizjologiczne załatwia "pod siebie".
    Może takie przebywanie w pampersach nie jest komfortowe dla leżącego i zbyt zdrowe dla jego skóry ALE takie osoby mają o wiele poważniejsze choroby i inne dyskomforty aby pielucha jednorazowa była dla nich wielkim obciążeniem.
    Uważam też, że nie byłaby to oszczędność pieniędzy, metr samego PULa kosztuje minimum 80zł, dla dziecka zrobimy z tego ok 6 pieluszek, które będą dobre dla 2-3latka - to ile wyjdzie mi pieluch dla dorosłych z tego metra? A do tego jeszcze rzepy, napy, polarek/ welurek i wkładki chłonne.
    Wg mnie zakup/uszycie jest totalnie nieopłacalny - dla wielorazowego pieluchowania trzeba byłoby poświęcić z 3 razy więcej niż dla dziecka - dla mnie to bez sensu.
    Te stosy prania, pościel zabrudzona/przepocona, koszula/piżama i do tego jeszcze pieluchy - to byłoby ponad moje siły.
    Jakby nie było to pieluchy jednorazowe są WYGODNE i sądzę, że w pieluchowaniu dorosłych ma to ogromne znaczenie.
    Wydaje mi się, że pieluchowanie dzieci jest dla nas fajne, przyjemne - wybieramy wzory, kolory, dyskutujemy czy na napy czy na rzepy - pieluchowanie dorosłych jest niestety przykrym obowiązkiem i wg mnie tutaj jednorazówki wygrywają. Osobiście nie widzę potrzeby dokładania sobie pracy w imię ekologii bądź wątpliwej oszczędności.
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  5. #45
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    313

    Domyślnie

    Napisal hanti
    Po tym wstępie wracając do wątku, żadna pielęgniarka czy nawet salowa nie będzie zapierać kupy dorosłej osoby.

    A kto zapiera prześcieradło i bieliznę? A jak radzili sobie z tym ludzie 100 lat wcześniej?

  6. #46
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    daleko i blisko
    Posty
    3,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusia Jasia Zobacz posta
    Napisal hanti
    Po tym wstępie wracając do wątku, żadna pielęgniarka czy nawet salowa nie będzie zapierać kupy dorosłej osoby.

    A kto zapiera prześcieradło i bieliznę? A jak radzili sobie z tym ludzie 100 lat wcześniej?
    pewnie jakos sobie radzili. Byla tez np. lignina itd..(no moze nie sto lat wczesniej, ale np. 50). 100 lat temu wkladano chore dzieci na 3 zdrowaski do pieca. Jak pamietaja czytelniczki Antka, nie ktore dzieci tego nie przezyly.
    To raczej nie jest argument. Jezeli nie bylo innych rozwiazan, to nie bylo, ale teraz sa.

    Poza tym, jak na razie, nie udowodnilas, ze rzeczywscie wielorazowe pieluchy bylyby tansze.
    K. i J. 17.07.2008, W. 07.02.2013

    1% KRS 0000037904 Cel szczegółowy 26513 Nowacka Katarzyna i Jakub 1% DZIĘKUJEMY!

  7. #47
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusia Jasia Zobacz posta
    Napisal hanti
    Po tym wstępie wracając do wątku, żadna pielęgniarka czy nawet salowa nie będzie zapierać kupy dorosłej osoby.

    A kto zapiera prześcieradło i bieliznę? A jak radzili sobie z tym ludzie 100 lat wcześniej?

    100 lat temu nie było także pralek i zmywarek
    to może zabierzemy pranie i zaczniemy prać w potoku jak za starych dobrych czasów

    100 lat temu także nie robiły tego pielęgniarki, tylko rodzina.
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  8. #48
    Chustoguru Awatar Iwka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    9,881

    Domyślnie

    Poza tym 100 lat temu ludzie przewlekle chorzy szybciej umierali. Tak mi się wydaje - teraz opieka zdrowotna poszła do przodu, nawet ciężko chorego można przez lata utrzymać przy życiu.
    Co dwa lata przewrót świata
    my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
    "Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.

  9. #49
    Chustomanka Awatar pelasia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    861

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusia Jasia Zobacz posta
    Napisal hanti
    Po tym wstępie wracając do wątku, żadna pielęgniarka czy nawet salowa nie będzie zapierać kupy dorosłej osoby.

    A kto zapiera prześcieradło i bieliznę? A jak radzili sobie z tym ludzie 100 lat wcześniej?
    Bez przesady, jeśli chory nie ma akurat rozwolnienia, to nic nie trzeba z reguły zapierać, poza tym na prześcieradło pod pupę kładzie się takie nieprzemakające podkłady (wielorazowe, od spodu jakby taki podgumowany gruby materiał, z wierzchu chyba bawełna) i tylko te ewentualnie trzeba zaprać. i jest różnica- zaprać coś takiego raz na jakiś czas w razie wpadki albo ubrudzenia przy przewijaniu, a w zapieraniu codziennie dokumentnie obsranych pieluch (przepraszam za dosłowność i zbytni może naturalizm).

    Myślę, że 100 lat wcześniej o wiele rzadziej się zdarzało, żeby np. człowiek w podeszłym wieku, po poważnym wylewie przeżył, a jeśli przeżył, to żeby żył jeszcze kilka-kilkanaście lat. Nie było kroplówek, sond do karmienia i wielu, wielu innych rzeczy.

    Przydasie Pelasi - domowe przetwórstwo materiałowe i różne pomysły na zajęcia z dziećmi

  10. #50
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie

    moje dzieci jak zrobią kupę na leżąco lub siedząco to kupa jest rozmazana na pupie i na pieluszce. Nie ma mowy o tym aby zwyczajnie strzepnąć do to toalety. Wg mnie przy dorosłym leżącym będzie to samo.
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  11. #51
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    313

    Domyślnie

    Według mojej wiedzy dawniej istniały przyklasztorne hospicja i z pewnością ludźmi opiekowano się również w ten sposób. Nie sądzę,żeby nie było chorych leżących. Ciekawe jaką formę pieluchowania dorosłych stosowała Matka Teresa z Kalkuty w swoich schroniskach dla trędowatych i biednych? Rząd Indii prawdopodobnie ich nie refundował.
    Poza tym czuję sie jakoś tu atakowana, co jest dla mnie niezrozumiałe. Myślę,że na każdy temat można spokojnie porozmawiać. Przeczytałam tu wiele argumentów przeciw i się z nimi całkowicie zgadzam, jednak zdarzają się tu inwektywy. To smutne. Miałam wrażenie,że panuje tu większa kultura niż na innych forach.I żeby było jasne NIE PLANUJĘ SZYĆ I SPRZEDAWAĆ A TYM SAMYM KOGOŚ NA SIŁĘ NAMAWIAĆ NA KUPNO I UŻYWANIE TAKICH PIELUCH.Jeśli chodzi o przeliczanie kosztów itd. pewnie jednorazowy zakup takich pieluch byłby drogi, chociaż nie sądzę żeby aż tak bardzo.

  12. #52
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusia Jasia Zobacz posta
    Według mojej wiedzy dawniej istniały przyklasztorne hospicja i z pewnością ludźmi opiekowano się również w ten sposób. Nie sądzę,żeby nie było chorych leżących. Ciekawe jaką formę pieluchowania dorosłych stosowała Matka Teresa z Kalkuty w swoich schroniskach dla trędowatych i biednych? Rząd Indii prawdopodobnie ich nie refundował.
    Poza tym czuję sie jakoś tu atakowana, co jest dla mnie niezrozumiałe. Myślę,że na każdy temat można spokojnie porozmawiać. Przeczytałam tu wiele argumentów przeciw i się z nimi całkowicie zgadzam, jednak zdarzają się tu inwektywy. To smutne. Miałam wrażenie,że panuje tu większa kultura niż na innych forach.I żeby było jasne NIE PLANUJĘ SZYĆ I SPRZEDAWAĆ A TYM SAMYM KOGOŚ NA SIŁĘ NAMAWIAĆ NA KUPNO I UŻYWANIE TAKICH PIELUCH.Jeśli chodzi o przeliczanie kosztów itd. pewnie jednorazowy zakup takich pieluch byłby drogi, chociaż nie sądzę żeby aż tak bardzo.
    Ty? Ty sie czujesz atakowana? Przypomne Ci Twoje slowa, ktorymi pewnie wiele osob urazilas:

    Wydaje mi się,że to kwestia podejścia do chorego. Jeśli wszystkim kieruje milość do bliźniego to zmiana pampersa czy wielorazówki i zaprania jej nie powinna stanowić dużej różnicy. Nie chodzi mi tu nawet o personel medyczny ale np. o dzieci. Niektóre nie mają już miłości do swoich schorowanych rodziców, którzy wiele lat temu im podcierali pupcie.

  13. #53
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    daleko i blisko
    Posty
    3,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nymphadora Zobacz posta
    Ty? Ty sie czujesz atakowana? Przypomne Ci Twoje slowa, ktorymi pewnie wiele osob urazilas:
    Zgadzam sie z Toba. A inwektyw zadnych tu nie wyczytalam. Zastosowalas sama ostry komentarz, wiec nie dziw sie reakcjom. Poza tym czytajac Twoje posty odnosze wrazenie, ze nie sluchasz wysuwanych argumentow, ale niejako na sile starasz sie udowodnic jakos i celowosc stosowania pieluch wielo dla osob doroslych.
    Sama napisalas, ze nie opiekowalas sie chora osoba. Wielu ludziom wydaje sie wiele w kwestii takiej opieki, dopoki nie zderza sie z rzeczywistoscia i opieka nad taka osoba - obloznie chora..
    K. i J. 17.07.2008, W. 07.02.2013

    1% KRS 0000037904 Cel szczegółowy 26513 Nowacka Katarzyna i Jakub 1% DZIĘKUJEMY!

  14. #54
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    313

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nymphadora Zobacz posta
    Ty? Ty sie czujesz atakowana? Przypomne Ci Twoje slowa, ktorymi pewnie wiele osob urazilas:
    Gdzie tu atak??????? Stwierdziłam fakt.

  15. #55
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusia Jasia Zobacz posta
    Gdzie tu atak??????? Stwierdziłam fakt.
    Poczekaj az bedziesz w takiej sytuacji (czego Ci nie zycze) i zobacz czy faktycznie "zmiana pampersa czy wielorazówki i zaprania jej nie stanowi dużej różnicy", czy to naprawde "kwestia milosci i podejscia do chorego".

    W swoim poscie zarzucilas osobom, ktore opiekowaly sie/opiekuja schorowanymi rodzicami, dziadkami itp. brak milosci, bo nie zdecydowalyby sie na pieluchy wielorazowe!!!

    Z miloscia i zapalem do wielorazowek tez mozna przesadzic

  16. #56
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    313

    Domyślnie

    To są moje słowa: Wydaje mi się,że to kwestia podejścia do chorego. Jeśli wszystkim kieruje milość do bliźniego to zmiana pampersa czy wielorazówki i zaprania jej nie powinna stanowić dużej różnicy. Nie chodzi mi tu nawet o personel medyczny ale np. o dzieci. Niektóre nie mają już miłości do swoich schorowanych rodziców, którzy wiele lat temu im podcierali pupcie.

    Proszę czytać ze zrozumieniem. Nikogo tu nie obrażam. I nie zarzucam wszystkim opiekującym się chorymi braku miłości. Jeszcze raz powtórzę: CZYTAJ UWAŻNIE. Napisałam NIEKTÓRE, nie napisałam WSZYSCY.

  17. #57
    Chustoguru Awatar Iwka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    9,881

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusia Jasia Zobacz posta
    To są moje słowa: [I]Wydaje mi się,że to kwestia podejścia do chorego. Jeśli wszystkim kieruje milość do bliźniego to zmiana pampersa czy wielorazówki i zaprania jej nie powinna stanowić dużej różnicy. Nie chodzi mi tu nawet o personel medyczny ale np. o dzieci. Niektórenie mają już miłości do swoich schorowanych rodziców, którzy wiele lat temu im podcierali pupcie.

    Proszę czytać ze zrozumieniem.
    To Ty pisz ze zrozumieniem Z tego, co wyboldowałm wynika, że uważasz, że jeśli komuś to robi dużą różnicę, to znaczy, ze nie kieruje nim miłość.
    Co dwa lata przewrót świata
    my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
    "Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.

  18. #58
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    daleko i blisko
    Posty
    3,021

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Iwka Zobacz posta
    To Ty pisz ze zrozumieniem Z tego, co wyboldowałm wynika, że uważasz, że jeśli komuś to robi dużą różnicę, to znaczy, ze nie kieruje nim miłość.
    Owszem, zgadzam sie z tym, ja tez tak to odebralam.
    Jedno z czym moge sie zgodzic w 100% w Twoim "stwierdzeniu faktu" Mamusiu Jasia to : MASZ RACJE - WYDAJE CI SIE!
    K. i J. 17.07.2008, W. 07.02.2013

    1% KRS 0000037904 Cel szczegółowy 26513 Nowacka Katarzyna i Jakub 1% DZIĘKUJEMY!

  19. #59
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    opiekujac sie obloznie chora osoba, ktora w niczym nie moze pomoc szukamy srodkow, ktore ulatwia funkcjonowanie i choremu, i osobie opiekujacej sie nia. przewijanie to tylko jeden z elementow opiekowania sie osoba chora. i mysle, ze uczucie do chorego nie ma nic do rzeczy. po prostu nie ma wtedy czasu na dokladanie sobie dodatkowej pracy. wolalam w tym czasie posiedziec i potrzymac chorego za reke.
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  20. #60
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Moja babcia jest w stanie "warzywnym" od długiego już czasu. Za pieluchy refundowane przez NFZ mama płaci koło 60zł miesięcznie. Zabiegi pielęgnacyjne przy dorosłej osobie to ciężka, wyczerpująca praca. Moja mama po przebraniu babci, zmianie pieluchy, umyciu, jest mokra od potu i sapie ze zmęczenia. Pomysł dołożenia jej pracy w postaci wielorazowych pieluch uważam za groteskowy i absurdalny. Że już nie wspomnę o kosztach - skoro pieluszka niemowlęca kosztuje circa 50zł, to ile dorosła? 150? 200?
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •