Strona 523 z 807 PierwszyPierwszy ... 23423473513515516517518519520521522523524525526527528529530531533573623 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 10,441 do 10,460 z 16130

Wątek: Ksiazki dla dzieci - także te mniej oklepane

  1. #10441

    Domyślnie

    Które Maksy są fajne? Przekonałam się (a raczej córa mnie przekonała) do tej serii i chcę dokupić, ale nie chcę źle trafić. "Wózek Maksa" jest super, "Piłka..." mniej przez "głupiego kotka". "Pieluszka" to jakieś nieporozumienie, na szczęście jej nie kupiłam. Możecie jeszcze coś polecić (byle nie było, że coś jest głupie)?

    I to samo pytanie mam odnoście tych małych bajeczek/wierszyków Strzałkowskiej. Wzięłam na próbę "Piłkę" i "Dzień dobry, dobranoc". Pierwsza jest rewelacyjna, a druga, hmmm... no nie





  2. #10442
    Chustoholiczka Awatar wruuuu
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,684

    Domyślnie

    Jestem właśnie po lekturze Ducha z butelki i pierwsza część chyba lepsza jutro zrecenzuje synek

  3. #10443
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,421

    Domyślnie

    Sowo, to zależy co kto lubi, bo np mój starszak zaśmiewał się do łez z pieluszki Maksa słowo "głupie" występuje w wielu książeczkach z tej serii, ja po prostu pomijałam.
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

  4. #10444

    Domyślnie

    No cóż, chyba jeszcze mało znam dzieciowy gust, bo cała seria mnie jakoś nie przekonała. Ale córa lubi, a to przecież jej się ma podobać U nas zamiast "głupi kotek" funkcjonuje "a to zbój" (zbój – słowo Młodej bardzo dobrze znane ). Ale to wiem ja i mąż, a babcia czy ciocia już nie. Nie mam ochoty robić cyrków wokół tej książeczki w związku z tym, że póki co nie chcę Młodej wtłaczać do głowy fraz typu "głupie cośtam". Dlatego właśnie o to pytam. W "Wózku Maksa" na szczęście nic nie jest głupie





  5. #10445
    Chustomanka Awatar britta
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    1,276

    Domyślnie

    Lampa tez jest glupia

  6. #10446
    Chustoholiczka Awatar slonetshko
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    uk
    Posty
    4,139

    Domyślnie

    Nocnik z tego co pamietam takoż
    Mieliśmy chyba trzy Maksy swego czasu, na moich dzieciach to głupi jakoś nie robiło wrażenia, same pózniej tez nie stosowały

  7. #10447
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    na detoksie
    Posty
    4,890

    Domyślnie

    oprócz notorycznie używanego zwrotu „głupi”, w maksach przeszkadzało mi też bicie np. kaczki (smoczek maksa).
    nie polubiłam tej serii.



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  8. #10448
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,799

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sowa_przemądrzała Zobacz posta
    U nas zamiast "głupi kotek" funkcjonuje "a to zbój" (zbój – słowo Młodej bardzo dobrze znane ). Ale to wiem ja i mąż, a babcia czy ciocia już nie.
    do Czy chcesz zostać moim przyjacielem E.Carle'a mąż wydrukował napisy tą samą czcionką i skrupulatnie pozaklejał "przyjacielem" na "współlokatorem", bo nas irytowało, że lew, żyrafa, foka etc odmawiają myszce, i tylko z inną myszką mogła się zaprzyjaźnić. Współlokatorstwo znacznie bardziej nam pasowało, zwłaszcza że chodziło o wspólne zamieszkanie w norce

    sowo - byłaś w tym wątku? http://www.chusty.info/forum/showthr...ie-roczniakowi Jeśli nie, to bardzo polecam, sporo tytułów pada.

    Ostatnio czytałyśmy Moje szczęśliwe życie po dłuuugiej przerwie - córka była b. zmęczona i późno było, ale wciągnęło nas obie i zamiast 2-3 rozdziałów przeczytałyśmy do końca. Córka zasmucona, że koniec, że ona zupełnie zapomniała o tej książce, a ona przecież taka fajna. I ustaliłyśmy, że kolejny tom, który kupiłyśmy dla jej siostry ciotecznej na Gwiazdkę, trafi do jednej paczki z kupionym dla niej, a dla kuzynki poszukamy czegoś innego fajnego
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  9. #10449

    Domyślnie

    Jul, przyszło mi do głowy zrobienie wklejki. Ale potem się po tej głowie popukałam Szkoda mi życia. Nie wpadłam na to, że w tak w sumie popularnej i dobrze odbieranej serii może się pojawić "głupi kotek" (a że kotek to mnie dodatkowo irytuje, bom kociara i nijak mi głupi do kotka bawiącego się piłką nie pasuje). Gdybym wiedziała, obyłabym się bez tej książeczki. Ale skoro już ją mamy i jest w niej kotek (a książeczki bez kotka lub pieska póki co nie spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony mojej córy), to niech się dziecko cieszy. Ciągnie ją do tych historyjek. Ale jeśli wszystkie poza "Wózkiem" (który jest naprawdę fajny!) są "głupie" to podziękuję. Wybór na szczęście spory

    A wątek widziałam i sporo pozycji z niego u nas zagościło, między innymi ten nieszczęsny Maks.





  10. #10450
    Chustoholiczka Awatar murmle
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    4,423

    Domyślnie

    W książce o Czupieńkach (Czupieńki i smok bodajże) pojawia się fragment w którym ktoś nazywa smoka śmieciem, bardzo mi się to nie podobało więc jakoś to zmieniliśmy.
    Fistaszek jest z nami od lutego 2011

  11. #10451
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,799

    Domyślnie

    Mnie jakiś czas temu irytowało "Ty biedna paróweczko" w Ja i moja siostra Klara (czy w innej części?). Z czasem coraz mniej mnie irytuje - bez wsparcia literackiego też dobrze sobie radzą z używanie nieprzyjemnych wobec siebie słów (biedna paróweczka byłaby zupełnie ok ). Dopóki sobie nie radzili - to mnie irytowały tego typu wstawki-podpowiadacze.

    Na stronie Dwóch sióstr pojawił się podgląd "Idziemy na niedźwiedzia". Ostatnio kombinowałam, jak tłumacz mógł sobie z tym poradzić - i po mojemu z refrenem sobie nie poradził, choć jako że już się zakochałam w wersji angielskiej obejrzanej na YT, to miałam wysoko postawioną poprzeczkę. Niniejszym trochę mi się zmniejszyło zamówienie książkowe, miałam wziąć na prezent gwiazdkowy dla kilkorga dzieci. Chociaż może wezmę dla nas i powklejam tekst angielski, którym i tak ostatnio katuję wszystkich w domu - będzie szybciej, niż jak zacznę kupować wersję oryginalną.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  12. #10452
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    18,812

    Domyślnie

    My za to uwielbiamy ksiazke Głupi dzidzius
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  13. #10453
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Maksów nie lubię, mimo że słowa "głupi" po prostu omijałam przy czytaniu i tyle. Jakiś taki mało pozytywny ten Maks. Nie wiem, dlaczego to tak popularne książeczki.

  14. #10454
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul Zobacz posta
    W zeszłym roku sprezentowałam "Wroga" siostrzeńcowi, rocznik 2002. "Nuda" skomentował. Może potem poczytał z tatą i ten mu coś więcej powiedział - atmosfera prezentowo-boożonarodzeniowa, mi trudno było. Więcej się produkowałam na temat w zeszłym roku, od tego wpisu dyskusja http://www.chusty.info/forum/showthr...=1#post3002543

    O, może ktoś podpowie coś dla onego siostrzeńca na ten rok? Lubi słuchać audiobooków, z czytaniem gorzej, nie jest wielbicielem, ale rodzice wprowadzili zasadę jeden za jeden. Urodziny, imieniny, Gwiazdka, wszystko skumulowane XI-XII.

    Aha, ostatnio przyniosłam z biblio Esterhazy (nie pamiętam podtytułu) - staroć już trochę, historia o arystokratycznym zającu szukającym żony w Berlinie przed upadkiem Muru. Podobała mi się, ilustracje - olejne obrazy - też mi się podobały - pożyczyłam trochę dla siebie. Chłopcy słuchali bez problemu (najstarsza jak zazwyczaj wieczorem padła), choć może szału nie było, podany wiek bodaj lat 5-125 dość prawdziwy (u mnie słuchał i dwu-i-pół latek, ale on sporo słucha książek czytanych starszemu rodzeństwu, nigdy nie wiem na ile dla samego słuchania, a ile z tego wynosi).


    edit - bo zanim napisałam, to się kolejne wpisy pojawiły
    magdo - rozumiem o co chodzi, u nas oczywiście jest typ książek, których chłopcy łaskawie nie zagłuszą, czasem nawet chętnie posłuchają, ale jednak to książki córki W typie Małej księżniczki jeszcze bardzo lubiłam Polyannę, ale nie wiem, czy to jest wznawiane. A, kiedyś koleżanka polecała Książkę o Hani - mamy, ale jak robiliśmy podejście jakiś czas temu, to było za wcześnie. Do listy chciałam jeszcze dopisać Klarę i Hauni, ktore ja średnio lubię, ale moja córka regularnie się domaga, ale już wyszło z obiegu, można za to jeszcze dostać resztki Książki o Hani, którą dawno temu poleciła mi znajoma forumka - dla mojej córki wtedy było za wcześnie, będziemy musieli zrobić kolejne podejście. Jeśli lubi baśnie, to może coś w stylu "O wróżkach i czarodziejach" Natalii Gałczyńskiej (choć to akurat chyba też się wyczerpało - jakieś same starocie mam).
    jul dzięki Tobie kupiłam:
    -Książka o Hani
    -Esterhazy
    . Obie są bardzo fajne, a Książka o Hani - cudowna
    Wielkie dzięki

  15. #10455
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2013
    Posty
    159

