Witam się Jestem tu nowa.
Mój synek ma niecałe 6 miesięcy. Od początku noszę go w chuście. Na początku w elastycznej, teraz w tkanej.
Tymon waży teraz coś około 10 kg więc po ostatnim dwugodzinnym noszeniu czułam ramiona i plecy przez cały tydzień.

No i chciałabym go nosić w jakikolwiek sposób na plecach. Tylko, że on jeszcze nie siedzi i jakoś ciężko mi go z fotela założyć na plecy, a i z biodra jakoś się "przelewa" i wygina ;]

I w ogóle jakoś naciągnąć dobrze nie mogę. A i nóżki prostuje cały czas tak, że mu się wysuwa materiał spod pupy. Macie jakieś rady?? bo już nieco zdesperowana jestem. A przeszukałam sporo stron na ten temat