Poważne nie jest, ale u nas też nie śmieszy jeszcze bardzo-brak starszego kuzynostwa chyba wpływa na niezrozumienie tematu .
Ja sama też jakoś umiarkowanie tę część lubię.
A z bibliotecznych łowów ostatnio zachwycamy się obydwie "Listem w butelce" A. Sobich i "Pieńkiem otwierającym muzeum".
Oczywiście jak przeszukalam wątek to się okazało, że już wspominałyscie, ale dla tych co nie przekopują się od początku-pierwsza pozycja to krótka historyjka o dziewczynce, która znajduje na plaży nie podpisany list z zaproszeniem i puszcza widze fantazji zastanawiając się od kogo ów list może być (bardzo ładne ilustracje).
A Pieniek to tradycyjny kolekcjoner-zbieracz wszystkiego, co napotka na spacerowej drodze. Otwiera muzeum z imponujacą iloscią eksponatów. U nas sprawdzała się na początku jako obrazkowa wyszukiwanka.