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul
    Na stronie Dwóch sióstr pojawił się podgląd "Idziemy na niedźwiedzia". Ostatnio kombinowałam, jak tłumacz mógł sobie z tym poradzić - i po mojemu z refrenem sobie nie poradził, choć jako że już się zakochałam w wersji angielskiej obejrzanej na YT, to miałam wysoko postawioną poprzeczkę. Niniejszym trochę mi się zmniejszyło zamówienie książkowe, miałam wziąć na prezent gwiazdkowy dla kilkorga dzieci. Chociaż może wezmę dla nas i powklejam tekst angielski, którym i tak ostatnio katuję wszystkich w domu - będzie szybciej, niż jak zacznę kupować wersję oryginalną.
    Jul jest jeszcze jedna opcja, ja w zeszłym tygodniu upolowałam w wersji ang. "Idziemy na niedźwiedzia" za całe 3 zł w lumpku Moja córa na widok samej okładki wykrzyknęła "Mama kupiła książkę-SUPER!"

    (edit moj (natali) - poprawilam cytat, bo sie nie wkleil)

  16. #10456
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    a mysmy Maksa uwielbiali swwego czasu, jakos mnie ten nieszczesny 'glupi' nie tykal. moich dzieci tez nie. szczerze mowiac osobiscie bardziej przeszkadza mi niechlujstwo jezykowe, bledy (w tym ortograficzne bo i takie kwiatki mozna znalezc z ksiazeczkach dla dzieci - nawet uznanych wydawnictw...), paskudne ilustracje - dlugo by wymieniac. a W do te j pory czasem Maksa wyciaga i czyta sobie sam

    edit: jul - poczytalam Niedzwiedzia - faktycznie, brzmi tak se. czy zle szukalam czy nigdzie na stronie nie ma informacji kto tlumaczyl?
    Ostatnio edytowane przez natala ; 28-10-2015 o 10:10
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  17. #10457
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2015
    Posty
    761

    Domyślnie

    Ja nie mogę przełknąć zwrotu "Możesz mnie nawet zastrzelić" wypowiedziane przez tatę do synka w książce Proszę mnie przytulić. Okropnie mi się to gryzie z całością i zawsze omijam

    Cytat Zamieszczone przez natala Zobacz posta
    edit: jul - poczytalam Niedzwiedzia - faktycznie, brzmi tak se. czy zle szukalam czy nigdzie na stronie nie ma informacji kto tlumaczyl?
    Znalazłam informację, że tłumaczył Maciej Byliniak.
    Niko 2012, Zo 2017

  18. #10458
    Chustomanka Awatar britta
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    1,276

    Domyślnie

    Idziemy na niedzwiedzia przegladnelam na Targach i chyba mi tlumaczenie zgrzytalo, no jakos nie porwalo w kazdym razie. Dzieci tez sie nie rzucily. Ale musze jeszcze raz na spokojnie przeczytac bo juz teraz wiem jak (filmik) i moze dam szanse

  19. #10459
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    doszukałam się opinii o Gorylicy we wcześniejszych postach.
    No, odbieram tak jak Wy. Cieszę się tylko w takim razie, że dziewczynki potrafią rozpoznać manipulowanie kupującym i ocenić negatywnie pomimo że autorka słowem tego zachowania nie deprecjonuje

    Ale pochwalę się córą I-klasistką Opiekunka pochwaliła ją przed nami, że jest jedyną w klasie I, która sprawnie czyta samodzielnie i robi to dla własnej przyjemności (fakt, M. wypożycza z biblioteki książki do samodzielnego czytania od roku i rzeczywiście bez naszych namów czyta je w łóżku wieczorem). Wypożyczyłyśmy kilka książek z biblioteczki szkolnej (m.in. o Duni), M. wzięła jedną do szkoły i czyta na przerwie. Dziewczyny ją obstąpiły: A co czytasz? A skąd? - No trzeba iść do pani Justynki, obok sekretariatu są regały i na zeszyt można coś wypożyczyć (to malutka szkoła, nie ma biblioteki tylko regały i p. sekretarka wypożycza). Wszystkie poleciały od razu
    M. jest na tyle skuteczna w dawaniu dobrego przykładu , że starsza siostra też wreszcie zaczęła więcej czytać samodzielnie. Bo póki co była bardzo chętna na każdą książkę, ale w wykonaniu mamy Aż się martwiłam, że nie łyknie bakcyla
    taka moja radość matki-bibliofilki
    2 + 7 (2005-2018)

  20. #10460
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,799

    Domyślnie

    Isabel - na to, to ja bym musiała po tych lumpkach chodzić, a blisko o żadnych sensownych nie słyszałam - zresztą i w tych koło poprzedniego mieszkania udało mi się kupić jedną fajną książkę.

    Natalo - też bezskutecznie szukałam tłumacza
    britto - ta polska wersja mi nie pasuje tym bardziej, że mam w głowie filmikowy rytm wersji angielskiej.

    Spadłam - cieszę się, na zdrowie

    wysłane z telefonu
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •