Grafika. Treść trochę też, natomiast jak wygląda polskie tłumaczenie to nie wiem, wiec może tu nie ma co komentować. Grafika tekstu oraz jego kompozycja mnie najbardziej rozczarowaly. No i format książki. Tak że 3 razy za wielka. I za ciezka - młody nie był w stanie tym operować.
Mapy rozumiem ze względu na ilość treści. W animalium po prostu wszystko jest powiększone a szczegół nie aż taki by konieczny był taki format. Te gigantyczne litery wyglądają po prostu źle.
Ale to moja opinia - my czytamy w łóżku lub na kanapie trzymając książki na kolanach młodego - wiec format dla nas z d*
Bo ona przecież jeszcze większą od map.
Chociaż tak myślę że jakby była te 3 razy mniejsza to bym kupiła. Bo oryginalna jest.
fajne. znaczy mnie sie pdobala kreska i pomysl, W - calosc. choc imo ze dwa lata za pozno jak dla niego. ale on zakrecony matematycznie jest, wiec mu bardzo nie rpzeszkadzalo, ze dla maluchow - byle cyferki byly
Malenkie Krolestwo krolewny Aurelki - niby ma 5+, ale wiem, ze kolezanka czytala wczesniej corce i sie bardzo podobala. Florka - trzy tomy dobrej zabawy; Wesoly Ryjek, Pan Kuleczka; obrazkowe Dzieci z Bullerbyn Zakamarkow - to tak na szybko mi do glowy przychodzi.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
A ja się przyszłam wyżalić nieco
Rozczarowały mnie mocno Dźwięki kolorów. Dzieci też rzuciły w kąt. Nie wiem może za wcześnie? Wczoraj nawet nie udało mi się do końca im przeczytać. Córka tylko przejrzała ilustracje, syn w ogóle przestał słuchać po kilku stronach. Ja dla siebie doczytałam do końca... No ok ilustracje b. fajne, nie mam się do czego przyczepić. Ale jakoś i język mi nie podszedł i imo jeśli to ma być książka dla dzieci to już chyba za duży rodzaj abstrakcji.
No jestem na nie...
Ja dźwięki kolorów juz miałam kupować ale znalazłam na jakimś blogu duża część wnętrza kompletnie książka nie dla nas. Dziwna jest. Warto jednak ja przejrzeć zanim się kupi bo zdecydowanie nie każdemu podejdzie.
Mnie też nie podeszły "Dźwięki kolorów",ale zorientowałam się dopiero po zakupie Szkoda,że "Animalium" nie pojawiło się dziesięć lat wcześniej. Byłoby jak znalazł dla mojego młodego zoologa.
Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1
Ja mam Dżwięki kolorów dla siebie, dzieciom jakoś specjalnie nie proponuję.
Julka 2001, Zosia 2007
Dobra, to kto mi powie, gdzie ukryłam przed M i przed dziećmi zestaw książek m.in. opowieści z parku percy'ego?
Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.
jeśli chodzi o ilustrowanego HP to moje panny bardzo lubią i mnie te ilustracje urzekły
a jeśli chodzi o kryjówki książek to na szafia a prezenty trzymam na widoku, tylko osłonięte, tak by wyglądało "naturalnie" i oczywiście nikomu nie przychodzi do głowy by szukać w miejscach oczywistych
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Ostatnio edytowane przez nika023 ; 17-11-2015 o 23:28
Marcysia '13 Janka '18
A ma ktoś "pora na potwora" Mizielińskich? Jak się dzieciom podoba? (Moja córa ma fazę na potwory... Fascynuje ją buka i grufallo cudaczysko )