znamy, polecamy, u nas 4+
znamy, polecamy, u nas 4+
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
Ponawiam pytanie odnośnie Hani Humorek bo nie mam niestety teraz czasu aby przeczytać to co mamy
Zna ktoś?
Warto dokupić brakujące części?
Patrząc na wielkość liter to raczej do samodzielnego wczesnego czytania ale nie jestem pewna, mogę się mylić.
Natomiast interesuje mnie treść
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Czarownica Winnie u nas też się podobała, i dziewczynom i mnie, rzeczywiście od 4 mniej więcej.
Hania Humorek wynudziła dziewczyny. Imo nie warto kompletować serii
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
2007, 2009, 2016
Ostatnio moje zakupy książkowe raczej nie trafione bo nic córkę nie wciągnęło na długo. Piszecie, że warto Czarownice Winni to spróbuję a co polecicie jeszcze dla 4 latki coś z humorem by nam się przydało i o uczuciach a także problemach 4 latków w przedszkolu zastanawiam się nad "Przedszkolakami z ulicy Morelowej" warto kupić? A i dziecko ma fazę na inne kraje, język i kulturę, flagi wszelakie w Pl i poza.
Co ona lubi czytać najbardziej to: Kto kogo zjada i Pięciu nieudanych, Piaskowy Wilk nie podszedł.
Dziewczyny drogie powiedzcie czy wydanie Pięknej i Bestii z ilustracjami Manueli Andreani tekstowo ok? Bo mnie syn prosi o tę książkę i jedyną jaką znalazłam z ilustracjami przy których nie mam odruchu wymiotnego to ta. Chyba że znacie jakieś dobre wydanie tejże?
Pyza na polskich dróżkach
Ja i moja siostra Klara + polecana tutaj niejednokrotnie (jeśłi się spodoba to dalsze częśći)
Dżok legenda o psiej wierności,
Sven Nordqvist - Pettson i Findus
O wróbelku Elemelku
Pippi
Lotta
Małe kobietki - śliczna jest dla dziewczynek idealna
Niebieska niedźwiedzica
Mój cień
Miś uszatek
seria Poczytaj mi mamo
dzięki spadłamznieba oj zapotniałam o "Pyza na polskich dróżkach" ceny kosmiczne na aukcjach może znajdę w bibliotece, Dżok może się spodobać a Małe kobietki nie dla starszych dziewczynek ? (ale kupię bo czytam recenzje i mi się podoba), Lotta i Pippi już były czytane jakiś czas temu, nie przypadły córce, Niebieską niedźwiedzice mamy i raz przeczytana, Poczytaj mi mamo bez rewelacji dla córki. Wczoraj czytałam Gdzie jest moja czapeczka 4 razy, 6 razy Pięciu nieudanych, 3 razy Kto kogo zjada
Czy warto kupić tego Usborna Baby's Very First Touchy-feely Animals Play Book
http://www.bookdepository.com/Babys-...?ref=bd_recs_1
Skłaniam się na pierwszy rzut ku tej pozycji, bo nie ma okienek do wyrwania. Dobrze kombinuję?
Jeśli chodzi o Pyzy (dwa tomy) to nawet nie wiedziałam, że kosmiczne ceny. Kupiłam niedawno w antykwariacie 40 zł komplet. Wydawało mi się, że to dobra cena, więc wzięłam.
Kiedyś widziałam za niewielkie pieniądze w tych koszach z książkami (tania książka czy jakoś tak), ale wtedy nie wzięłam i zapomniałam o niej.
A Florkę próbowałaś?
Ona chyba będzie ok dla 4 latki (może rok na wyrost, bo Florka ma chyba około 5 lat z tego co kojarzę)
tylko proszę nie krzyczcie...
wiem było to już wiele razy wałkowane..., ale naprawdę nie mam siły szukać...
Czy 1 księga Basi zawiera w sobie jakiekolwiek opowiadania z tych wydanych pojedynczo np. Basia idzie do dentysty?
(spis treści pozostałych znalazłam, wydaje mi się że w tej jest zbiór opowiadań z jakiegoś tygodnika/miesiecznika ale nie wiem na ile blisko jestem tej wieży co to tam dzwoni)
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
dziewczyny czy opowiadania Jana Twardowskeigo z naszej Ksiegarni i z Bellony powtarzają się? bo widze ze róznica w cenie jest duża i zastanawiams ię którą wybrac
U nas hitem kompletnym jest "Ballada" Blexbolexa http://wytwornia.com/index.php/s/karta/id/44
Nie wiem dlaczego nie trafiłam na nią wcześniej, nie pamiętam jej z wątku - może i trafiłam, może i była tu o niej mowa, ale teraz jest dla niej u nas właściwy czas - jestem więc wdzięczna Annii za zamówienie zbiorowe w Wytwórni, bo właśnie wertując ich ofertę ze względu na zamówienie trafiłam na Balladę.
Książkę dostała na chustozlocie moja córka pierwszoklasistka - stwierdziłam, że to powinna być doskonała książka dla początkującego czytelnika. Jej się podoba, średni syn jest zachwycony. Czekam kiedy oprócz tekstów z książeczek Cieszyńskiej, Star Wars Staneckiej z Czytam sobie (to jego pamiątka ze zlotu - po Cieszyńskiej pierwsza samodzielnie przeczytana książka, i w ogóle pierwszy nieco dłuższy tekst) zacznę słyszeć z kibelka, jego zwyczajowego miejsca lektury, słowa z "Ballady"... Nie jestem może zachwycona ilustracjami, ale całością oczarowana. Najchętniej bym ją widziała jako prezent dla każdego pierwszoklasisty - niestety na prezenty typu składki rodzicielskie na koniec przedszkola jest stanowczo za droga (nie jestem pewna, czy sama bym kupiła w cenie okładkowej).
Syn najmłodszy przywiózł ze zlotu "Mój cień". Kupiłam właściwie głównie dla siebie, ale synek szczęśliwy, zwłaszcza że ma słabość do książek "o kjuliku" (poprzednio to był biblioteczny "Medal pana zająca" - fajny). Kiedy czytałam wszyscy byli zasłuchani - potem synek wziął książkę do przedszkola i dopiero dziś wróciła, dopiero jutro pewnie będziemy kończyć.
A ponadto średniemu synkowi na prezent dla kolegi chciałam dać Mamę Mu na drzewie - powiedział, że on by to chciał dostać, na to włączyła się córka, że chciałaby żeby to była jej książka. Mama Mu zostanie wydana synowi niedługo na imieniny, a jako prezent powędrowali Lasse i Maja w stosunku do których dzieci nie miały takich oporów. Nawet nie wiedziałam, że mam takich fanów Mamy My...
Kustafo - wydaje mi się, że czarownicę Winnie mieliśmy kiedyś z biblioteki na Stryjeńskich, więc możesz tam wypróbować.
Ostatnio edytowane przez jul ; 16-06-2016 o 23:28
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)